Jak powiedział Donald Tusk, w przyszłym roku najważniejsza będzie praca.
Będziemy wspierać Polaków i ich rodziny”. Premier podkreślił także, że nowe programy, m.in. "Mieszkanie dla młodych", stworzone są po to, by zwiększyć dzietność. Temu samemu mają służyć zeszłoroczne zmiany w ulgach podatkowych. To nie koniec pomysłów rządu na 2013 rok. Premier zapowiedział także, że prace nad programem "Mieszkanie dla młodych" zostaną sfinalizowane dopiero w drugiej połowie 2013 roku a to oznacza, że czekający na "Mieszkanie dla młodych" muszą wziąć poprawkę na start programu. Bardzo optymistyczna informacja, która pojawiała się o uruchomieniu programu w połowie 2013 roku została jednoznacznie przekreślona. Ci, którzy z niecierpliwością czekali na złożenie wniosku hipotecznego, licząc na dopłaty do kredytu, powinni nastawiać się na koniec roku, a nawet początek 2014 r. Przypominamy, że dzięki programowi "Mieszkanie dla młodych" każdy Polak poniżej 35 roku życia, który zaciągnie kredyt hipoteczny, dostanie 10% dopłaty. Jeśli jednak kredytobiorcy mają potomstwo, otrzymają dodatkowe 5 procent. W przypadku, gdy w ciągu 5 lat od podpisania umowy kredytowej w rodzinie liczącej dwoje dzieci pojawi się następne dziecko, państwo wypłaci kolejne 5 procent. Ostatecznie oznacza to, że łącznie rodzina może liczyć na dopłaty do mieszkania w wysokości nawet 20 procent. Według ministerialnych szacunków, program ma kosztować podatników nawet 600-700 mln zł w 2014 roku i "docelowo" aż miliard złotych rocznie, czyli 30 zł na głowę każdego Polaka.