Na wstępie warto zaznaczyć, że pewien okres ekspozycji oferty sprzedażowej na rynku należy z góry zakładać niezależnie od jej atrakcyjności w zakresie ceny lub jakiegokolwiek innego aspektu. Już w samej Ustawie o gospodarce nieruchomościami wskazano, że o osiągnięciu wartości rynkowej można mówić tylko wtedy, gdy upłynął czas niezbędny do wyeksponowania nieruchomości na rynku i do wynegocjowania warunków przez strony transakcji. Zbyt szybka sprzedaż może oznaczać, że oferta była zbyt atrakcyjna cenowo. Kupujący, który zwietrzył okazję, dąży do szybkiej finalizacji transakcji co dla sprzedającego może oznaczać nieoptymalną sprzedaż nieruchomości. Analiza transakcji sprzedaży nieruchomości wskazuje, że w ostatnim półroczu doszło do istotnego wydłużenia czasu ekspozycji rynkowej ofert sprzedaży mieszkań z drugiej ręki. O ile w lipcu 2012 r. średni okres pomiędzy zgłoszeniem oferty a finalizacją transakcji oszacowano na 129 dni, o tyle sześć miesięcy później wzrósł on do 167 dni. Wyliczeń dokonano w oparciu o dane na temat transakcji zawartych na rynkach: warszawskim, gdańskim, krakowskim, poznańskim oraz wrocławskim.
Powodów coraz dłuższego procesu sprzedaży mieszkań na rynku wtórnym jest co najmniej kilka. Do najważniejszych zaliczyć należy coraz mniejszą atrakcyjność rynku wtórnego na tle konsekwentnie przecenianego rynku pierwotnego, gdzie przedmiotem sprzedaży jest najnowszy zasób mieszkaniowy. Kolejnym powodem jest niska skłonność sprzedających mieszkania z drugiej ręki do  obniżania swoich oczekiwań cenowych. Zupełnie inną kwestią jest fakt, iż wielu potencjalnie zainteresowanych, wykorzystując swoją mocną pozycję negocjacyjną przy tzw. rynku klienta, proponuje kwoty zdecydowanie niższe niż wyjściowa propozycja sprzedającego. W obliczu takich propozycji gro sprzedających, którzy nie są zmuszeni do szybkiej finalizacji transakcji, nie podejmuje nawet