Ceny nieruchomości na polskim rynku przez kilka lat utrzymywały się na względnie stabilnym poziomie. Już od samego początku bieżącego roku widoczne były jednak wzrosty cen za metr kwadratowy nieruchomości. Sytuację taką zaobserwować można zarówno na rynku mieszkaniowym, jak i na rynku komercyjnym.

Co ma największy wpływ na cenę nieruchomości?

Ceny nieruchomości uzależnione są oczywiście w dużej mierze od lokalizacji. Najwyższe wzrosty cen zaobserwować można w największych polskich miastach, zwłaszcza w aglomeracjach takich jak Warszawa, Kraków czy Gdańsk.

WGN szacuje, że ceny wzrosły nawet o 20 proc. Za metr kwadratowy w przypadku mieszkań w aglomeracjach miejskich.
Deweloperzy, którym zależało na utrzymaniu atrakcyjnych cen, zaczęli budować na obrzeżach dużych miast. Tym sposobem nawet w sytuacji wzrostu na poziomie 15-20 proc. za metr kwadratowy nieruchomości w dużym mieście, w dalszym ciągu można nabyć mieszkania i domy dużo bardziej przystępnych cenach. Trzeba jednak liczyć się z koniecznością opuszczenia centrum i możliwością zamieszkania w bardziej skrajnych lokalizacjach. W przypadku Wrocławia będą to na przykład Stabłowice.

I kwartał 2018- duża nadpodaż na rynku mieszkaniowym pierwotnym

Analitycy rynku mieszkaniowego wskazują jednak, że w dużych polskich miastach w pierwszej połowie 2018 roku odnotować można było duży wysyp nowych inwestycji mieszkaniowych. Deweloperzy nie zwalniają tempa i wciąż wykupują grunty pod nowe budowy. W efekcie już niebawem rynek mieszkaniowy może nasycić się na tyle, że – aby zainteresować kupujących właśnie swoją inwestycją – deweloperzy zaczną obniżać ceny za metr kwadratowy.

Wrocław może być pierwszym z największych miast, które odczuje zbytnie nasycenie rynku. Analitycy szacują, że właśnie w stolicy Dolnego Śląska możemy niebawem spodziewać się obniżek cen.

O taką sytuację z pewnością nie musi obawiać się Warszawa, w której obecnie cena za metr kwadratowy mieszkania wynosi średnio ponad 8 tys. złotych. Chociaż również w stolicy stale przybywa nowych inwestycji mieszkaniowych, popyt na nie jest wciąż bardzo duży. Mowa tutaj zarówno o centrum, jak i obrzeżach Warszawy.

Sytuacja na rynku nieruchomości inwestycyjnych

Jak natomiast plasuje się sytuacja na rynku komercyjnym? W pierwszej połowie 2018 roku do użytku oddano wiele budynków biurowych, hal, magazynów oraz centrów logistycznych. Na rynku pojawiły się także nowe centra handlowe. Jak wskazują analitycy, wiele z tych inwestycji w szybkim czasie znajduje najemców na oferowane przez siebie przestrzenie. Co więcej, w przypadku części inwestycji najemcy podpisywali umowy na wynajem powierzchni na długo przed ukończeniem tych inwestycji i oddaniu ich do użytku. Sytuacja ta dotyczy jednak bardziej prestiżowych obiektów, znajdujących się często w bardzo atrakcyjnych lokalizacjach.

Rynek komercyjny umacnia się nie tylko w dużych miastach, ale także w mniejszych miejscowościach, cechujących się dobrym dostępem do dróg krajowych i autostrad oraz takich, które położone są niedaleko dużych aglomeracji miejskich, cechujących się łatwym i szybkim dojazdem.

Póki co na rynku komercyjnym można zaobserwować zbliżoną sytuację, co na rynku mieszkaniowym. W pierwszej połowie 2018 roku ceny nieruchomości komercyjnych były wyższe, niż jeszcze kilka lat temu. Wzrosty cen niewątpliwie są powiązane z lokalizacją i dużo wyższym niż dawniej standardem nieruchomości. Nowo powstające budynki wyposażane są w najnowsze rozwiązania technologiczne. W przypadku biurowców dużą wagę przykłada się do wyposażenia wnętrza (klimatyzacja w pomieszczeniach, moduły ścienne, profesjonalne sale konferencyjne, recepcja, ochrona, winda), jak i do terenu przed budynkami .

Najemcy coraz większą uwagę zwracają nie tylko na obecność parkingu, ale również zielonej strefy relaksu, z której mogliby skorzystać podczas przerwy w pracy. Dla wielu najemców liczy się także bogata infrastruktura, w tym głównie obecność kawiarni i lokali gastronomicznych.

Ceny nieruchomości w pierwszej połowie 2018 roku były wysokie. Wiele wskazuje, że na takim poziomie rok ten się zakończy. Istnieją jednak szans, że w przyszłym roku rosnące nasycenie ofert na rynku wymusi na deweloperach obniżki cen.

 

Magdalena Paluch
Redaktor Naczelna komercja24.pl