Podwyżki mają służyć nie tylko zrekompensowaniu wzrastających kosztów prac, związanych m.in. z podwyżką płacy minimalnej do kwoty 2600 zł brutto czy drożejącymi cenami materiałów budowlanych, transportu i mediów. Podwyższanie cen przy obecnej, bardzo dynamicznej koniunkturze, ma także aspekt psychologiczny. Klienci nie przestają kupować mimo dużych skoków cenowych. Warunki dyktują zwłaszcza najwięksi deweloperzy, o najlepszej renomie na rynku. Klienci najczęściej słyszą zachęty w stylu: „Proszę kupować, za tydzień podwyższamy ceny”.

Według danych GUS, w 2019 roku we Wrocławiu zostało ukończonych 11 250 mieszkań, z czego 10 872 ukończyli deweloperzy. W 2020 roku z pewnością zwiększy się wartość wolumenu sprzedażowego, chociaż niekoniecznie oznacza to wzrost liczby mieszkań oddanych do użytku. Wiele będzie zależało od sprawności realizacji - sporo inwestycji, w których ukończenie jest planowane na drugą połowę roku, może się opóźnić do 2021. Wynika to z coraz trudniejszego dostępu do podwykonawców, którzy pracy już teraz mają aż nadto.

Chociaż inwestycji jest w dalszym ciągu sporo, już w zeszłym roku widocznym problemem była ograniczona dostępność lokali. Najkorzystniejsze oferty w popularnych lokalizacjach sprzedają się niemal na pniu i klienci często mają ograniczone możliwości podejmowania decyzji.

Sytuację na wrocławskim rynku nieruchomości mogą w ciekawy sposób ożywić inwestycje rządowe w ramach programu Mieszkanie Plus. Zapowiedzi mówią o realizacji 2,5 tysiąca mieszkań, m.in. w rejonie ulicy Kolejowej na Starym Mieście oraz na Popowicach. Kolejne inwestycje realizuje także wrocławskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego – ostatnia powstała na terenie osiedla Nowe Żerniki, u zbiegu ulic T. Brzozy i M. Berga. Przybywa inwestycji opartych na zarządzaniu wynajmami. We Wrocławiu już od 5 lat inwestycje realizuje rządowy Fundusz Mieszkań na Wynajem. Inwestycje tego typu przede okazują się niezbędne ze społecznego punktu widzenia (dość powiedzieć, ze zapotrzebowanie na mieszkania jest obecnie bardzo duże), a jednocześnie nie miały do tej pory negatywnego wpływu na formowanie się rynku deweloperskiego w segmencie sprzedaży nowych mieszkań.

Jest sporo czynników, które składają się na aktualny stan lokalnego rynku. Wrocław należy do czołówki polskich miast, jeśli chodzi o rozwój korporacji – stąd do stolicy Dolnego Śląska ściąga nie tylko duża grupa studentów, ale i stałych oraz delegowanych pracowników dużych firm. Mówiąc nieco kolokwialnie – wszyscy musza gdzieś mieszkać. Wraz ze zwiększającą się wartością inwestycji na wynajem (w tym również inwestycji prywatnych osób i firm) oczekiwałbym utrzymania się tendencji wzrostowej na rynkach sprzedaży, być może nawet w perspektywie najbliższych dwóch lat.

Jarosław Wójtowicz

Starszy analityk WGN