Według ocen ekspertów kryzys w budownictwie
mieszkaniowym jeszcze się nie skończył; wciąż zmniejsza się liczba wydawanych pozwoleń na budowę, mieszkań oddanych do użytku i będących w budowie. Ożywienie prawdopodobnie nastąpi w przeciągu dwóch lat. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego sprzed kilku dni wynika, że w końcu sierpnia 2013 roku w budowie było 707 tys. mieszkań, czyli o 3,9 % mniej niż na koniec sierpnia 2012 roku. Zgodnie z opinią eksperta Konfederacji Lewiatan Jeremiego Mordasewicza, w związku z powyższymi danymi widać, że kryzys w budownictwie mieszkaniowym jeszcze nie minął, w przeciwieństwie do sektora produkcji przemysłowej, gdzie nastąpiła już poprawa. Jego zdaniem wpływ na aktualną sytuację w budownictwie mają nastroje konsumentów; Polacy zaciągają
kredyty mieszkaniowe w sytuacji kiedy mają przekonanie, że będą je w stanie spłacić. W momencie kiedy zwiększy się zatrudnienie, a wynagrodzenia zaczną rosnąć, to równocześnie wzrośnie gotowość do sięgania po
kredyt hipoteczny i kupowania mieszkań.