Sprawdziliśmy, jak przedstawiają się ceny nieruchomości i stawki najmu w miastach małych i średnich. Różnica wobec wiodących aglomeracji jest naprawdę duża – sięga 50 proc. W ośrodkach takich jak Kraków, Wrocław czy Poznań przeciętne czynsze wynoszą 30 – 35 zł/mkw. miesięcznie. Za 50 metrowe mieszkanie płaci się około 1500 – 1700 zł.
Poza najsilniejszymi rynkami mieszkaniowymi i ich miejscowościami satelickimi jest już dużo taniej i co ciekawe – nie istnieją znaczne różnice cen w zależności od regionów. Krótko mówiąc – w Polsce powiatowej, poza niektórymi miejscowościami turystycznymi, stawki są zbliżone. Z danych WGN wynika, że w miastach małych i średnich przeciętne stawki najmu wynoszą około 17 – 22 zł/mkw. miesięcznie. Sprawdziliśmy oferty wybierając miasta z różnych części kraju. Nasz wybór padł na takie ośrodki, jak Kalisz, Tarnów, Piotrków Trybunalski, Grodzisk Mazowiecki. W każdym z tych miast poziom cen mieści się w przedziale od około 13 do maksymalnie 25 zł za metr kwadratowy.
Dla przykładu: w Kaliszu czynsz najmu za 50 – metrowe mieszkanie to 800 zł, za 60 mkw. jeden z oferentów oczekują 1250 zł. W dużych miastach w takiej cenie może być problem z wynajęciem kawalerki. Około 1000 – 1100 zł miesięcznie kosztuje duży pokój, dwuosobowy. W małopolskim Tarnowie, duży 150 – metrowy apartament w wysokim standardzie jest do wynajęcia za 2000 zł miesięcznie! W tej cenie w Warszawie można wynająć zaledwie małe dwa pokoje. W Piotrkowie Trybunalskim w woj. łódzkim 110 – metrowy apartament na pietrze domu został wystawiony do wynajmu w cenie 1350 zł miesięcznie
Jest więc znacznie taniej, nawet o około 70 proc., od czynszów najmu w dużych miastach. Oferta wypada więc bardzo atrakcyjnie. Czynsze za duże 60 metrowe mieszkania wynoszą przeciętnie 1000 – 1200 zł. W wiodących metropoliach byłoby to średnio około 1800 - 2000 zł.
Czy jednak opłaca się inwestować w mieszkanie na wynajem w małym mieście? Na pewno koszt „wejścia” w taki biznes byłby znacznie niższy, bowiem ceny nieruchomości w Polsce powiatowej są o wiele niższe niż w dużych miastach. Przeciętne stawki wynoszą 3000 zł/mkw., a więc o 50 proc. mniej niż w wiodących metropoliach. Tym samym mimo niskich czynszów rentowność takiego najmu może być wysoka.
Problem jest jednak inny – a mianowicie płytki rynek. W dużych miastach zapotrzebowanie na mieszkania na wynajem pozostaje ciągle bardzo wysokie. Generują je nowi ludzie migrujący do pracy, studenci, obcokrajowcy – w tym rosnąca rzesza Ukraińców. Na prowincji nie ma o tym mowy. W małych miastach zapotrzebowanie jest znacznie mniejsze, ludzi nie przybywa. Z tego powodu działalność tego typu na mniejszych lokalnych rynkach może być znacznie bardziej ryzykowna. Nie bez znaczenia jest również kwestia wzrostu wartości nieruchomości w przyszłości. Większą pewność, że ich mieszkania w długim okresie będą zyskiwać na wartości mają inwestorzy w największych miastach, zwłaszcza jeśli ich nieruchomości są atrakcyjnie zlokalizowane. Co do małych miast – tu ryzyko jest większe. Negatywne tendencje demograficzne, brak zatrudnienia, atrakcyjnych perspektyw życiowych – wszystko to może uderzać w wartość nieruchomości.
Wszystko to oczywiście nie znaczy, że z założenia nie opłaca się inwestować w nieruchomości w tzw. Polsce powiatowej. Warto jednak dokładnie rozpoznać lokalny rynek, zapoznać się z ofertą konkurencyjną itp. Znacznie lepiej może przedstawiać się sytuacja w miejscowościach małych, ale turystycznych. W takich ośrodkach mieszkania na wynajem mogą być świetnym posunięciem i dawać szansę godziwego zarobku z oferty noclegowej.
Monika Prądzyńska
Dział Analiz
zobacz mieszkanie na wynajem w WGN
zobacz mieszkanie na wynajem w Kaliszu w WGN
zobacz mieszkanie na wynajem w Piotrkowie Trybunalskim w WGN
zobacz mieszkanie na wynajem w Tarnowie w WGN