Obawy przed cięciami wydatków budżetowych w Stanach Zjednoczonych nie wywołały ostatecznie większej reakcji na tamtejszej giełdzie. Można to tłumaczyć uspokajającym tonem wielu komentarzy, gdzie wskazywano, że konsekwencje tych działań dla gospodarki nie pojawiają się natychmiast. Niemniej jednak wymowa cięć jest wyraźna — gospodarka będzie rozwijać się wolnej niż gdyby ich nie było. Trudniejsza też będzie sytuacja na rynku pracy. W tym drugim kontekście jednakże inwestorzy mogą doszukiwać się też pozytywów, bo oznacza to odsuwanie się w czasie zakończenia stymulacji monetarnej gospodarki przez Rezerwę Federalną. Wszak inflacja i zatrudnienie stanowią dwa podstawowe parametry od których Fed uzależnia kontynuowanie polityki drukowania pieniędzy.
Początek pierwszego pełnego marcowego tygodnia będzie stał pod znakiem publikacji danych o aktywności sektora usług na świecie. Na razie poznaliśmy jedynie rządowy odczyt w Chinach. Dane przygotowywane przez HSBC i Markit, które publikowane są dla większości liczących się na świecie państw, poznamy we wtorek. Widać jednak, że w Chinach konsumpcja słabiej się rozwija. PMI obniżył się do 54,5 pkt, najniższego poziomu od września 2012 r. Regres w porównaniu ze styczniem był znaczący, bo wtedy wskaźnik miał 56,2 pkt. Na naszym parkiecie niezbyt dobrze zostały przyjęte wyniki PKO BP. Bank zarobił w IV kwartale 874,2 mln zł, o ponad 8% mniej niż rok wcześniej i przeszło 5% mniej niż w III kwartale. Notowania PKO BP tracą przed południem prawie 2%. Osłabienie tempa wzrostu w chińskich usługach może świadczyć o pogarszającej się kondycji tamtejszych konsumentów, co utrudniałoby trwałe przyspieszenie koniunktury w tym kraju. Wzrost wydatków budowlanych w USA utrzymuje się na dobrym poziomie. Nieoczekiwanego spadku doświadczyły wydatki budowlane w USA w styczniu. Regres wyniósł 2,1% w skali miesiąca. Łączna wartość projektów obniżyła się do 883,3 mld USD. Jednocześnie jednak zrewidowano w górę dane za 2 wcześniejsze miesiące. W skali roku wzrost wydatków sięgnął 7,6%. Na styczniowy wynik złożyło się osłabienie w segmencie prywatnym o 2,6% w skali miesiąca. W tej grupie wzrosty wystąpiły w przypadku budowy domów jednorodzinnych (o 3,6%) oraz obiektów wielorodzinnych (1,7%), a zniżka nastąpiła w wydatkach na wyposażenie wnętrz (4,3%). Wydatki na projekty niemieszkaniowe poszły w dół o 5,1%. W segmencie publicznym spadek wydatków wyniósł 1%. Według Hometrack ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii w lutym wzrosły. Stało się tak pierwszy raz od 9 miesięcy. Zwyżka wyniosła 0,1% w skali miesiąca. W ujęciu rocznym mieliśmy spadek o 0,1%. O ponad 14% zwiększyła się liczba nowych kupujących, którzy zarejestrowali się u pośredników, a podaż zwiększyła się o niecałe 9%