Na rynku lokali handlowych panuje zastój. Znalezienie kupca albo najemcy to niełatwe zadanie.
Czas ekspozycji oferty na rynku znacznie się wydłużył, mało która nieruchomość znajduje swojego klienta przed upływem pół roku od momentu jej wystawienia na sprzeda lub wynajem. Utrzymuje się wysoka podaż, a popyt pozostaje słaby . Rośnie podaż lokali nieznajdujących żadnych oferentów. Najemców czy kupujących. Przez wiele miesięcy czy lat stoją zamknięte opuszczone lokale najczęściej na zdegradowanych obszarach miejskich lub nowych peryferyjnych osiedlach mieszkaniowych. To zjawisko relatywnie nowe. Od dawna niewystępujące we Wrocławiu. Jak podkreśla Małgorzata Battek z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości, w ofercie dominują lokale na wynajem. - Te w ścisłym centrum przy głównych ulicach handlowych rzadko pojawiają się w ofercie sprzedaży, bo są dochodowe. Jeżeli jest taka oferta, szybko znajduje nabywcę, nawet przy dość wysokiej cenie. W efekcie lokale do sprzedaży można znaleźć poza ścisłym centrum - mówi Battek. Przewaga lokali oferowanych do najmu znajduje odzwierciedlenie w strukturze popytu. Z informacji pośredników wynika, że zdecydowana większość potencjalnych klientów - około 80 proc. - jest zainteresowana właśnie wynajmem, a nie kupnem lokalu. Niezmiennie największym zainteresowaniem cieszą się lokale niewielkie, poniżej 100 m kw. Najbardziej cenione lokalizacje to: centrum miasta, Krzyki oraz główne ciągi komunikacji pieszej i kołowej, zapewniające odpowiednią ekspozycję lokalu. Zainteresowanie budzą lokale: wyeksponowane, na przykład narożnik zabudowy, z dużymi witrynami, w dobrze utrzymanym budynku, z wejściem z poziomu chodnika, od strony ulicy o dużym natężeniu ruchu pieszego i kołowego, z możliwością dojazdu samochodem i zaparkowania, o powierzchni od 25 do 120 m kw., za niską cenę.
Stawki czynszów za lokale handlowe zależą przede wszystkim od ich lokalizacji. - W parterach, przy głównych ulicach handlowych, w ścisłym centrum miasta trzeba płacić od 150 zł za metr kwadratowy. W centrach handlowych wynajem to koszt od 140 do 210 zł za metr kwadratowy. A w sklepach osiedlowych i przy mniej uczęszczanych ulicach od 25 do 65 zł - wskazuje Małgorzata Battek.