W Warszawie stawki są podobne do obowiązujących w trzecim kwartale 2006 roku. W Gdańsku, Łodzi i Wrocławiu osiągnęły wartość porównywalną z czwartym kwartałem 2006 roku, a w Poznaniu z początku 2007 roku. Z kolei w Krakowie dzisiejsza cena 1 mkw. mieszkania cofnęła się do początku 2006 roku.
Ceny mogą wzrosnąć
Jak podają przedstawiciele ZBP, trend spadku cen na rynku nieruchomości mieszkaniowych ulega powolnemu wygaszaniu. Na odbicie cen możemy jeszcze poczekać w zależności od lokalizacji i specyfiki lokalnego rynku, nawet kilkanaście miesięcy, ale w niedługiej perspektywie przewidywane jest odwrócenie tendencji cenowej. Analitycy zwracają przy tym uwagę na minimalny zysk deweloperów i brak możliwości dalszej redukcji kosztów budowy.
Spadki cen przyczyniają się jednocześnie do wzrostu możliwości nabywczych i zwiększenia zdolności kredytowej kupujących. Dodatkowo banki zaczęły łagodzić swoją politykę kredytową, co stwarza możliwość kupna większych niż dotychczas mieszkań. Przeciętne mieszkanie sprzedawane obecnie na rynku ma powierzchnię 45 - 55 m kw.
Kompaktowe przy metrze
Idealny lokal do zakupu w Warszawie to dwupokojowe mieszkanie do 45 metrów, najlepiej w budynku przy stacji metra. Dlatego deweloperzy wprowadzają do sprzedaży projekty, w których zaprojektowanych jest coraz więcej kompaktowych mieszkań, dwu i trzypokojowych.
- Najbardziej poszukiwane są dwójki. Wybierają je zarówno single, jak i pary oraz inwestorzy kupujący lokale na wynajem. Najlepiej żeby położone były na linii metra. W naszej inwestycji przy ulicy Wileńskiej na warszawskiej Pradze sprzedało się już trzy czwarte mieszkań, a mimo to w ofercie mamy jeszcze nieduże dwu i trzypokojowe mieszkania. Takie lokale dominują w ofercie Nowej Wileńskiej, bo cieszą się największym powodzeniem klientów. W inwestycjach, w których sprzedawane są mieszkania o niewielkim metrażu, do których szybko można się wprowadzić nie ma problemu ze znalezieniem nabywców nawet w trudniejszej sytuacji na rynku – tłumaczy Michał Wilczewski z firmy Budrem.
Idealne warunki kredytowe
Osoby planujące zakup mieszkania na kredyt mają do tego coraz lepsze warunki. Dzięki obniżce stóp procentowych dokonywanych systematycznie przez ostatnie miesiące przez Radę Polityki Pieniężnej, kredyty są najtańsze w historii. Od kilku miesięcy, dzięki spadkowi WIBOR regularnie spadają miesięczne raty spłaty hipotek i tanieją nowe kredyty.
Jednocześnie po okresie usztywniania polityki kredytowej w bankach, Komisja Nadzoru Finansowego liberalizuje wydane wcześniej rekomendacje, co ma znacznie ułatwić dostęp do finansowania. Wpłynie to na indywidualne wyliczanie wysokości raty kredytu przez banki, która dotychczas nie mogła przekroczyć 50-65 proc. miesięcznego dochodu netto. Wydłuży się też z 25 do 30 lat obliczeniowy okres spłaty.
Wymagany wkład własny
Jedynym utrudnieniem w kolejnych latach ma być obowiązkowe posiadanie wkładu własnego. Jeszcze tylko w 2013 roku będzie istniała możliwość skorzystania z finansowania zakupu nieruchomości w wysokości 100 proc. jej wartości.
W projekcie zmian KNF zaproponowała wprowadzenie wymaganego wkładu własnego w roku 2014 w wysokości 10 proc., a rok później już 20 proc. Ze wstępnych uzgodnień Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej i Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że zapowiadane wsparcie z budżetu państwa w ramach programu Mieszkanie dla Młodych (MdM), który powinien zostać uruchomiony z początkiem 2014 roku, będzie traktowane przez banki jako wkład własny kredytobiorcy.
Autor: BUDREM