Nie lubicie pędzących po lesie quadów? W Opolu je lubią.
Gdy pracownicy urzędu miasta pokazywali potencjalną działkę pod inwestycję amerykańskiego producenta quadów, skuterów śnieżnych, motocykli i pojazdów wojskowych, zadbali, by przedstawiciele spółki „przypadkiem” przejechali obok dokazujących na czterokołowcach osób. To — i kilkadziesiąt innych atutów — spowodowało, że Opole zdobyło inwestycję w montownię pojazdów, a to w Polsce wielka gratka. — Wczoraj wydaliśmy zezwolenie na działalność firmie Polaris Poland. Do końca 2015 r. zainwestuje 50,6 mln zł, a do września 2020 r. — 95,7 mln zł. Do końca 2015 r. zatrudni 270 osób, a do końca 2017 r. — 350 — wymienia Barbara Kaśnikowska, prezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Invest-Park. Jest szansa na więcej. — W decyzji środowiskowej jest mowa o produkcji 250 tys. pojazdów rocznie. Pewnie firma zacznie od niższego poziomu: zobaczy, jak się sprzedają w Europie, Rosji, na Bliskim Wschodzie i w Afryce, a potem zwiększy moce. Spodziewamy się, że wkrótce wokół montowni Polarisa pojawią się producenci komponentów, a za 10-15 lat — może także laboratoria R&D.W Opolu nie brak dobrych inżynierów — twierdzi Arkadiusz Wiśniewski, wiceprezydent Opola. Choć biuro prasowe firmy nie odpowiedziało wczoraj na pytania „PB” o inwestycję, to w prezentacji z marca tego roku firma zapowiada, że otworzy w Europie zakład za 50 mln USD. Na jego terenie znajdą się: spawalnia, malarnia oraz montownia quadów (ATV — od all terrain vehicle, czyli pojazd na każdy teren) i SxS, czyli pojazdów przypominających jeepy (jest w nich miejsce dla pasażera obok kierowcy). Zakład ma rozpocząć produkcję w drugim półroczu 2014 r.
— Polaris przyjechał do nas wraz z pracownikami Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Amerykanie brali pod uwagę inwestycję na Słowacji, w Czechach i jednym z krajów Europy Zachodniej, a w Polsce też mieliśmy rywali. Udało nam się ich przekonać dobrą lokalizacją, rynkiem pracy, gwarancją, że wszystko, co zaplanują, zrealizują w terminach, bo nie będą mieć problemów z zezwoleniami. Zaoferowaliśmy klasy anglojęzyczne dla dzieci pracowników firmy — była mowa nawet o 50 osobach z kadry. Współpracę obiecuje Politechnika Opolska, znakomite zaplecze badań, kadry i szkoleń. Koszty pracy mamy konkurencyjne w porównaniu z Górnym i Dolnym Śląskiem. Grunt sprzedajemy inwestorom po preferencyjnych stawkach. Zadeklarowaliśmy poprawienie stanu drogi publicznej w pobliżu działki.