Czas wakacji to okres kłopotliwy dla właścicieli mieszkań wynajmowanych studentom. Wielu młodych ludzi kończy studia i wraca w rodzinne strony, inni wyruszają na wakacyjne wojaże. Pojawia się więc problem, bo studenci nie chcą ponosić kosztów najmu mieszkania za czas, w którym go nie użytkują. Jeżeli właściciel nie wyraża zgody na znaczące obniżenie czynszu w czasie przerwy wakacyjnej, najmujący często wolą zakończyć umowę, decydując się na ponowne poszukiwanie stancji z początkiem roku akademickiego. Trudno się temu dziwić, gdyż jest to oszczędność niebagatelna dla młodego człowieka rzędu 3000 – 5000 zł, bo tyle średnio trzeba wydać przez trzy miesiące na najem kawalerki lub mieszkania dwupokojowego w mieście akademickim. 
Co jednak mają zrobić właściciele zwalnianych mieszkań? Przez okres wakacji zaliczają straty, ponieważ mieszkanie nie tylko nie przynosi zysków, ale wręcz wymaga opłacania czynszu i najczęściej ryczałtu za media.
I tu pojawia się ciekawe rozwiązanie – chociaż jego realność i rentowność łączą się ściśle z lokalizacją mieszkania, zarówno na mapie miasta, jak i w skali kraju. Jest to wynajem krótkoterminowy – na doby lub na tygodnie. Ta forma wynajmu wakacyjnego ma szansę zaistnienia szczególnie w miastach przyciągających turystów, jak np. Trójmiasto, Szczecin; czy w miastach z dodatkową atrakcyjną ofertą letnich festiwali i wydarzeń kulturalnych: Kraków, Poznań, Wrocław; albo w dużych ośrodkach biznesu, jak Warszawa. Mieszkania wynajmowane na doby to dla turystów tańsza i wygodniejsza alternatywa do hosteli, hoteli czy pensjonatów.
Jak wiadomo, mieszkania do wynajmu muszą spełniać określone wymogi – zapewniać wygodę i samowystarczalność mieszkańcom. Konieczne jest podstawowe umeblowanie - do spania i do wypoczynku dziennego, wyposażenie w akcesoria kuchenne. Właściciel powinien oczywiście sporządzić dokładną listę wyposażenia, co będzie ułatwiać kontrolę sprzętów przy kolejnych odbiorach mieszkania od najemców.
Jednak wynajem krótkoterminowy wymaga w praktyce wdrożenia dodatkowych rozwiązań.
Jednym z nich jest kwestia kluczy do mieszkania. Każdorazowo po zmianie najemcy należy zmienić jedną z wkładek do zamka w drzwiach. W sytuacji dużej rotacji najemców najdogodniej będzie udostępniać nowym lokatorom klucz tylko do jednego najtańszego zamka. Będzie go można zmieniać za każdym razem bez ponoszenia znaczących kosztów.
Miłym gestem wobec najemców będzie wyłożenie w mieszkaniu ulotek ułatwiających poruszanie się po okolicy, mapki komunikacji zbiorowej i planu miasta; można też dodać spis atrakcji miasta – muzeów, teatrów, kin, zabytków, itp. W miejscowościach nadmorskich można dodać sprzęt plażowy, paletki do badmintona, piłki, a także mapkę z zaznaczoną drogą na plażę.
Ważna jest też sprawa sprzątania po najemcach; rozwiązań jest kilka – można umawiać się, że najemcy sprzątną mieszkanie samodzielnie wraz z końcem najmu (wówczas niezbędne jest wyposażenie mieszkania w sprzęt i środki czystości); albo do kwoty czynszu doliczać dodatkową opłatę dla osoby z zewnątrz za sprzątanie.
Oczywistym jest, że każdy wynajem mieszkania powinien być poprzedzony podpisaniem umowy krótkoterminowego wynajmu i opłaceniem z góry. Opłatę najlepiej naliczać z uwzględnieniem proporcjonalnej kwoty za zużycie mediów: wody, prądu itp.
Najkorzystniejsza sytuacja to ta, gdy wynajem trwa dłuższy czas, dlatego warto stosować promocje cenowe zachęcające do przedłużania pobytu.
Ważną sprawą dla właściciela jest kaucja zwrotna, jednak pamiętać należy, aby była rozsądnie policzona, proporcjonalnie do czasu najmu i kwoty całości czynszu. Kaucja podlega zwrotowi w całości, gdy najemcy nie dokonali szkód w mieszkaniu, co powinno się umiwścić w pisemnym protokole przekazania/odbioru mieszkania.

Jak widać, wynajem krótkoterminowy może być dobrym sposobem uzyskiwania przychodu z mieszkania w okresie wakacji, po zakończeniu umowy ze studentami, a przy korzystnej lokalizacji nieruchomości jest nawet szansą na wyższy dochód w skali miesiąca aniżeli przy standardowym, długoterminowym wynajmie.


Małgorzata Battek

WGN Nieruchomości