Zrujnowane elewacje, śmierdzące klatki schodowe, odpadający tynk, czy toalety zamiast w mieszkaniach, na półpiętrach? Z tym potocznie kojarzą się polskie kamienice, jednak to skojarzenie coraz częściej może mylić, bowiem właśnie w kamienicach coraz częściej powstają mieszkania luksusowe, a same budynki z ruderami mają niewiele wspólnego. Ceny za mieszkania tego typu zaczynają się od 8 tys. zł/ m kw. i sięgają nawet 14 tys. Moda na renowacje zabytkowych kamienic, wraz z lokalami wewnątrz, pojawiła się w naszym kraju zaledwie kilka lat temu, mimo to ten segment nieruchomości luksusowych cały czas się powiększa – nieruchomości luksusowych, bowiem odremontowane kamienice mieszczą w sobie mieszkania o bardzo wysokim standardzie.
Przystosowaniem zrujnowanych kamienic do nowoczesnych i prestiżowych funkcji zajmują się wyspecjalizowane firmy. Ceny nieruchomości w takich obiektach mogą być niebotyczne i to z racji nie tylko bardzo dużych kosztów renowacji (często o wiele większych niż postawienie zupełnie nowego obiektu od podstaw), ale także ze względu na jakość życia w wyremontowanych mieszkaniach (wysokie sufity, duże okna, wielkie metraże) oraz na lokalizację, bardzo często w miejscach dla deweloperów niedostępnych – w zabytkowych centrach miast, w zwartej śródmiejskiej zabudowie itp. Właśnie z takimi realizacjami mamy do czynienia w centrach takich miast jak Wrocław, Warszawa, Kraków czy Gdańsk.
Mimo, że rynek odrestaurowanych w celach inwestycyjnych kamienic mieszkalnych w Polsce, ma nie więcej niż 10 lat, ciągle się rozwija, a ma do czego równać – przykładami są takie miasta jak Wiedeń, Paryż czy Londyn.
W Polsce
inwestorzy zmagają się ciągle jeszcze z wieloma przeciwnościami: długim procesem wykupu praw własności od mieszkańców, brakiem wystarczającego wsparcia ze strony państwa, czy samorządów remontów zabytkowych obiektów mieszkalnych itp. Często koszty są o 50 proc. wyższe od tych, jakie należałoby ponieść w przypadku postawienia podobnej klasy budynku od zera. Mimo to jednak biznes okazuje się opłacalny.
Biura w luksusowej
kamienicy, apartament do życia w centrum miasta, czy też apartamenty na wynajem– to oczywiste przeznaczenia takich obiektów, co siłą rzeczy pociąga klientów zainteresowanych inwestycją swych środków w prestiżowe nieruchomości.
Ile kosztuje metr kwadratowy w odremontowanej kamienicy w centrum miasta? Za 116 metrowy, dwupoziomowy
apartament w kamienicy z 1905 roku w centrum Krakowa, oferent oczekuje 1,4 mln zł, co daje stawkę w wysokości 12 tysięcy złotych za metr kwadratowy.
We Wrocławiu za niewątpliwy luksus i prestiż życia w pięknej, odremontowanej kamienicy w samym Rynku trzeba zapłacić aż ponad 14 tysięcy złotych od metra kwadratowego. Dla porównania – nowe, deweloperskie apartamenty w tym samym mieście, które są w ofercie WGN wyceniono na niewiele ponad 9 tys./ m kw.
W Warszawie, 58 – metrowe mieszkanie w przedwojennej kamienicy na Mokotowie wyceniono na 8 tys. zł za metr. Mieszkanie w kamienicy na Śródmieściu to już wydatek 11,6 tys. zł od metra. Jeśli ktoś zamiast stolicy preferuje nadmorski Gdańsk, za
mieszkanie w kamienicy na starówce zapłaci 9 tys. złotych/ m kw.
Jak więc widzimy na każdym z tych największych rynków stawki za tego typu
mieszkania są w najwyższych przedziałach, często nawet o 200 proc. wyższych od cen za lokale w zwykłych kamienicach, które renowacji się nie doczekały.
Z racji faktu, że rozwija się rynek luksusowych apartamentów tego typu, pojawiają się też oferty sprzedaży całych kamienic. Obecnie w WGN jest takich ogłoszeń ponad 70, a niektóre dotyczą budynków już po renowacji.
Przykładowo - za gruntownie odnowioną, zabytkową kamienicę o powierzchni ponad 2 tys. m kw. w centrum Wrocławia oferent oczekuje ponad 15 mln zł. Kamienica na Starym Mieście w Krakowie (bez renowacji) wyceniona została na ponad 3,6 mln zł. Za ponad 70 proc. udziałów w odrestaurowanej kamienicy na starówce w Toruniu oferent życzy sobie 2,5 mln zł.
Eksperci podkreślają, że oferty mieszkań segmentu Premium w odrestaurowanych kamienicach, czy też całe budynki tego typu na sprzedaż, świadczą, że nasz rynek nieruchomości dojrzewa, przechodzi taką samą drogę, jak kilkadziesiąt lat temu miało to miejsce w Europie Zachodniej. Daje coraz szersze możliwości wyboru potencjalnym klientom, coraz bardziej się specjalizuje.
Dodać należy, że polskie miasta, mimo zniszczeń wojennych, prezentują wcale niemały potencjał w tym zakresie. Dość wspomnieć, że choćby na wrocławskim Śródmieściu liczbę
kamienic szacuje się na około 3 tysiące. Podobnie jest w Krakowie, gdzie tylko liczba kamienic wpisanych do rejestru zabytków wynosi około 600, a całkowita to również kilka tysięcy, analogiczna sytuacja panuje w Łodzi. Mnogość kamienic dotyczy też oczywiście Poznania, Gdańska i Warszawy.
Justyna Ocimek / Dział Analiz WGN