Ruch na rynku domów jednorodzinnych i mieszkań w czerwcu 2008 roku spadł do najniższego poziomu od 10 lat. W odniesieniu do skali rocznej stanowi to 4,86 miliona sprzedanych jednostek. Jest to spadek rzędu 2,6% w porównaniu z poprzednimi miesiącem i 15,5% spadek w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Z powodu stagnacji, podaż na rynku wtórnym wzrosła (o 0,2%) do 4,5 miliona jednostek. Przy obecnym tempie sprzedaży stanowi to średnią podaż na okres 11,1 miesięcy. Jest to wskaźnik bardzo wysoki.

Rynek nieruchomości jest rynkiem lokalnym i przedstawia się bardzo rożnie w zależności od regionu. W rejonach, gdzie w ostatnich miesiącach dało sie zaobserwować spadek cen rzędu 20 do 30 procent, zauważamy coraz większy ruch. Czyhający na “okazje”, czy pierwszy raz kupujący, którzy w latach boomu nie kwalifikowali się do kupna, coraz częściej stają się graczami na obecnym rynku. Tak jak w poprzednich miesiącach, ruch na rynku wzrasta najszybciej w:

• Ft. Myers, Floryda

• Las Vegas

• Riverside, Kalifornia

• Sacramento, Kalifornia

Tak samo wzmożony ruch panuje w Orlando na Florydzie czy w Phoenix w Arizonie. Te rynki również zanotowały duży spadek cen w ostatnich latach i miesiącach. Są również regiony dobrze prosperujące, z dobrze rozwijającą się gospodarką i niską stopą  bezrobocia, jak chociażby Huston, Dallas czy Atlanta. A pomimo tego, tempo sprzedaży zasadniczo zmalało i rynki te stały się bardzo dostępne z dużą ilością domów na sprzedaż z ceną poniżej 200.000 dolarów. Jest to zjawisko raczej dosyć zaskakujące dla wielu analityków rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. 

Kongres i rząd amerykański robią wszystko, aby ożywić koniunkturę na rynku nieruchomości. Ostatnio prezydent Bush podpisał ustawę, tzw. “Pakiet Stymulujący”, który to między innymi upoważnia kupujących pierwszy raz do ulg podatkowych w wysokości 7,5 tysiąca dolarów. Szacuje się, że do końca następnego roku, kiedy ustawa ta wygasa, z oferty tej skorzysta około 3 milionów Amerykanów.

Dodatkowo, ustawa ta również zwiększa limity kredytowe dla pożyczek FHA (pożyczki gwarantowane przez rząd USA). Pożyczki te oferują niższe stopy procentowe w porównaniu z innymi kredytami hipotecznymi, przez co oszczędzają przeciętnemu kredytobiorcy tysiące dolarów. W większości rejonów Stanów Zjednoczonych w dalszym ciągu notuje się spadek cen domów i mieszkań. Tylko w czerwcu bieżącego roku ceny spadły  o 6,1 % w porównaniu z rokiem ubiegłym, a średnia wartość domu wynosiła 215.000 dolarów.

Pośrednicy sprzedaży nieruchomości odczuli utrzymujący się zastój na rynku jak żadna inna grupa zawodowa w Stanach Zjednoczonych. Od stycznia 2007 liczba pośredników zrzeszona w Krajowym Stowarzyszeniu Pośredników (NAR) spadła o przeszło 10% do poziomu 1,26 miliona członków. Spadły również wynagrodzenia, o ile w roku 2005 wartość prowizji od sprzedaży osiągnęła 67,1 miliarda dolarów w skali rocznej, to w 2007 spadła ona do poziomu 49,9 miliarda dolarów.

Wielu analityków rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych zadaje pytanie: Czy jesteśmy na drodze poprawy, czy jeszcze za wcześnie o tym mówić? Większość ekspertów jest zgodna, że obecna sytuacja utrzyma sie do końca bieżącego roku i dopiero w drugiej połowie roku 2009, powinna nastąpić zasadnicza poprawa na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych.

John Budz

Realty Executives, USA

 

Źródło: Property Journal