Zgodnie z prawem – w budynkach trzykondygnacyjnych (parter plus trzy piętra) wind być nie musi. I bardzo często ich nie ma – także w nowym budownictwie. Deweloperzy, którzy oferują tanie mieszkania w segmencie popularnym, najczęściej robią wszystko, by ominąć konieczność montażu windy. Z danych GUS za 2012 rok wynika np. że budynków mieszkalnych trzypiętrowych postawionych przez deweloperów było najwięcej - ponad 22 tysiące. O połowę mniej wybudowano budynków czteropiętrowych – ponad 11 tysięcy, a sześciopiętrowych już tylko niecałe 3,5 tysiąca.

Jeśli budynek nie ma windy, umiejscowienie mieszkania nabywa szczególnego znaczenia. Ceny nieruchomości w zależności od piętra bardzo się różnią. Przy braku windy najniższe średnie wyceny wśród ofert WGN uzyskują mieszkania o skrajnym położeniu – czyli na parterze i na najwyższej kondygnacji.

Czego nie lubimy w nieruchomościach bezpośrednio przy drzwiach wejściowych do budynku i przy chodniku? Zdania na temat mieszkań na parterze są podzielone, a lista ich wad i zalet jest podobna.

WADY:
 Brak prywatności – Co prawda mieszkanie na parterze wiąże się z tym, że nie mamy u dołu żadnego sąsiada, ale tę zaletę skutecznie niweluje fakt życia na piętrze przechodnim, na którym każdego dnia pojawiają się mieszkańcy pozostałych pięter. Na parterze zawsze więc jest „ruch’. Jeśli ktoś woli izolację od współmieszkańców, nie będzie to najlepsze wyjście.

Kolejna wada - do mieszkań na najniższej kondygnacji można spojrzeć z ulicy. Ten problem nie występuje, lub występuje w mniejszym zakresie, gdy mamy do czynienia z wysokim parterem. Niezależenie jednak od tego - jako właściciele będziemy skazani na podsłuchiwanie rozmów toczących się na klatce, czy na podwórku. Jeśli np. na naszym osiedlu jest grupa młodzieży lubiąca przesiadywać na dworze do późnej nocy, ich krzyki i głośne dyskusje będą świetnie słyszalne, co może generować konflikty.

Bezpieczeństwo - Położenie najniżej oczywiście może budzić również obawy związane z bezpieczeństwem, zwłaszcza, gdy posiadamy niezabudowany balkon, po którym można by było się wspiąć. Ryzyko włamania nie dotyczy jednak wyłącznie balkonu. Mieszkanie na parterze jest po prostu łatwiej dostępne, więc siłą rzeczy może być wzięte na celownik ze strony przestępców, czy różnej maści oszustów. Decydując się więc na takie rozwiązanie, by spać spokojnie powinniśmy pomyśleć np. o dobrych drzwiach antywłamaniowych, roletach zewnętrznych itp.

Hałas - Uciążliwy może okazać się również hałas – zwłaszcza jeśli mieszkanie sąsiaduje z ruchliwą ulicą, ciągiem pieszym itp. Hałas generować będą także sąsiedzi często przewijający się przez nasze piętro, no i wspomniane odgłosy z podwórka.

Bez ładnego widoku – Z okna na parterze można podziwiać co najwyżej sąsiadów na podwórku. Nie będziemy mogli zachwycać się ładną panoramą miasta, jak np. sąsiedzi na wyższych kondygnacjach.

Zimne mieszkanie - partery to najzimniejsze części budynku mieszkalnego, a chłód wychodzi zwłaszcza od podłogi. Choć taka opinia nie jest bez racji, w nowszych obiektach kładzie się już większy nacisk na dobrą izolację dołu. Problem więc może występować najczęściej w starszych obiektach.

ZALETY :
Zaczęliśmy od wad, jednak lista zalet życia na najniższej kondygnacji jest co najmniej tak samo długa:
Wygoda, wszędzie blisko - Parter ma jedną niezaprzeczalną zaletę – nie trzeba wspinać się po schodach i „jest blisko”. To z pewnością bardzo istotna cecha dla kilku określonych grup odbiorców. Docenią ją rodziny z małymi dziećmi, które wybierając takie mieszkanie, nie będą musiały dźwigać wózka czy innych sprzętów na wyższe kondygnacje. Z pewnością parter to także dobre rozwiązanie dla osób starszych i niepełnosprawnych.

Zalety parteru docenią też ci, którzy np. przeprowadzają remont, kiedy nie będą musieli wnosić mebli, czy materiałów budowlanych na wyższe piętra. Mieszkający najniżej nie muszą się też przejmować tym, czy winda działa, czy może znów ma awarię. Mieszkający na parterze mogą docenić również fakt, że będą mieli blisko do piwnicy. Pewną zaletą jest również brak sąsiada u dołu. Pozostaje tylko ten na górze.

Własny ogródek - W nowszym budownictwie niezaprzeczalną zaletą życia na parterze może być dostęp do własnego ogródka. Coraz więcej inwestycji oferuje tego typu funkcjonalność. W takim wypadku mamy do czynienia z istotnym udogodnieniem podnoszącym wartość naszej nieruchomości i w znacznym stopniu niwelującym wady.

Niższa cena -  Mieszkania na parterze w  stosunku do pozostałych kondygnacji są  wyraźnie tańsze. Z danych WGN wynika, że klienci najbardziej cenią mieszkania na piętrach „średnich’, natomiast najtańsze są te „skrajne” – a więc właśnie parter i ostatnie piętro. O jakich różnicach cenowych mówimy? Chodzi o nawet kilka – kilkanaście procent.

PODSUMOWANIE: Jak więc widzimy nie sposób udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czy warto mieszkać na parterze, czy też nie. Ostatecznie wiele zależy od jakości mieszkania i budynku, ceny oraz oczekiwań klientów. Życie na parterze nie musi być wcale uciążliwe, ma swoje niezaprzeczalne zalety. Jeśli dołożyć do tego nieco niższą cenę, może się okazać, że mamy do czynienia z naprawdę atrakcyjną ofertą.  

Marcin Moneta, WGN