Podaż działek rekreacyjnych w Polsce prowokuje kilka refleksji. Działek i nieruchomości rekreacyjnych i letniskowych na rynku jest sporo, w związku z czym stale zwiększa się obrót tego typu terenami. Działki o powierzchni powyżej 0,5 hektara często są kupowane z myślą o dochodzie. Czynnik komercyjny ma zresztą niebagatelny wpływ na rozwój i wzrost obrotów w tym segmencie rynku nieruchomości.

Tradycja posiadania lub dzierżawienia działek rekreacyjnych w powojennej Polsce szła konsekwentnie w dwóch kierunkach. Silne tendencje urbanizacyjne i realizacja osiedli z wielkiej płyty wpłynęły na olbrzymią popularność rodzinnych ogródków działkowych. W obecnych warunkach wolnego rynku z kolei coraz więcej ludzi posiadających nawet niewielkie rezerwy finansowe decyduje się na zakup działek rekreacyjnych na własność, i to w dużych odległościach od aktualnego miejsca zamieszkania.

Należy podkreślić, że nieruchomości rekreacyjne są niezwykle zróżnicowane. Obecnie coraz częściej spotyka się działki zabudowane domami całorocznymi, odpowiednio ocieplonymi i ogrzewanymi, które pozwalają na użytkowanie nieruchomości w okresach zimowych. Jest to istotne zwłaszcza dla miłośników gór.

W jakich regionach jest najwięcej ofert działek rekreacyjnych?

Atrakcyjnych krajobrazowo i przyrodniczo terenów w Polsce nie brakuje, więc trudno o jakąkolwiek oczywistą odpowiedź. Fantastyczne nieruchomości letniskowe można znaleźć zarówno w stosunkowo mało popularnej w ostatnich dekadach Kotlinie Kłodzkiej, jak i w lokalizacjach należących do „topu” tego typu gruntów. Stale się również zmienia liczba ofert, w zależności od poziomu cen i popularności danego rejonu, co również nie sprzyja sporządzaniu danych statystycznych w tym temacie.

Wiodącymi i najbardziej pożądanymi lokalizacjami dla osób prywatnych są już od wielu lat tereny Kaszub, Warmii i Mazur, Pojezierza i województwa lubuskiego, a także Beskid Niski, tereny górzyste w Małopolsce i na Podkarpaciu. Dla osób zajmujących się komercyjnie turystyką najbardziej atrakcyjne są grunty położone nad morzem i w bliskiej odległości od morza oraz tereny nad dużymi jeziorami.

Zdecydowanie najmniej terenów rekreacyjnych jest na obszarach silnie zurbanizowanych, zindustrializowanych lub agrarnych. Jeśli chodzi o regiony, najmniej tego typu ofert można znaleźć na Opolszczyźnie.

Nabywcy działek i nieruchomości rekreacyjnych

Klienci mają obecnie trudny wybór: kupić apartament wakacyjny czy grunt rekreacyjny z niewielkim domkiem letniskowym? Preferencje klientów nabywających nieruchomości wakacyjne są bardzo zróżnicowane i coraz trudniejsze do jednoznacznego określenia. Klienci z większymi portfelami mogą sobie pozwolić na wygodny i duży dom całoroczny w górach albo drogi apartament nad morzem. Klienci przyzwyczajeni do wakacji „pod gruszą” będą poszukiwali terenów mało zaludnionych, z daleka od zintensyfikowanego ruchu turystycznego. Tutaj zresztą nie ma jednej reguły, zwłaszcza że część polskiego społeczeństwa szybko się bogaci, przez co możliwości finansowania zakupu – a tym samym możliwości wyboru ofert – znacznie się zwiększają. To również ma wpływ na kształt rynku w segmencie nieruchomości rekreacyjnych i wakacyjnych.

Ile kosztują nieruchomości letniskowe i działki rekreacyjne?

Atrakcyjne działki rekreacyjne można kupić już nawet za 25-30 tysięcy złotych. Są to oferty rzadko spotykane na rynku, więc tak zwane okazje sprzedają się naprawdę w dość szybkim tempie. Ceny zresztą są mocno zróżnicowane. Bywa i tak, że klient jest gotów wydać 1-1,5 mln złotych za grunt rekreacyjny, niezależnie od tego, czy kupuje na własne potrzeby, czy w celu komercyjnym i turystycznym. Najdroższe grunty rekreacyjne nad morzem mogą kosztować nawet kilka milionów złotych. Nieruchomości zabudowane to już nieco inna kategoria. Atrakcyjne domy drewniane w Beskidzie Niskim obecnie kosztują od 300 do 550 tysięcy złotych. Domy na innych terenach górzystych, na przykład na Dolnym Śląsku, a zwłaszcza domy murowane, realizowane jeszcze przed wojną, niekiedy także są kupowane z myślą o funkcji rekreacyjnej. Domy przedwojenne na Dolnym Śląsku czy na Opolszczyźnie można kupić niekiedy za 250-300 tysięcy złotych.

Odrębną kwestią jest, czy więcej jest na rynku ofert nieruchomości zabudowanych czy niezabudowanych. Grunty zabudowane mają jedną, olbrzymią przewagę: oferują już gotową realizację. Nie trzeba w takiej sytuacji podejmować wysiłku organizacyjnego, żeby zrealizować dom letniskowy, altanę czy dom całoroczny. Dlatego też aktualnych ofert sprzedaży działek niezabudowanych jest i będzie zawsze na rynku więcej.

Dlaczego warto inwestować w działki rekreacyjne

„Flipping” w segmencie nieruchomości rolnych stanowi już temat dobrze rozpoznany przez doświadczonych inwestorów. Inwestorzy kupują tanio duży teren, o którym wiedzą, że będą mieli możliwość podziału na działki budowlane, dokonują podziału, przygotowują infrastrukturę techniczną i sprzedają z dużym zyskiem.

Natomiast do działek rekreacyjnych, stosowane są podobne strategie. Niekiedy warunki zabudowy pozwalają uzyskać podział na naprawdę niewielkie działki, o powierzchni nie większej niż 500-600 m2. Takie działki – zwłaszcza w sąsiedztwie jezior, zalewów i lasów – sprzedają się na tyle dobrze, że sprzedający jest w stanie w dłuższej perspektywie czasowej zarobić całkiem sporo.

Załóżmy, że inwestor kupuje duży teren za 25 zł / m2, a po podziale sprzedaje działki o powierzchni 500 m2 za 60 zł / m2. Według prostego wyliczenia, może zarobić 35 zł / m2. Należy jednak pamiętać o kosztach realizacji przedsięwzięcia: kosztach geodety, wniosków do starostwa, dokumentów i przygotowania działek do sprzedaży.


Jarosław Wójtowicz
Starszy Analityk WGN