O tym, że za mieszkanie w centurm trzeba sporo płacić, nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczy spojrzeć na ceny. W WGN na rynku wtórnym najdroższe nieruchomości w takich miastach jak Warszawa, Wrocław, Kraków to te zlokalizowane właśnie bądź to w obrębie starówki bądź – szerzej – centrum miasta.
Przykładowo: jedna z ofert w bloku na Woli w Warszawie, z widokiem na Pałac Kultury została wyceniona aż na 19 tys. zł za metr kwadratowy! Oczywiście nieruchomość ma podwyższony standard, jednak przeciętne ceny w przypadku warszawskiego Śródmieścia wynoszą około 10 – 13 tysięcy/ mkw. Jedno z mieszkań w zabytkowej kamienicy na Starym Mieście wyceniono na 15 tys za metr. Inna oferta – dwupokojowe mieszkanie(44 mkw.) do odświeżenia, w kamienicy będzie kosztować aż ponad 600 tys. zł!
W Krakowie mieszkania na starówce czy Kazimierzu potrafią kosztować nawet i ponad 20 tys. zł/mkw., choć przeciętne ceny kształtują się na poziomie 9 -10 tysięcy, co jest i tak znacznie wyższą średnią w porównaniu do przeciętnych cen w skali całego miasta, które wynoszą około 6500 zł/ mkw.
We Wrocławiu za luksus życia na samej płycie rynku trzeba zapłacić ponad 14 tys. zł za metr. 58 – metrowe mieszkanie to wydatek rzędu 800 tys. zł. Średnia cenowa dla obrębu starego miasta i centurm wynosi około 7,5 -8,5 tys. zł. Co ważne – tyle mogą kosztować nawet mieszkania w złym stanie technicznym czy niezbyt atrakcyjnym budownictwie, np. nieremontowanej, nieocieplonej wielkiej płycie.
Wg NBP przeciętne ceny transakcyjne dla strolicy Dolnego Śląska wynosiły w III kw. 2016 około 5300 zł od metra. Tak więc – przyjmując średnią na poziomie 8 tys. zł – okaże się, że mieszkania w centrum są droższe o około 50 procent.
Czy dysponując środkami wystarczającymi na zakup takiej nieruchomości, rzeczywiście warto się na nią decydować? Przyjmijmy, że chodzi o 50 – metrowe mieszkanie, zostańmy przy cenach wrocławskich. Osoba, która kupi nieruchomość w gorszej lokalizacji, w przeciętnej cenie dla całego miasta, zapłaci około 265 tysięcy złotych. Człowiek, który zdecyduje się na lokalizację centralną, wyda natomiast aż o około 140 tys. zł więcej! Czy komfort życia w centrum wart jest takiej ceny i czy opłaca się na to decydować, mając możliwość zaoszczędzenia aż 140 tys.?
Wszystko zależy od preferencji i zasobności portfela. Zaoszczędzone 140 tys. - jeśli mamy taką gotówkę – można przeznaczyć na inwestycję z myślą np. o kolejnym mieszkaniu. Pomysłów na „organizację” takich pieniędzy z pewnością będzie wiele. Z drugiej strony o wiele droższe mieszkanie w centrum może być finalnie lepszym krokiem, jeśli myślimy o zakupie pod kątem inwestycyjnym – tak by na naszej nieruchomości zarobić. Ścisłe centra miast zawsze cieszą się powodzeniem. Osoba z taką nieruchomością nie będzie narzekać na brak najemców, czy chętnych na zakup. Mieszkania tego typu są odporne na wahania koniunktury. Nie tracą na wartości. Wszystko są to zalety nie do przecenienia, jeśli chcemy by nasza nieruchomość dawała w perspektywie szansę zarobku czy sprzedaży z zyskiem. Gorzej położone mieszkania nie dają takiej pewności.
Jest jeszcze jeden element całej sprawy – tzw. komfort życia. I tu zdania na temat mieszkań w centrach są podzielone. Wg niektórych jest to lokalizacja wymarzona. Wg innych – przereklamowana i wcale nie wygodna, a uciążliwa. Konfliktu między tymi stanowiskami nie rozwiążemy, bowiem wszystko zależy od indwydualnych preferencji. Wskażmy jednak listę najbardziej typowych zalet i wad życia w centrum miasta.
ZALETY:
- „Wszędzie blisko” - sąsiedztwo urzędów, uczelni, instytucji, możliwość dojścia w wiele miejsc piechotą
- Rozrywka na wyciągnięcie ręki: puby, restauracje, kawiarnie, kina – wszystko to jest w niedalekiej odległości od naszego mieszkania
- Oszczędność czasu – wynika z faktu, że nie musimy dojeżdżać z oddalonych dzielnic (chyba że mamy pracę poza centrum) i z tego powodu stać w korkach
- Prestiż, rozpoznawalność – każdy wie, gdzie jest centrum miasta. Nasze mieszkanie postrzegane jest jako prestiżowe, łatwe do znalezienia. Pozytywnie to wpływa na jego cenę, ale też na nasz wizerunek
WADY:
- W zależności od lokalizacji i układu centrum miasta – może być głośno, wzmożony ruch tramwajowy na wąskich uliczkach, gwar ludzki
- Hałas także w nocy – z pubów i dyskotek
- Problemy parkingowe, konieczność opłacenia abonamentu
- Z czasem znużenie centurm, co wiąże się ze specyficznym brakiem miejsca, gdzie można by się udać, utrata atrakcji jaką jest centrum miasta dla innych mieszkańców
Dagmara Komarnicka
Dział Analiz WGN