Wśród atrakcji będzie największe centrum rozrywki na Bliskim Wschodzie, oraz największa powierzchnia handlowa na świecie i 100 hoteli Miasto handlowo-rozrywkowo-biznesowe nosić będzie imię szejka Dubaju Mohameda bin Raszida al-Maktuma, który osobiście ogłosił decyzję o nowej inwestycji. Według jego założeń może je odwiedzić nawet 35 mln turystów rocznie. W sercu miasta powstaną ogromne tereny zielone o powierzchni o 30 procent większej niż londyński Hyde Park. Wokół natomiast wyrośnie Mall of the World, największe centrum handlowe świata, zdolne obsłużyć 80 mln klientów rocznie. Na jego terenie otwartych zostanie aż 100 hoteli. Strefa handlowa połączona zostanie z wielkim, rodzinnym centrum rozrywki, realizowanym we współpracy z Universal Studio International. Jako największe w regionie, przyjmie 6 mln amatorów zabawy rocznie. W mieście nie zabraknie strefy wystawowo-ekspozycyjnej oraz przestrzeni biznesowej. Całość wypełni obszar między Emirates Road, Al Khail Road i Sheikh Zayed Road.
Inwestorem, jak donosi "Arabian Money", jest Emaar Properties, partner joint venture Dubai Holding, zarządzającego znaczną liczbą firm w sektorach inwestycji, nieruchomości, finansów, telekomunikacji, usług hotelarskich i parków biznesowych. Udziały większościowe w holdingu ma szejk Mohamed bin Rashid. Jego Wysokość w wypowiedzi dla wiadomości Emirates 24/7 News podkreślił, że inwestycja startuje już teraz, bo Dubaj musi się szybko rozwijać pragnąc sprostać rosnącej liczbie przyjezdnych. Według szacunków, w ciągu najbliższych sześciu lat lotnisko w Dubaju obsługiwać będzie 90 mln pasażerów rocznie. Turystyka w Dubaju rośnie średnio 13 procent w skali roku, a dochód w sektorze hotelowym przeszło 22 procent (średnie obłożenie 82 procent w 2011 r było największe na świecie). W tym roku Dubai Mall, obecnie największe centrum handlowe na świecie, odwiedziło 62 mln osób, co dało 25 procent wzrost sprzedaży detalicznej.