A to tylko dlatego, że pracuje bez umów, ubezpieczeń. O zjawisku pisze "Dziennik Polski". Sytuacji tej, która stała się dość powszechna sprzyja przestarzały Kodeks pracy.
Jak wskazuje rzeczniczka Okręgowej Inspekcji Pracy w Krakowie Anna Majerek, art. 29, pozwala zawrzeć pisemną umowę z pracownikiem w dniu podjęcia przez niego pracy, a nie przed. Ponadto pracodawca nie musi od razu zgłaszać go do ZUS, gdyż ma na to 7 dni. W związku z takimi przepisami pracownik może więc rozpocząć pracę bez umowy i ubezpieczenia.