Jak wynika z danych GUS w poprzednim roku na tysiąc zawartych małżeństw oddano do użytku średnio w kraju 750
mieszkań. W skali całego kraju bez swoich domów jest około 1,5 mln rodzin. Najmniej
mieszkań w stosunku do liczby nowych związków małżeńskich buduje się na Śląsku oraz w województwie opolskim. Jak dowodzi Maciej Grabowski, ekspert Instytutu Analiz Monitor Rynku
Nieruchomości – w województwie śląskim brakuje m.in. obszarów pod budowę ze względu na ryzyko jakie niesie dla nich wydobycie węgla. Z kolei na Opolszczyźnie nie ma dużego zapotrzebowania na nowe domy, w związku z dużą emigracją do Niemiec. Najlepiej pod tym względem jest w woj. mazowieckim i woj. pomorskim. Te dwa regiony nie mają niedostatku mieszkań. Występuje tam duży popyt na mieszkania ze strony stałych mieszkańców jak również osób przyjezdnych, które się osiedlają na przykład w związku z pracą.