Z zasady lubimy wszystko co nowe, świeże i ładnie pachnące nowością. Rynek pierwotny faktycznie oferuje mieszkania niewymagające zbyt wielkiego wkładu remontowego, a to jedna z większych zalet tego typu mieszkań. Mało tego, nie musimy się obawiać zbyt szybkich remontów elewacji czy klatek schodowych. Sporą zaletą jest możliwość dowolnej aranżacji wnętrza, gdyż właściwie wszystko zaczynamy od zera. Zmiany wizualne we wnętrzach z rynku wtórnego z reguły wymagają czasochłonnych i kosztownych remontów. Choć tu warto podkreślić, że ten argument był ważniejszy dla badanych kobiet, niż dla mężczyzn.
Rynek pierwotny oferuje większą ilość mieszkań na sprzedaż, a co za tym idzie, mamy większy wybór, jeśli chodzi o lokalizacje, standard, czy rozkład lokalu. Oferta rynku wtórnego niestety jest nieco bardziej uboga. Jeśli jednak chodzi o rozkład mieszkań, górą jest rynek wtórny. Nowoczesne budownictwo z wielu powodów upodobało sobie mieszkania, gdzie kuchnia łączona jest z pokojem (tak zwane aneksy kuchenne). Nie zawsze jest to dobre rozwiązanie, rynek wtórny zazwyczaj oferuje mieszkania z osobną kuchnią.
Nowe osiedla wyposażone są w nowoczesną infrastrukturę, taką jak ciche, szybkie windy, bramy, szlabany. Niewątpliwie, bezpieczeństwo na nowoczesnych osiedlach to podstawa, coraz ciężej dostać się do mieszkań bez specjalnych kodów. Infrastruktura jest też bardziej przyjazna osobom niepełnosprawnym – budowane są specjalne podjazdy na wózków inwalidzkich, a windy montowane są już od samego parteru, a nie półpiętra, jak zwykło się montować w starszych blokach.
Nie ma co oszukiwać – jednym z największych czynników jest oczywiście cena. Rynek pierwotny to możliwość uzyskania rabatu od dewelopera, choć, jak wynika z badań, nie dla każdego to ważna zaleta mieszkań rynku pierwotnego. Z drugiej jednak strony, rynek wtórny to możliwość negocjacji ceny z właścicielem. Dostępność mieszkania? Na rynku wtórnym zazwyczaj od ręki, na pierwotnym, zwykle trzeba trochę poczekać (nawet kilka kwartałów).
Lokalizacja to kolejny ważny aspekt. Nowe osiedla zaczynają zabudowywać obrzeża dużych miast, zwykle bez bezpośredniego dostępu do szkół czy przedszkoli, co może być problematyczne dla rodzin z dziećmi. Warto jednak podkreślić, że to oznacza również spokojniejszą okolicę – docenią to szczególnie ci, którzy chcą uciec od miejskiego zgiełku. Rynek wtórny to mieszkania zlokalizowane głównie w centrach miast, zatem dostęp do infrastruktury miejskiej jest zdecydowanie lepszy. Decydując się na zakup mieszkania z rynku pierwotnego musimy się liczyć z ewentualnymi inwestycjami deweloperskimi prowadzonymi w okolicy.
Na końcu, zawsze warto rozważyć ewentualnie dodatkowe koszty związane z zakupem mieszkania. W przypadku rynku wtórnego będzie to zapewne koszt prowizji dla Pośrednika Nieruchomości – zwykle wynosi ona 2-3% ceny transakcyjnej netto. Co do zasady, przy zakupie mieszkania z rynku pierwotnego, koszty transakcyjne, a później, koszty eksploatacyjne (np. czynsz) są niższe, niż w przypadku mieszkań z rynku wtórnego.
Pamiętać należy, że decydując się na mieszkanie z rynku wtórnego, dostajemy to, co widzimy. Mieszkania kupowane na rynku pierwotnym to zwykle „dziura w ziemi”, co zwiększa późniejsze ryzyko, że mieszkanie nie do końca będzie spełniało nasze oczekiwania. Zawsze istnieje też ryzyko, że deweloper padnie...
Katarzyna Surma
Dział Analiz WGN