15 500 zł za mk2 to cena średnia. Najtańsze mieszkania zaczynały się od ponad 13 000 zł, a najdroższe do tego momentu kosztowały ponad 17 500 zł za mk2. - mówi nam Alan Szawarski prezes funduszu realizującego inwestycję - Mam wrażenie, że nie jest to nasze ostatnie słowo, ponieważ nie rozpoczęliśmy jeszcze sprzedaży najlepszych mieszkań w budynku. Zawsze ostatnie piętro zostawiamy na koniec.
Średnie ceny ofertowe w Poznaniu według serwisu Bankier oraz otodom wynosiły na koniec lutego około 7500 zł za mk2. Nawet po wzrostach cen jakie odnotowano w ostatnim roku 15 000 za mk2 to dużo.
Czy drogo? W Poznaniu na pewno jesteśmy jedną z najdroższych inwestycji, pewnie nawet najdroższą - odpowiada Alan Szawarski – bezpośrednie porównania do innych poznańskich inwestycji są jednak trudne, bo standard budynku jest zupełnie inny - własny concierge, strefa fitness i wellness do wyłącznego korzystania mieszkańców, wykończenie materiałami wysokiej klasy, lobby bardziej przypominające to z hoteli butikowych niż budynków mieszkalnych. Jeżeli porównamy oferowany standard z podobnymi inwestycjami z innych polskich miast to można powiedzieć, że cena jest atrakcyjna. Podobny charakter i udogodnienia ma np. inwestycja Ghelamco na ulicy Foksal w Warszawie, a ona sprzedawała się dwa razy drożej. Nie widzę powodu dlaczego w Warszawie mają być osoby, które chcą takich nieruchomości, a w Poznaniu nie. Zresztą rynek widzi to chyba tak samo, bo w niecałe pół roku sprzedaliśmy większość - zostały nam pojedyncze sztuki.
Mowa tutaj o apartamentowcu Foksal 13/15 zrealizowanym przez Ghelamco w Warszawie. To właśnie tam sprzedały się w zeszłym roku dwa najdroższe mieszkania w Polsce - jedno za 17 milionów złotych, a drugie za 11,5 miliona złotych - co oznaczało cenę za metr kwadratowy przekraczającą 36 000 złotych. Budynek na Foksal również jest odremontowaną kamienicą z własnym concierge, spa i fitness.
Jak dobrze sprzedają się drogie mieszkania?
"Z 44 apartamentów zostały nam na dzisiaj jedynie 4 " - mówi nam Beata Przychodzień odpowiedzialna za sprzedaż z ramienia Structure Capital. "Poza ostatnią kondygnacją oczywiście, której jeszcze nie sprzedawaliśmy, gdzie mamy 6 apartamentów z możliwością ich łączenia w dowolnych konfiguracjach. Na obecny moment nie wiem jednak ile z nich, jeśli w ogóle, trafi do otwartej sprzedaży. Pierwszeństwo w zakupie mają u nas bowiem zawsze osoby, które kupiły w budynku już inne mieszkanie. To najlepsze apartamenty w całej inwestycji, z niesamowitym widokiem. "
W budynku faktycznie nie zostało już prawie nic dostępnego. W księdze wieczystej nieruchomości znajdują się informacje o podpisaniu od listopada 2019 do marca 2020 40 umów deweloperskich. 90% sprzedaży w ciągu 6 miesięcy oznacza, że mieszkania wyprzedają się na pniu.
Kiedy budynek będzie oddany do użytku:
Zgodnie z harmonogramem ma być to III kwartał 2021 roku i mimo panującej pandemii , fundusz nie planuję obecnie przesunięć terminu.
Może jeszcze na to nie wygląda, ale mamy już zrealizowane ponad 40% inwestycji - mówi nam Marcin Smoliński odpowiedzialny za proces budowlany - cały czas toczą się prace, niezależnie od obecnej sytuacji z koronawirusem. Nie mamy też żadnych informacji, że mogą nam nie dotrzeć na czas potrzebne materiały. Chociaż od naszego wykonawcy za każdym razem słyszę, że pracuje jako jedyny na obszarze dawnego Szpitala i okolic i powinniśmy mu zlecać więcej robót, skoro nawet pandemia nie jest w stanie go zatrzymać - dodaje ze śmiechem Smoliński.
Structure Capital to fundusz Private Equity, który w Poznaniu prowadzi również dwie inwestycje hotelowe - przy Podgórnej 7, budynku sąsiadującym z Saint Martin Residences, oraz naprzeciwko parku Chopina przy ul. Zielonej 4.
źródło: materiały prasowe