I jest to prawda, co potwierdzają dane WGN. Już w letnich miesiącach, a także we wrześniu i październiku br. zdecydowanie wzrosło zainteresowanie takimi właśnie nieruchomościami, dającymi namiastkę wolności i pozwalającymi uniknąć ewentualnej kolejnej „lockdownowej” klaustrofobii.

 

Według analiz WGN na wtórnym rynku nieruchomości mieszkalnych, w III kwartale 2020 roku dominowały cztery trendy zakupowe:

 

  1. mieszkania 1- i 2-pokojowe z balkonem, loggią lub parterowe z małym ogródkiem; to trend bez zmian w porównaniu do poprzednich miesięcy - te mieszkania leżą bowiem w sferze zainteresowań zarówno prywatnych inwestorów, jak i poszukujących swojego pierwszego lokum; brano pod uwagę zarówno lokale nowsze do natychmiastowego zamieszkania, jak i wymagające modernizacji czy remontu; główne kryterium wyboru stanowiła cena w relacji do lokalizacji.

oferta WGN Szczecin / Plac Lotników

 

W sierpniu, a zwłaszcza we wrześniu 2020 w porównaniu do marca nastąpił wzrost podaży mieszkań na rynku wtórnym w większych miastach o 15 do nawet 20 %. To spowodowało zastopowanie wzrostu cen mieszkań w niektórych miastach na przestrzeni marzec-wrzesień 2020, oprócz Warszawy, Krakowa, Gdańska i Wrocławia, w których nastąpiły wzrosty o 2-3 % w porównaniu do cen od marca do września tego roku. Taki stan rzeczy Analitycy WGN upatrują w pandemii, podczas której znacznie trudniej znaleźć najemców, a zwłaszcza krótkoterminowych. Jedyny wyjątek stanowią apartamenty, których na rynku wtórnym brakuje. Tutaj w ostatnim półroczu ceny wzrosły we wszystkich większych miastach nawet o 6 %.

 

  1. mieszkania 3- i 4-pokojowe, szeregówki oraz małe domy wolno stojące, w mieście albo w odległości do ok. 20 kilometrów; tu większość stanowiły rodziny z dziećmi w wieku szkolnym; motywem przewodnim było powiększenie mieszkania tak, aby każdemu członkowi rodziny zapewnić przestrzeń do zdalnej pracy lub nauki; w rozliczeniu często oferowano dotychczasowe mieszkanie. W przypadku segmentu mieszkań to również nastąpił wzrost podaży w przeciągu półrocza o 5-8 %. Natomiast ceny od marca do września utrzymały constans. W segmencie domów w trzecim kwartale odnotowano duży popyt przy zachowaniu cen na tym samym poziomie.

 

  1. działki budowlane i siedliskowe; w tym przypadku zachętą dla amatorów własnego niedrogiego domu były liczne propozycje firm oferujących budowę domów modułowych, drewnianych lub w innych nowoczesnych technologiach, w dodatku bez konieczności zmagania się z formalnościami projektowymi, a w przypadku domu o powierzchni do 35 metrów kwadratowych – nawet bez pozwolenia na budowę; dodatkową przynętą jest szybka realizacja pod klucz, a więc po kilku miesiącach od zakupu działki można by już zamieszkać; tu jednak trudnością do pokonania okazały się niestabilne ceny działek budowlanych, które tradycyjnie urosły wraz z początkiem sezonu budowlanego; warto jednak obecnie przeglądać ofertę rynku, bo zbliżający się sezon zimowy stymuluje spadki cen.

Ceny działek i siedliskowych utrzymały się na niezmienionym poziomie, natomiast przy atrakcyjniejszych lokalizacjach wzrosły nawet do 10 %. Już od kwietnia br. odnotowano wzmożony popyt i to nawet, wg analityków WGN, ponad 4-krotny w porównaniu rok do roku. Działki i tereny, które wydawało się, że będą asprzedawalne ze względu na wysoką cenę znalazły swoich nabywców. Ten segment nieruchomości zaskoczył nie tylko analityków, ale i agentów nieruchomości w Grupie WGN.

 

Oferta WGN Częstochowa

 

  1. domy na wsi – również te do remontu; tu ważnym kryterium, poza ceną, była lokalizacja w strefie „czystego powietrza”, bez przemysłu, farm hodowlanych, uciążliwych tras komunikacyjnych itp.; znamienne jest, że mniejszą wagę przykładano do odległości od większego miasta, co było ważne w czasie przed pandemią; w tej grupie przede wszystkim znaleźli się młodzi ludzie w wieku około 30+, rozwijający dopiero swoje gospodarstwa domowe, prawdopodobnie z możliwością pracy zdalnej, oraz starsi, około 60-65+, którzy niejednokrotnie pozostawiali sobie mieszkanie w mieście – albo jako inwestycję pod wynajem, albo do własnych celów mieszkaniowych.

Jest to segment nieruchomości o najmniejszym wolumenie sprzedaży i większy popyt odnotowano dopiero od przełomu kwietnia/maja br. Są to domy w zdecydowanej większości (około 95 %) do remontu.

 

Jeśli chodzi o finansowanie zakupu nieruchomości, to w grupie młodszych klientów głównym źródłem był kredyt hipoteczny. W przypadku pozostałej grupy wiekowej dominowały płatności gotówkowe wspomagane kredytem uzupełniającym lub dosprzedażą innej nieruchomości. 

 

Częściej niż przed pandemią miały miejsce przypadki wycofania się z finału transakcji z powodu odmowy banku udzielenia kredytu hipotecznego. Jak wiadomo, od kilku miesięcy banki oferują nisko oprocentowane kredyty, jednocześnie zaostrzając kryteria ich przyznawania. Banki tworzyły od marca rezerwy na wzrost ryzyka związanego z pandemią i ryzyko próbowały ograniczać, zaostrzając kryteria kredytowe.

Dla kredytobiorców chcących uzyskać kredyt hipoteczny przy 10 % wkładzie własnym banki oferują marże nawet 3,30 %, a średnie oprocentowanie takich kredytów wynosi 3,4 %.

Natomiast w przypadku wkładu własnego na poziomie ponad 20 %, oprocentowanie kredytu wynosi średnio 2,48 % przy średniej marży około 3 %.

Rada: Jeżeli starasz się o kredyt hipoteczny, to powinieneś posiadać jak najwyższy wkład własny, wtedy uzyskasz niższą marżę i oprocentowanie kredytu, a co ważne będziesz miał mniejszy kredyt do spłacenia.

Paulina Michniak
Analityk Rynku WGN