Ceny wody i ścieków od lat wywołują w Bydgoszczy bardzo duże kontrowersje. Już kilka lat temu Stanisław Drzewiecki, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, obiecywał, że od 2012 r. nie będzie podwyżek, a być może zdarzą się obniżki. Ale z projektu zmian zaproponowanego przez spółkę wynika zupełnie coś innego. Cena metra sześciennego wody będzie co prawda niższa o 20 gr i wyniesie 5,51 zł, z kolei cena ścieków wzrośnie o 30 gr i wyniesie 5,49 zł. Ostateczny bilans będzie taki, że łącznie zapłacimy więcej o 13 gr za metr wody i odprowadzanych ścieków. Cena wyniesie 11 zł brutto.

„Zrobiliśmy wszystko, żeby nie było powodów do obniżenia cen. Obniżyliśmy koszty własne, w tym amortyzacji, wynagrodzeń, energii, transportu czy remontów - zapewnia Marek Jankowiak, rzecznik MWiK. - Niestety, wzrosły koszty. Chodzi przede wszystkim o oczyszczanie w spółce wodnej Kapuściska oraz o umieszczanie uzbrojenia w pasie drogowym. Na to nie mamy wpływu. Wzrost cen jest niższy niż stopień inflacji i wynosi 1,2 proc.

To nie koniec zmian. MWiK wprowadza całkowitą nowość: opłaty abonamentowe "za utrzymanie w gotowości urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych". Opłatę taką stosuje już wiele miast, ale bydgoszczanie do tej pory byli z niej zwolnieni. Wysokość tego abonamentu będzie zależna od maksymalnego natężenia przepływu wodomierzy. Wodociągi ustaliły trzy zakresy: do 5 metrów sześciennych na godzinę, od 5 do 30 metrów i powyżej 30 metrów. Najtańsza opłata abonamentowa wyniesie 1,99 zł za wodę i 2,24 zł za ścieki miesięcznie (dotyczy głównie domków jednorodzinnych), pośrednia stawka, przede wszystkim dla bloków, 89,08 zł za wodę i 107,82 zł za ścieki, a najwyższa dla dużych firm 259,63 zł za wodę i 360,01 zł za ścieki.

Z obliczeń Wodociągów wynika, że czteroosobowa rodzina, która obecnie płaci za wodę i ścieki 130,51 zł miesięcznie, w przyszłym będzie musiała wydać 136,15 zł.