Zanim jednak przejdziemy do limitów cen, przypomnijmy podstawowe zasady programu: program Mieszkanie dla Młodych będzie pomagał młodym małżeństwom i osobom samotnym do 35. roku życia w zakupie pierwszego mieszkania. Rodzina bezdzietna i singiel dostaną od państwa 10 proc. ceny mieszkania. Jeśli rodzina ma potomstwo, dofinansowanie wyniesie 15 proc. Jeżeli w ciągu pięciu lat od zakupu lokalu urodzi się trzecie bądź kolejne dziecko - można będzie liczyć na dodatkowe 5 proc.

Dopłaty mają dotyczyć kosztów zakupu 50 metrów kwadratowych mieszkań tylko z rynku pierwotnego do powierzchni całkowitej 75 m kw. Ponadto program zakłada również limity ceny. Stawka za 1 m2 powierzchni użytkowej nie może przekroczyć średniej dwóch ostatnio ogłoszonych wartości wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 m kw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych. Pomoc państwa ma obejmować także kupno domu oraz budowę domu systemem gospodarczym. W przypadku kupna, powierzchnia użytkowa domu nie może przekraczać 100 m kw. Wsparcie państwa dla osób budujących dom systemem gospodarczym ma polegać natomiast na możliwości odzyskania części VAT za materiały użyte do budowy.

W ramach rządowego wsparcia państwo dofinansuje więc na największych rynkach mieszkania do ceny metra kwadratowego wynoszącej odpowiednio: w Warszawie - 5864 zł, w Krakowie - 4894, we Wrocławiu -  4774, w Poznaniu - 5604, w Gdańsku - 5718 zł a w Katowicach - 4695 zł.

Już pobieżny przegląd tych stawek powoduje spore zdziwienie. Zwłaszcza zaskakują bardzo niskie limity w takich miastach, jak Wrocław czy Kraków. Przykładając je do obecnych średnich cen ofertowych nowych mieszkań w WGN, okazuje się, że nie znajdziemy tak tanich lokali z rynku pierwotnego, ewentualnie będą to tylko pojedyncze oferty.

Obecnie średnie ceny metra kwadratowego nowych mieszkań w Warszawie wynoszą w WGN 6720 zł, są więc wyższe od limitów cenowych programu o blisko 1000 zł, czyli 12,5 proc.

W cenie, która mieści się w limitach państwowych znajdziemy pojedyncze oferty: przykład to mieszkanie na Bielanach o powierzchni 70 m kw. w cenie 365 tys. zł, czyli 5200 zł za metr. Jest to jednak najniższa obecnie wycena lokalu z rynku pierwotnego w Warszawie w WGN.

Jeśli chodzi o Kraków - tu średnio w WGN oferenci oczekują za nowe mieszkania 6130  zł od metra kwadratowego. Jest to więc stawka aż o 24 proc. wyższa od limitu państwowego. Obecnie na tym rynku znajdziemy w WGN tylko jedną ofertę, która mieści się w "widełkach" cenowych nowego programu. Chodzi o mieszkanie na Czyżynach, kawalerkę - 36 m kw. wycenioną na 171 tys. zł, czyli 4750 zł / m kw.

W stolicy Dolnego Śląska, Wrocławiu, gdzie średnie ceny metra nowego mieszkania wynoszą obecnie aż 6120 zł i są to stawki wyższe od limitów państwowych o 28 proc. Czy aktualnie znajdziemy we Wrocławiu mieszkania nowe, które spełniają wymogi rządowego dofinansowania? Tak, ale warunki te spełnia tylko jedna oferta. Chodzi o lokal 165 metrowy, w dzielnicy Krzyki, wystawiony na sprzedaż po 4000 zł za metr.

Jeśli chodzi o Gdańsk - tutaj wśród ofert WGN średnie ceny wynoszą 5700 zł za metr kwadratowy. Są więc na takim poziomie jak górna granica cen dla programu państwowego wsparcia. Także w Poznaniu obecnie limity ceny metra kwadratowego dla nowego programu są minimalnie poniżej średniej cenowej nowych mieszkań. Obecnie wynosi ona w WGN 5700 zł i jest o 100 zł wyższa od widełek cen dla Mieszkania dla Młodych.

Średnia cenowa Katowic wynosi 4495 zł i jest o 200 zł niższa od założonych przez program "widełek" cenowych.

Jak więc widzimy - dla większości największych rynków mieszkaniowych w Polsce obecne limity ceny metra kwadratowego są albo za wysokie, albo w górnej granicy. Oczywiście należy się spodziewać, że deweloperzy dostosują stawki do limitów programu. Powinno więc to, przynajmniej teoretycznie, oznaczać, że ceny mieszkań nowych w takich lokalizacjach jak Warszawa, Kraków i Wrocław - spadną.

Magdalena Paluch
Dział Analiz WGN