Samsung jeszcze oficjalnie nie ogłosił swoich wyników finansowych, ale analitycy już zaczęli je szacować na własną rękę.
Wychodzą im wyjątkowo rekordowe kwoty. Kwartał fiskalny Samsunga zakończył się we wrześniu i wygląda na to, że gigant pobił wszystkie swoje dotychczasowe rekordy. EBIT, czyli zysk operacyjny Samsunga wzrósł o dwadzieścia pięć procent w porównaniu do ubiegłego kwartału i prawie się podwoił w porównaniu do analogicznego kwartału rok temu. Ponad siedem miliardów dolarów za ostatni kwartał zostało osiągnięte dzięki znakomitej sprzedaży Galaxy S III i telewizorów z bardzo wysokiej półki. Czwarty kwartał ma być nieco gorszy. Wtedy będą wypłacane premie, wtedy też zaksięgowane będzie gigantyczne odszkodowanie dla firmy Apple. Zagrożeniem dla zysku operacyjnego Samsunga pozostają jednak wyłącznie coraz niższe ceny pamięci DRAM, co uszczupli nieco zyski giganta.
Przypominamy, że jakiś czas temu Internet obiegła historia niemal z komedii. W nawiązaniu do ostatniej rozprawy w San Jose, w której to Samsung uznany został winnym i zobowiązany został do uiszczenia opłaty w wysokości 1.05 miliarda dolarów na rzecz firmy Apple. Koreański gigant dopatrzył się braku sprecyzowania sposobu spłacenia roszczeń i zdecydował się na dość niekonwencjonalne rozwiązanie, kierując 30 ciężarówek wypełnionych monetami o nominale 5 centów do głównej siedziby rywala w Kalifornii. Ci pierwotnie stwierdzili, że nie przyjmą ładunku, jednakże po telefonie jaki miał odebrać CEO Apple Tim Cook od Samsunga z wyjaśnieniami, że to jest właśnie sposób w który firma płaci swoje zobowiązania, transport został przyjęty.