Nasz rynek przeszedł w tym zakresie po prostu przyspieszony kurs uwrażliwiania na takie nieruchomości. Coś, co zajmowało na Zachodzie całe dekady, u nas dokonało się tak naprawdę w ciągu jednej. Łódzka Manufaktura, Lofty Scheiblera – to jedne z pionierskich inwestycji, polegających na wykorzystaniu na nowo dawnej, zabytkowej architektury przemysłowej. Korzystaliśmy w tym zakresie z gotowych wzorców – przyszła więc z USA moda na lofty, podpatrywano przykłady udanych adaptacji nieruchomości infrastrukturalnych, przemysłowych.

A że terenów inwestycyjnych w miastach jest coraz mniej, dawne fabryki, nieruchomości infrastrukturalne – w szczególności kolejowe – okazały się dla deweloperów prawdziwym darem z niebios. Pozwalały „wejść” z inwestycjami do dogodnych lokalizacji. Pewnym minusem z pewnością jest ochrona konserwatorska, wymogi zachowania dawnej zabytkowej tkanki itp. - jednak z drugiej strony ten charakter obiektów daje inwestorom szansę ciekawego wykorzystania marketingowego. Nimb niebanalności po dziś dzień unosi się nad takimi realizacjami, mimo że ich liczba szybko rośnie, by wymienić tu m.in. takie projekty jak warszawski Art Norblin, Centrum Praskie Koneser czy Dzielna 64. We Wrocławiu można wskazać choćby na Browary Wrocławskie – nowa inwestycja firmy Archicom w dawnym XIX -wiecznym browarze. Pod zabudowę komercyjną i mieszkaniową wykorzystano także dawne tereny Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego. W ten sposób na niezagospodarowanych obszarach powstała praktycznie od zera nowa część miasta – tzw. Promenady Wrocławskie. Inny przykład ze stolicy Dolnego Śląska, to choćby Nowa Papiernia, czyli wykorzystanie pod mieszkania typu lofty dawnych budynków fabrycznych z XIX wieku. Z kolei w Poznaniu można wskazać np. na projekt mieszkaniowy INVENTIA, który zakłada m.in. rewitalizację i dostosowanie do nowej funkcji budynku dawnej fabryki rowerów z 1926 roku. Podobnych przykładów można wskazać znacznie więcej, praktycznie na każdym dużym rynku w Polsce.

Ile za przemysłowy zabytek?

Ceny nieruchomości poprzemysłowych i szerzej – obiektów infrastrukturalnych – są bardzo różne: w zależności od lokalizacji, stanu technicznego, możliwości zabudowy, ochrony konserwatorskiej itp. Wspominany Archicom, który w 2016 roku kupił od amerykańskiej spółki zabytkowy kompleks Browaru Piastowskiego, zapłacił za niego 36,3 mln zł. Nieruchomość w bardzo dobrej lokalizacji, około 2 km od centrum miasta, leży na gruncie o pow. 5,76 ha. Powierzchnia budynków to kilkadziesiąt tysięcy metrów kwadratowych. W podobnej cenie został sprzedany kilka lat temu we Wrocławiu budynek dawnego szpitala im. Babińskiego.

Na mniejszych rynkach ceny mogą być znacznie niższe. Przykład to zabytkowa hala przemysłowa w Stargardzie Szczecińskim. Nieruchomość o powierzchni 2700 mkw. wystawiono na sprzedaż za 890 tys. zł.
Wśród przykładowych ofert, które pojawiły się wcześniej w WGN można wskazać choćby zabytkowy, przedwojenny budynek fabryczny w okolicach Dzierżoniowa – wpisany do rejestru zabytków – 950 m kw. , który był wystawiony na sprzedaż w cenie 190 tys. zł (200 zł za metr), zabytkowy młyn z 1905 roku w Modłej na Dolnym Śląsku – w cenie 200 tysięcy złotych (900 m kw. za 214 zł od metra). W Grodzisku Wielkopolskim dawna rozlewnia piwa z 1939 roku była wystawiona na sprzedaż za 2700 zł/mkw.

 

Jarosław Wójtowicz
Dział Analiz WGN