Rosnąca konkurencja między deweloperami przy pogarszającej się sytuacji ekonomicznej będą wpływały na rynek centrów handlowych w przyszłym roku. Ponadto, zdaniem ekspertów CBRE, ważną rolę w nadchodzących miesiącach odegrają nowe zjawiska. Jednym z nich jest dość nieoczekiwany rozwój ulic handlowych. Dotychczas wszystkie próby stworzenia arterii przyciągających sieci handlowe kończyły się niepowodzeniem. Zdaniem ekspertów sytuacja na rynku centrów handlowych z ostatnich kilku lat m.in. ograniczenie niemal do zera podaży nowoczesnych obiektów handlowych w dużych miastach takich jak Warszawa spowodowało naturalne ożywienie zaniedbanych i zapomnianych obszarów.
W 2011 r. w Warszawie nie oddano do użytku żadnego centrum handlowego, w tym roku przybyło zaledwie 10 tys. mkw. Niewielka ilość wolnej powierzchni w popularnych galeriach handlowych powoduje, że coraz więcej najemców rozgląda się za lokalami przy głównych, atrakcyjnych ulicach miast.
— W Warszawie szczególnie szybko rozwijają się tereny południowego Śródmieścia w okolicach placu Trzech Krzyży i ulicy Mokotowskiej, jak również przecznice Marszałkowskiej (ulice Nowogrodzka, Żurawia, Wspólna, Hoża i Wilcza), które stają się skupiskiem barów, restauracji i butików (niekoniecznie sieciowych). Kolejnym impulsem do rozwoju centrum Warszawy w jego północnej części będzie uruchomienie drugiej linii metra. Wywoła to aktywność handlową wzdłuż ulicy Świętokrzyskiej i przy jej przecznicach — mówi Karina Kreja, dyrektor w dziale badań rynku i doradztwa CBRE w Polsce.