Najchętniej inwestują oczywiście na Mazowszu i w Małopolsce. Polskimi nieruchomościami coraz częściej  interesują się nabywcy z Niemiec i Ukrainy. Sporo nad Wisłą kupują takżę Brytyjczycy, Francuzi, Włosi oraz Irlandczycy.
W ubiegłym roku, cudzoziemcy kupili w Polsce o ponad dwa procent więcej mieszkań niż w roku wcześniejszym. Polski rynek systematycznie szturmują Niemcy, którzy już od dwóch lat kupują najwięcej. Wcześniej na czele tabeli stali mieszkańcy Wielkiej BrytaniiBiorąc pod uwagę  ostatnie pięć lat, to Brytyjczycy wciąż prowadzą. Łączna powierzchnia lokali, które trafiły w ich ręce w tym czasie, to ponad 150 tys. mkw. Gdyby każde mieszkanie miało 50 mkw, czyli tyle, ile ma przeciętny nabywany lokal, to byłoby ich ponad 3 tys. Drugie miejsce zajmują Niemcy z zakupami na poziomie 126,7 tys. mkw., co odpowiada nieco ponad 2,5 tys. mieszkań o powierzchni 50 mkw. Na trzecim miejscu są Irlandczycy, którzy stali się w tym czasie właścicielami 100 tys. mkw. mieszkań. Z analiz wynika, że w ostatnich pięciu latach zakupy cudzoziemców na polskim rynku mieszkaniowym można oszacować na ponad 20 tys. mieszkań. Dla porównania, tylko w pierwszym półroczu tego roku deweloperzy oddali do użytkowania 26,8 tys. lokali. W praktyce inwestycje cudzoziemców w polski rynek mieszkaniowy mogły być jeszcze większe, bo dane MSW nie uwzględniają zakupów mieszkań spółdzielczych. Nie obejmują takżę transakcji z udziałem funduszy inwestycyjnych, a według informacji spora cześć zakupów mieszkań przez cudzoziemców realizowana była w poprzednich latach właśnie w ten sposób.