Wielkość popytu i podaży oraz ceny na rynku nieruchomości mieszkaniowych w bieżącym roku roku generowało wiele czynników.
Wprowadzone w styczniu nowe zasady Rekomendacji S wpłynęły niestety na obniżenie zdolności kredytowej Polaków, przez co kredytobiorcy mogą uzyskać niższe niż dotychczas kwoty na zakup własnego M. Wywołało to także zmiany w ofercie. Deweloperzy coraz częściej decydują się na bardziej ekonomiczny standard inwestycji i dostarczają na rynek lokale o najpopularniejszych mniejszych powierzchniach, od 40 do 60 metrów kwadratowych., ponieważ zakup mieszkania w niższej cenie pozwala klientom na uzyskanie kredytu hipotecznego. Tym zmianom towarzyszył wzrost podaży, gdyż wiele inwestycji zakończono w bieżącym roku. W związku z wejściem z końcem kwietnia tzw. ustawy deweloperskiej, w pierwszym kwartale br. miał miejsce wysyp nowo rozpoczętych projektów. Obecnie na rynku nieruchomości w sprzedaży dostępnych jest 37 404 mieszkań, z których do użytkowania oddanych zostało 18 259. Pozostałe 18 843 lokali jest w trakcie realizacji i będą oddane do użytku z końcem przyszłego roku lub 2014 roku. Przez duży przyrost inwestycji deweloperskich, rynek może być postrzegany jako nasycony. Jednak branża nadal ma duży potencjał, a atrakcyjne i optymalnie zlokalizowane mieszkania zawsze znajdą nabywców. W rywalizacji o klienta zwyciężą jedynie deweloperzy oferujący produkt adekwatny do rynkowego zapotrzebowania. Prognozuje się, że ostatnie miesiące funkcjonowania programu „Rodzina na swoim” będą generowały popyt wśród tych, którzy w ostatniej chwili będą chcieli skorzystać z dofinansowania zakupu nieruchomości. Jednak limity wprowadzone przez rząd na ostatni kwartał tego roku uniemożliwiają zakup mieszkań w ramach programu w większości dużych miast, w których średnie ceny mieszkań znacząco je przekraczają.