Fabryki nowoczesnych silników samochodowych w Polsce? Takiej możliwości nie wykluczył wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
Dziś ma on rozmawiać z przedstawicielami branży motoryzacyjnej o sytuacji w tym sektorze. Wicepremier Piechociński mówił w radiowej Trójce, że kluczową kwestią jest pobudzenie popytu na samochody produkowane w Polsce. Jak dodał, większość naszych rodaków kupuje azjatyckie auta. Minister gospodarki zapowiedział też, że podczas rozmowy mogą być poruszane kluczowe sprawy inwestycyjne dla polskiego przemysłu motoryzacyjnego. - Mamy w tym sektorze kilka daleko idących deklaracji inwestycyjnych, co mnie szczególnie cieszy. Nie do prostych montowni, ale na przykład nowych fabryk silników najnowszej generacji - mówi Piechociński. Jednym z ważniejszych tematów dzisiejszego spotkania będzie sytuacja FIATA w Polsce. Włoski koncern planuje zwolnić 1500 pracowników fabryki w Tychach. Zdaniem ministra, to zbyt wiele. W jego opinii, restrukturyzację w Fiacie można rozwiązać w inny sposób - zmienić zasady zatrudnienia zamiast zwalniać i dawać odprawy. - Swego czasu, gdy zamykano kopalnie w Wałbrzyskim Zespole Węglowym, to ludzie dostali po 40 tys. na początku lat 90. Następuje wielka degradacja społeczna. My chcemy, także poprzez rozmowy z Fiatem, proponować inne rozwiązania, korzystniejsze dla pracodawcy - mówi minister. Minister chce, by podobne zasady zatrudnienia obowiązywały w całym przemyśle motoryzacyjnym w Polsce. Zapowiada też, że na dzisiejszym spotkaniu z przedstawicielami branży motoryzacyjnej będzie proponował między innymi nowe rozwiązania podatkowe. Spotkanie planowane jest po południu.