Gdy słychać coraz więcej głosów o wyhamowaniu wzrostu cen mieszkań, które rosły ostatnio w Polsce w zaskakująco wysokim tempie i indeksy giełdowe spadają, to Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych tworzą zamknięte fundusze nieruchomości.
Od kilku lat w Polsce funkcjonują zamknięte fundusze nieruchomości, a od niedawna również fundusze otwarte. Towarzystwa przekonują, ze wbrew panującym opiniom, na nieruchomościach w Polsce będzie można zarobić - inwestowanie z funduszami powinno mieć charakter długoterminowy, więc inwestujący w nieruchomości inwestorzy muszą być przede wszystkim cierpliwi. Jeśli obecnie ceny spadną, będzie to dobra okazja do kupowania nieruchomości, a w perspektywie kilku lat i tak na pewno wzrosną. Gospodarka jest w fazie rozkwitu, firmy rozwijają się i potrzebują więcej powierzchni - dlatego fundusze będą się koncentrowały głównie na nieruchomościach komercyjnych, biurowcach, centrach handlowych i magazynowych.
Od czerwca 2007 roku WIG stracił ponad 18%, a w tym samym czasie na przykład FIZ Sektora Nieruchomości 2 zyskał prawie 90 proc. Zamknięty fundusz przyjmujący wpłaty klientów inwestuje bezpośrednio lub za pośrednictwem spółek celowych w nieruchomości komercyjne: biura, powierzchnie handlowe, magazynowe, a niektóre fundusze wchodzą z inwestycjami również na rynek mieszkaniowy. Fundusz z góry określa okres, na jaki zostaje uruchomiony, zazwyczaj jest to pięć lub dziesięć lat, ponieważ proces budowania portfela nieruchomości jest długi. Z inwestycji można się jednak wycofać przed okresem zapadalności funduszu - inwestorzy, których nie satysfakcjonują osiągane zyski, mają możliwość sprzedaży certyfikatów na GPW po cenach rynkowych.
Od niedawna polscy inwestorzy mogą też kupić jednostki uczestnictwa otwartych funduszy inwestycyjnych działających w branży nieruchomości. Fundusze otwarte nie inwestują bezpośrednio lub pośrednio w nieruchomości, ale w notowane na giełdzie spółki z branży nieruchomości, takie jak deweloperskie, budowlane, produkujące materiały budowlane. W przeciwieństwie do funduszy zamkniętych, których płynność jest niska, jednostki uczestnictwa funduszy otwartych można umorzyć w każdej chwili - pieniądze wpływają na konto w ciągu dwóch, trzech dób od wydania przez klienta odpowiedniej dyspozycji.