Według danych MLS, czyli warszawskiego systemu wielokrotnego oferowania nieruchomości, w ostatnich tygodniach najłatwiej wynajmowano mieszkania trzypokojowe (prawie 44 proc. wszystkich transakcji) oraz dwa pokoje (ok. 38 proc. umów).
Klientami są przede wszystkim studenci oraz osoby, które po zakończeniu studiów poszukują pierwszej pracy w stolicy i taniego lokum. – Studenci mają bardzo precyzyjne wymagania. Preferują dwa lub trzy pokoje o pow. 45–60 mkw., z dobrym dojazdem do centrum, ale raczej nie w Śródmieściu, za to najlepiej blisko komunikacji publicznej, najchętniej metra. Szukają lokali, gdzie czynsz za jeden pokój nie przekracza 700–800 zł miesięcznie. Mieszkania spełniające te warunki wynajmują się dość szybko, przeważnie w ciągu dwóch miesięcy – zapewnia Jerzy Sobański, przedstawiciel Warszawskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami. Z badań MLS wynika, że w ok. 90 proc. transakcji zawieranych na warszawskim rynku najmu mieszkań uczestniczą osoby prywatne, a jedynie pozostałe 10 proc. przypada na firmy. Najemcy wybierają dziś chętnie lokale na Woli, gdzie zawarto aż 19 proc. wszystkich transakcji w Warszawie. Dużym zainteresowaniem cieszą się także Praga-Północ, a zwłaszcza Targówek (18 proc.), a także Mokotów (17 proc.) oraz Ursynów (15 proc. wszystkich umów). Z danych systemu MLS wynika, że prawie 45 proc. mieszkań czekało na nowych lokatorów zaledwie przez miesiąc, a kolejne 19 proc. udało się wynająć w ciągu dwóch miesięcy. – Jednak falę najmu mieszkań przez studentów mamy już praktycznie za sobą i w kolejnych miesiącach prawdopodobnie rynek ten znacznie osłabnie – prognozują przedstawiciele MLS.