Ze świata nieruchomości - strona 171

Chętnie kupowane są penthouse’y i lofty

W pięciu polskich aglomeracjach: w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu i Trójmieście powstaje około 2/3 mieszkań i domów jednorodzinnych budowanych na sprzedaż, a łączna wartość tych pięciu rynków to ponad 80 procent rynku krajowego – szacują analitycy REAS.

Jak zauważają eksperci, nabywcy stają się coraz bardziej wymagający, a segmentacja rynku mieszkań coraz bardziej wyraźna. Obecnie, coraz częściej poszukiwane i cenione są mieszkania niestandardowe, penthouse’y, lofty, a także nieruchomości o wyjątkowej lokalizacji. W ostatnim kwartale ubiegłego roku liczba mieszkań w ofercie deweloperów wyraźnie wzrosła, na co miało wpływ nie tylko wprowadzenie na rynek dużej liczby nowych mieszkań, ale i niższe tempo sprzedaży. Ale lokale najdroższe, czyli te powyżej 13 tys. zł za mkw. stanowiły nieco ponad 5% oferty. Na tle innych miast wyróżnia się Wrocław – tu jak podają eksperci rośnie udział apartamentowców – wśród nowych inwestycji.

Źródło: Rzeczpospolita

Chętnie kupowane są penthouse’y i lofty

W pięciu polskich aglomeracjach: w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu i Trójmieście powstaje około 2/3 mieszkań i domów jednorodzinnych budowanych na sprzedaż, a łączna wartość tych pięciu rynków to ponad 80 procent rynku krajowego – szacują analitycy REAS.

Jak zauważają eksperci, nabywcy stają się coraz bardziej wymagający, a segmentacja rynku mieszkań coraz bardziej wyraźna. Obecnie, coraz częściej poszukiwane i cenione są mieszkania niestandardowe, penthouse’y, lofty, a także nieruchomości o wyjątkowej lokalizacji. W ostatnim kwartale ubiegłego roku liczba mieszkań w ofercie deweloperów wyraźnie wzrosła, na co miało wpływ nie tylko wprowadzenie na rynek dużej liczby nowych mieszkań, ale i niższe tempo sprzedaży. Ale lokale najdroższe, czyli te powyżej 13 tys. zł za mkw. stanowiły nieco ponad 5% oferty. Na tle innych miast wyróżnia się Wrocław – tu jak podają eksperci rośnie udział apartamentowców – wśród nowych inwestycji.

Źródło: Rzeczpospolita

Dodatkowe dochody gmin

Resort infrastruktury chce odrolnić automatycznie wszystkie grunty w granicach obszarów przeznaczonych pod urbanizację - przyspieszy to procedury prowadzenia inwestycji i da gminom dodatkowe dochody. Odrolnienie gruntu, to inaczej wyłączenie go z produkcji rolnej.

Ministerstwo Infrastruktury chce zwiększyć liczbę terenów, na których będzie możliwe prowadzenie inwestycji budowlanych. Dziś, takich gruntów jest mało, co sprawia, że ceny ziemi są wysokie, a przez to zwiększają się także ceny mieszkań i domów. Spowodowane jest to między innymi tym, że bardzo duża część terenów, nawet tych w największych miastach jak Warszawa, Kraków, czy Wrocław to grunty rolne, na których budowa jest w tej chwili niemożliwa. To gmina w studium kierunków i uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego będzie określała przewidywany zasięg granic urbanizacji. Będzie on musiał spełniać wymogi tak zwanej dyrektywy ściekowej - czyli odpowiadać zasięgowi planowanej struktury kanalizacyjnej. Propozycję Ministerstwa Infrastruktury pozytywnie oceniają inwestorzy, ponieważ obecne procedury są zbyt przewlekłe i często blokują, a nawet uniemożliwiają potrzebną inwestycję. Również samorządy wskazują, że taki sposób odrolnienia gruntów będzie korzystny nie tylko dla inwestorów, ale także dla gmin. Odrolnienie gruntów z mocy ustawy da gminom dodatkowe dochody, będą one bowiem miały prawo do pobierania od gruntów przekształconych podatków od gruntów budowlanych, a nie rolnych, jak jest to obecnie. A podatek od gruntów budowlanych jest wyższy.

Dodatkowe dochody gmin

Resort infrastruktury chce odrolnić automatycznie wszystkie grunty w granicach obszarów przeznaczonych pod urbanizację - przyspieszy to procedury prowadzenia inwestycji i da gminom dodatkowe dochody. Odrolnienie gruntu, to inaczej wyłączenie go z produkcji rolnej.

Ministerstwo Infrastruktury chce zwiększyć liczbę terenów, na których będzie możliwe prowadzenie inwestycji budowlanych. Dziś, takich gruntów jest mało, co sprawia, że ceny ziemi są wysokie, a przez to zwiększają się także ceny mieszkań i domów. Spowodowane jest to między innymi tym, że bardzo duża część terenów, nawet tych w największych miastach jak Warszawa, Kraków, czy Wrocław to grunty rolne, na których budowa jest w tej chwili niemożliwa. To gmina w studium kierunków i uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego będzie określała przewidywany zasięg granic urbanizacji. Będzie on musiał spełniać wymogi tak zwanej dyrektywy ściekowej - czyli odpowiadać zasięgowi planowanej struktury kanalizacyjnej. Propozycję Ministerstwa Infrastruktury pozytywnie oceniają inwestorzy, ponieważ obecne procedury są zbyt przewlekłe i często blokują, a nawet uniemożliwiają potrzebną inwestycję. Również samorządy wskazują, że taki sposób odrolnienia gruntów będzie korzystny nie tylko dla inwestorów, ale także dla gmin. Odrolnienie gruntów z mocy ustawy da gminom dodatkowe dochody, będą one bowiem miały prawo do pobierania od gruntów przekształconych podatków od gruntów budowlanych, a nie rolnych, jak jest to obecnie. A podatek od gruntów budowlanych jest wyższy.

Który dom i mieszkanie stanieją?

Jak potwierdzają badania, w krajach Unii Europejskiej, w tym również w Polsce aż 40% energii – czyli gaz ziemny, energia elektryczna, olej opałowy, ropa, itp. - zużywana jest w budynkach na cele socjalno-bytowe. W domach, mieszkaniach, biurach największym pożeraczem energii jest ogrzewanie.

A propagowana wymiana żarówek na energooszczędne może w najlepszym wypadku dać oszczędności do 3% ogólnego zużycia energii. W związku z tym, wydaje się, ze już w najbliższym czasie powinniśmy przeczytać w prasie ogłoszenia typu: „Kupię dom, ale tylko ze świadectwem”. Budynki z precyzyjnie i obiektywnie określoną klasą efektywności energetycznej będą bardziej poszukiwanymi, na pewno droższymi i dającymi kupującemu pewność, że w dłuższej perspektywie czasu koszty ich utrzymania będą przewidywalne. Nowelizacja ustawy prawo budowlane z 19 września 2007 implementująca do polskiego prawodawstwa Dyrektywę EPBD wprowadza nowe standardy oszczędności energii. Wielu właścicieli domów i mieszkań, pod wpływem różnych argumentów zwiększa efektywność energetyczną swojej nieruchomości. Inni muszą zostać mocno zmobilizowani do takich działań - na przykład poprzez w/w ustawę.

Który dom i mieszkanie stanieją?

Jak potwierdzają badania, w krajach Unii Europejskiej, w tym również w Polsce aż 40% energii – czyli gaz ziemny, energia elektryczna, olej opałowy, ropa, itp. - zużywana jest w budynkach na cele socjalno-bytowe. W domach, mieszkaniach, biurach największym pożeraczem energii jest ogrzewanie.

A propagowana wymiana żarówek na energooszczędne może w najlepszym wypadku dać oszczędności do 3% ogólnego zużycia energii. W związku z tym, wydaje się, ze już w najbliższym czasie powinniśmy przeczytać w prasie ogłoszenia typu: „Kupię dom, ale tylko ze świadectwem”. Budynki z precyzyjnie i obiektywnie określoną klasą efektywności energetycznej będą bardziej poszukiwanymi, na pewno droższymi i dającymi kupującemu pewność, że w dłuższej perspektywie czasu koszty ich utrzymania będą przewidywalne. Nowelizacja ustawy prawo budowlane z 19 września 2007 implementująca do polskiego prawodawstwa Dyrektywę EPBD wprowadza nowe standardy oszczędności energii. Wielu właścicieli domów i mieszkań, pod wpływem różnych argumentów zwiększa efektywność energetyczną swojej nieruchomości. Inni muszą zostać mocno zmobilizowani do takich działań - na przykład poprzez w/w ustawę.

Gdy giełda słabnie, inwestorzy wolą kupować nieruchomości

Ustawiczne spadki na giełdzie mogą skutkować większym zainteresowaniem nieruchomościami, w tym, tych wakacyjnych. Niektórzy analitycy odradzają jednak krótkoterminowe inwestycje w mieszkanie, chyba, że są to rzeczywiście okazje. Według nich w dłuższym terminie można zarobić na nieruchomości, ale trzeba dokonywać starannych analiz wszelkich czynników wpływających na przyszłą wartość mieszkania, na przykład: lokalizacja, standard, rodzaj innych inwestycji w okolicy.

W tej chwili najlepszą inwestycją długo-, ale również średnioterminową są apartamenty w dużych miastach i mieszkania wakacyjne nad morzem lub w górach. Te drugie jednak wyłącznie w małych miejscowościach, gdzie ceny jeszcze nie przekroczyły ponad 10.000 zł za mkw., czyli Sopot lub Zakopane odpadają. A jeśli chodzi o prawdziwe apartamenty, a nie mieszkania o podwyższonym standardzie, które kosztują średnio 25 tys. za m kw. są niemal wyłącznie w Warszawie, a także pojedyncze w Krakowie, Poznaniu i od tego roku we Wrocławiu. Ekonomiści wyliczają, że na wzroście wartości i wynajmie będzie można zarobić rocznie 10 proc. i więcej. Niektórzy analitycy ostrzegą, że niektóre z mieszkań, domów czy gruntów na sprzedaż ma ceny wyższe od ich realnej wartości rynkowej, więc inwestowanie w nie obarczone jest większym ryzykiem.

Źródło: "Rz"

Gdy giełda słabnie, inwestorzy wolą kupować nieruchomości

Ustawiczne spadki na giełdzie mogą skutkować większym zainteresowaniem nieruchomościami, w tym, tych wakacyjnych. Niektórzy analitycy odradzają jednak krótkoterminowe inwestycje w mieszkanie, chyba, że są to rzeczywiście okazje. Według nich w dłuższym terminie można zarobić na nieruchomości, ale trzeba dokonywać starannych analiz wszelkich czynników wpływających na przyszłą wartość mieszkania, na przykład: lokalizacja, standard, rodzaj innych inwestycji w okolicy.

W tej chwili najlepszą inwestycją długo-, ale również średnioterminową są apartamenty w dużych miastach i mieszkania wakacyjne nad morzem lub w górach. Te drugie jednak wyłącznie w małych miejscowościach, gdzie ceny jeszcze nie przekroczyły ponad 10.000 zł za mkw., czyli Sopot lub Zakopane odpadają. A jeśli chodzi o prawdziwe apartamenty, a nie mieszkania o podwyższonym standardzie, które kosztują średnio 25 tys. za m kw. są niemal wyłącznie w Warszawie, a także pojedyncze w Krakowie, Poznaniu i od tego roku we Wrocławiu. Ekonomiści wyliczają, że na wzroście wartości i wynajmie będzie można zarobić rocznie 10 proc. i więcej. Niektórzy analitycy ostrzegą, że niektóre z mieszkań, domów czy gruntów na sprzedaż ma ceny wyższe od ich realnej wartości rynkowej, więc inwestowanie w nie obarczone jest większym ryzykiem.

Źródło: "Rz"

Dom o dwóch twarzach - BudShow 2008

Jedną z atrakcji Międzynarodowych Targów Budownictwa w Poznaniu jest czwarta edycja BudShow. „Tradycja i Nowoczesność” to temat przewodni BudShow 2008.

Poznańskie Targi BUDMA również w tym roku przyniosły wiele niespodzianek. Podczas BudShow odwiedzający mają możliwość zwiedzania zupełnie nietypowego domu jednorodzinnego. Dom „o dwóch twarzach” - projektu pracowni MTM Styl - Magnolia i Magnolia 2, daje możliwość zastosowania dwóch wariantów elewacji -tej tradycyjnej i nowoczesnej. BudShow to spotkanie biznesowe czołowych dostawców materiałów budowlanych i instalacyjnych, którzy prezentują zwiedzającym materiały, urządzenia, technologie oraz praktyczne rozwiązania związane z budową nieruchomości. Nowością w tegorocznej edycji BudShow 2008 jest współpraca z firmami dostarczającymi wyroby wyposażenia wnętrz i ogrodu. BudShow od pierwszej edycji cieszy się uznaniem oglądającej ją publiczności, wśród której znajdują się nie tylko firmy z branży budowlanej, ale także indywidualni inwestorzy, planujący samodzielną budowę domu. BudShow daje niepowtarzalną możliwość obejrzenia domu od podszewki, ponieważ dom modelowy zostaje tak zaprojektowany by umożliwić pokazanie konstrukcji budynku, warstw ściennych, instalacji, czyli tych elementów, których nie widać w wykończonym domu.

Dom o dwóch twarzach - BudShow 2008

Jedną z atrakcji Międzynarodowych Targów Budownictwa w Poznaniu jest czwarta edycja BudShow. „Tradycja i Nowoczesność” to temat przewodni BudShow 2008.

Poznańskie Targi BUDMA również w tym roku przyniosły wiele niespodzianek. Podczas BudShow odwiedzający mają możliwość zwiedzania zupełnie nietypowego domu jednorodzinnego. Dom „o dwóch twarzach” - projektu pracowni MTM Styl - Magnolia i Magnolia 2, daje możliwość zastosowania dwóch wariantów elewacji -tej tradycyjnej i nowoczesnej. BudShow to spotkanie biznesowe czołowych dostawców materiałów budowlanych i instalacyjnych, którzy prezentują zwiedzającym materiały, urządzenia, technologie oraz praktyczne rozwiązania związane z budową nieruchomości. Nowością w tegorocznej edycji BudShow 2008 jest współpraca z firmami dostarczającymi wyroby wyposażenia wnętrz i ogrodu. BudShow od pierwszej edycji cieszy się uznaniem oglądającej ją publiczności, wśród której znajdują się nie tylko firmy z branży budowlanej, ale także indywidualni inwestorzy, planujący samodzielną budowę domu. BudShow daje niepowtarzalną możliwość obejrzenia domu od podszewki, ponieważ dom modelowy zostaje tak zaprojektowany by umożliwić pokazanie konstrukcji budynku, warstw ściennych, instalacji, czyli tych elementów, których nie widać w wykończonym domu.

Deweloperzy rozpoczynają promocje cenowe

Od kilku miesięcy prasa informuje, że Polacy przestali szturmować biura sprzedaży mieszkań deweloperów w takich miastach jak: Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań czy Gdańsk, bo mieszkania w tych miastach stały się bardzo drogie i zaczynają także drożeć kredyty mieszkaniowe.

W trudniej sytuacji mogą zostać postawieni szczególnie ci deweloperzy, których płynność finansowa w dużym stopniu uzależniona jest od wpłat klientów, a zaobserwowano nieco gorszą sprzedaż ich mieszkań. Aby wypełnić zobowiązania wobec banków i utrzymać odpowiednie tempo sprzedaży, mogą być, więc oni zmuszeni do obniżania cen i stosowania promocji. Oczywiście, deweloperzy, szczególnie ci duzi, nie chcą się chwalić obniżkami w reklamach, bo uważają, że na tym ucierpi ich prestiż. Jednak zwłaszcza w przypadku osiedli przewartościowanych, które są np. w Warszawie czy we Wrocławiu, deweloperzy już teraz są skłonni dawać upusty sięgające nawet 20 % - trzeba tylko z nimi twardo negocjować. Stawką są dziesiątki tysięcy złotych. Nowością w dotychczasowej taktyce marketingowej firm deweloperskich jest zakamuflowane obniżanie cen. Najbardziej popularna jest promocja polegająca na opłaceniu za kupującego 7 % VAT-u albo włączeniu do ceny mieszkania miejsca postojowego w garażu podziemnym lub komórki lokatorskiej. Deweloperzy twierdzą, że na razie promocje dotyczą albo "resztek" gotowych, albo prawie gotowych mieszkań.

Deweloperzy rozpoczynają promocje cenowe

Od kilku miesięcy prasa informuje, że Polacy przestali szturmować biura sprzedaży mieszkań deweloperów w takich miastach jak: Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań czy Gdańsk, bo mieszkania w tych miastach stały się bardzo drogie i zaczynają także drożeć kredyty mieszkaniowe.

W trudniej sytuacji mogą zostać postawieni szczególnie ci deweloperzy, których płynność finansowa w dużym stopniu uzależniona jest od wpłat klientów, a zaobserwowano nieco gorszą sprzedaż ich mieszkań. Aby wypełnić zobowiązania wobec banków i utrzymać odpowiednie tempo sprzedaży, mogą być, więc oni zmuszeni do obniżania cen i stosowania promocji. Oczywiście, deweloperzy, szczególnie ci duzi, nie chcą się chwalić obniżkami w reklamach, bo uważają, że na tym ucierpi ich prestiż. Jednak zwłaszcza w przypadku osiedli przewartościowanych, które są np. w Warszawie czy we Wrocławiu, deweloperzy już teraz są skłonni dawać upusty sięgające nawet 20 % - trzeba tylko z nimi twardo negocjować. Stawką są dziesiątki tysięcy złotych. Nowością w dotychczasowej taktyce marketingowej firm deweloperskich jest zakamuflowane obniżanie cen. Najbardziej popularna jest promocja polegająca na opłaceniu za kupującego 7 % VAT-u albo włączeniu do ceny mieszkania miejsca postojowego w garażu podziemnym lub komórki lokatorskiej. Deweloperzy twierdzą, że na razie promocje dotyczą albo "resztek" gotowych, albo prawie gotowych mieszkań.

Światowe Forum Ekonomiczne w Davos rozpoczęte

W szwajcarskim Davos rozpoczęło się Światowe Forum Ekonomiczne. Bierze w nim udział 2500 uczestników - przedstawiciele z 88 państw, w tym 27 prezydentów i premierów z całego świata. Motto tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego to "Siła wspólnego tworzenia".

Jest to przede wszystkim spotkaniem największych osobistości świata gospodarczego. W Davos będą rozmawiać szefowie największych światowych koncernów, ponad 1350 szefów firm z Ameryki, Europy, ale też Indii, Chin i krajów arabskich. Na spotkaniu nie zabraknie znanych światowych aktywistów, do Davos przyjechali Bono, Peter Gabriel, czy znany pisarz Paulo Coelho. Forum otworzyli szwajcarski szef rządu Pascal Couchpeni oraz amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice.

Światowe Forum Ekonomiczne w Davos rozpoczęte

W szwajcarskim Davos rozpoczęło się Światowe Forum Ekonomiczne. Bierze w nim udział 2500 uczestników - przedstawiciele z 88 państw, w tym 27 prezydentów i premierów z całego świata. Motto tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego to "Siła wspólnego tworzenia".

Jest to przede wszystkim spotkaniem największych osobistości świata gospodarczego. W Davos będą rozmawiać szefowie największych światowych koncernów, ponad 1350 szefów firm z Ameryki, Europy, ale też Indii, Chin i krajów arabskich. Na spotkaniu nie zabraknie znanych światowych aktywistów, do Davos przyjechali Bono, Peter Gabriel, czy znany pisarz Paulo Coelho. Forum otworzyli szwajcarski szef rządu Pascal Couchpeni oraz amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice.

Przepisy budowlane i mieszkaniowe do zmiany

Obecnie Rząd kontynuuje prace nad niektórymi projektami ustaw dotyczącymi nieruchomości, które powstały w trakcie poprzedniej kadencji, ale nie zostały zatwierdzone. Między innymi resort budownictwa kontynuuje pracę nad projektem ustawy o wspieraniu remontów i termomodernizacji.

Zaniedbania dotyczące remontów budynków mieszkalnych doprowadziły do tego, że w ciągu najbliższych ośmiu lat trzeba będzie wyburzyć 200 tys. mieszkań znajdujących się przede wszystkim w starych kamienicach – przewidują urzędnicy. A przepisy mają pomóc w remoncie tych obiektów. Wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie, towarzystwa budownictwa społecznego, oraz osoby fizyczne dysponujące budynkami, których użytkowanie rozpoczęto przed 14 sierpnia 1961 r. będą mogły zaciągać kredyty remontowe w bankach komercyjnych, które podpiszą umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego – jeżeli bank udzieli kredytu, to BGK umorzy jego 20 proc., podmioty te otrzymają więc tzw. premię remontową.

Ministerstwo kontynuuje również prace nad nowelizacją ustawy o gospodarce nieruchomościami, której celem jest uproszczenie zasad podziału nieruchomości oraz innej, w której proponuje się odrolnienie gruntów rolnych w miastach z mocy ustawy. Projekt ten trafił do Sejmu w listopadzie ubiegłego roku, do tej pory nie zapadła jeszcze decyzja, jakie będą dalsze jego losy. Jednocześnie Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad kompleksową zmianą tych ustaw - wstępne założenia mają być gotowe w czerwcu bierzącego roku.

Przepisy budowlane i mieszkaniowe do zmiany

Obecnie Rząd kontynuuje prace nad niektórymi projektami ustaw dotyczącymi nieruchomości, które powstały w trakcie poprzedniej kadencji, ale nie zostały zatwierdzone. Między innymi resort budownictwa kontynuuje pracę nad projektem ustawy o wspieraniu remontów i termomodernizacji.

Zaniedbania dotyczące remontów budynków mieszkalnych doprowadziły do tego, że w ciągu najbliższych ośmiu lat trzeba będzie wyburzyć 200 tys. mieszkań znajdujących się przede wszystkim w starych kamienicach – przewidują urzędnicy. A przepisy mają pomóc w remoncie tych obiektów. Wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie, towarzystwa budownictwa społecznego, oraz osoby fizyczne dysponujące budynkami, których użytkowanie rozpoczęto przed 14 sierpnia 1961 r. będą mogły zaciągać kredyty remontowe w bankach komercyjnych, które podpiszą umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego – jeżeli bank udzieli kredytu, to BGK umorzy jego 20 proc., podmioty te otrzymają więc tzw. premię remontową.

Ministerstwo kontynuuje również prace nad nowelizacją ustawy o gospodarce nieruchomościami, której celem jest uproszczenie zasad podziału nieruchomości oraz innej, w której proponuje się odrolnienie gruntów rolnych w miastach z mocy ustawy. Projekt ten trafił do Sejmu w listopadzie ubiegłego roku, do tej pory nie zapadła jeszcze decyzja, jakie będą dalsze jego losy. Jednocześnie Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad kompleksową zmianą tych ustaw - wstępne założenia mają być gotowe w czerwcu bierzącego roku.

Wkrótce pozwolenia na budowę i użytkowanie budynków nie będą potrzebne

Ministerstwo Infrastruktury zapowiada likwidację pozwolenia na budowę oraz użytkowanie budynków. Uproszczone procedury inwestycyjne będą dotyczyć wszystkich rodzajów obiektów, a zniesienie tych barier prawnych pozwoli na skrócenie czasu inwestycji. Rząd chce w ten sposób wesprzeć inwestorów przy rozpoczynaniu i kończeniu inwestycji budowlanych.

Olgierd Dziekański – odpowiedzialny w ministerstwie za budownictwo, chce by likwidacja pozwoleń na budowę dotyczyła wszystkich obiektów – „nie ma potrzeby dzielenia budynków na małe i duże, czy wysokie i niskie” – wyjaśnia. W nowych procedurach inwestor, przed rozpoczęciem budowy będzie musiał tylko wystąpić o zgodę urbanistyczną, która określi, czy taki obiekt może powstać w danym miejscu. Po uzyskaniu zgody konieczne będzie sporządzenie projektu budowlanego i złożenie go do organu administracji, który będzie go przechowywał. Następnie inwestor musi poinformować potencjalnych sąsiadów o zamiarze rozpoczęcia inwestycji. Jeżeli w ciągu 30 dni żadne uwagi nie zostaną zgłoszone, to inwestor będzie miał prawo rozpocząć prace budowlane.

Poza uproszczeniami procedury rozpoczynania inwestycji, Ministerstwo Infrastruktury chce ułatwić także oddawanie obiektów do użytkowania. Teraz, zdarza się, że budowa została zakończona, a budynek nie jest użytkowany, gdyż zdobycie potrzebnych dokumentów i odbiorów trwa nawet po kilka miesięcy. Obecnie, przy składaniu wniosku o pozwolenie na użytkowanie potrzebne są także opinie Państwowej Straży Pożarnej, Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz Inspektoratu Pracy, które zwykle mają zastrzeżenia do odbieranych budynków. „Po zakończeniu prac budynek będzie mógł być od razu użytkowany, a inwestor jedynie poinformuje organ administracji o zakończeniu budowy” - mówi Olgierd Dziekoński.

Źródło: GP

Wkrótce pozwolenia na budowę i użytkowanie budynków nie będą potrzebne

Ministerstwo Infrastruktury zapowiada likwidację pozwolenia na budowę oraz użytkowanie budynków. Uproszczone procedury inwestycyjne będą dotyczyć wszystkich rodzajów obiektów, a zniesienie tych barier prawnych pozwoli na skrócenie czasu inwestycji. Rząd chce w ten sposób wesprzeć inwestorów przy rozpoczynaniu i kończeniu inwestycji budowlanych.

Olgierd Dziekański – odpowiedzialny w ministerstwie za budownictwo, chce by likwidacja pozwoleń na budowę dotyczyła wszystkich obiektów – „nie ma potrzeby dzielenia budynków na małe i duże, czy wysokie i niskie” – wyjaśnia. W nowych procedurach inwestor, przed rozpoczęciem budowy będzie musiał tylko wystąpić o zgodę urbanistyczną, która określi, czy taki obiekt może powstać w danym miejscu. Po uzyskaniu zgody konieczne będzie sporządzenie projektu budowlanego i złożenie go do organu administracji, który będzie go przechowywał. Następnie inwestor musi poinformować potencjalnych sąsiadów o zamiarze rozpoczęcia inwestycji. Jeżeli w ciągu 30 dni żadne uwagi nie zostaną zgłoszone, to inwestor będzie miał prawo rozpocząć prace budowlane.

Poza uproszczeniami procedury rozpoczynania inwestycji, Ministerstwo Infrastruktury chce ułatwić także oddawanie obiektów do użytkowania. Teraz, zdarza się, że budowa została zakończona, a budynek nie jest użytkowany, gdyż zdobycie potrzebnych dokumentów i odbiorów trwa nawet po kilka miesięcy. Obecnie, przy składaniu wniosku o pozwolenie na użytkowanie potrzebne są także opinie Państwowej Straży Pożarnej, Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz Inspektoratu Pracy, które zwykle mają zastrzeżenia do odbieranych budynków. „Po zakończeniu prac budynek będzie mógł być od razu użytkowany, a inwestor jedynie poinformuje organ administracji o zakończeniu budowy” - mówi Olgierd Dziekoński.

Źródło: GP

Mniej transakcji inwestycyjnych w nieruchomości

Chociaż, według statystyk, poziom inwestycji w 2007 r. był niższy niż w roku poprzednim, to wielkość transakcji w Polsce wciąż jest największa w Europie Środkowej. W Czechach wartość transakcji wyniosła 1,85 mld euro, na Węgrzech 2 mld euro, a w Polsce 2, 83 miliardy. Jednak całoroczne obroty okazały się o 40 % niższe niż w roku rekordowym 2006 – prawdopodobnie powodem tego był kryzys kredytowy w USA, który wystraszył inwestorów. Z początku kryzys był postrzegany jako problem dotyczący tylko Stanów Zjednoczonych. Wkrótce okazało się, że odbije się on również na możliwościach kredytowych banków i będzie oddziaływał na rynek nieruchomości w Europie Środkowej.

Jak podają analitycy w ubiegłym roku zawartych zostało, głównie w branży handlowej, 77 transakcji inwestycyjnych – to o 20 mniej niż w roku poprzednim. Średnia wartość umowy to 37 milionów euro – 12 milionów euro mniej niż w 2006 roku. Największą wartość uzyskało pięć galerii handlowych należących do Simon Ivanhoe, która ma jeszcze w Polsce dwie galerie, również warszawską Arkadię – zostały one sprzedane za 232 miliony euro. Kolejna na liście transakcja zawarta została za 132 miliony euro i sprzedanych zostało kilka hipermarketów. Głównymi graczami w Polsce byly fundusze niemieckie, holenderskie i austriackie. 

Źródło: Cushman & Wakefield

Mniej transakcji inwestycyjnych w nieruchomości

Chociaż, według statystyk, poziom inwestycji w 2007 r. był niższy niż w roku poprzednim, to wielkość transakcji w Polsce wciąż jest największa w Europie Środkowej. W Czechach wartość transakcji wyniosła 1,85 mld euro, na Węgrzech 2 mld euro, a w Polsce 2, 83 miliardy. Jednak całoroczne obroty okazały się o 40 % niższe niż w roku rekordowym 2006 – prawdopodobnie powodem tego był kryzys kredytowy w USA, który wystraszył inwestorów. Z początku kryzys był postrzegany jako problem dotyczący tylko Stanów Zjednoczonych. Wkrótce okazało się, że odbije się on również na możliwościach kredytowych banków i będzie oddziaływał na rynek nieruchomości w Europie Środkowej.

Jak podają analitycy w ubiegłym roku zawartych zostało, głównie w branży handlowej, 77 transakcji inwestycyjnych – to o 20 mniej niż w roku poprzednim. Średnia wartość umowy to 37 milionów euro – 12 milionów euro mniej niż w 2006 roku. Największą wartość uzyskało pięć galerii handlowych należących do Simon Ivanhoe, która ma jeszcze w Polsce dwie galerie, również warszawską Arkadię – zostały one sprzedane za 232 miliony euro. Kolejna na liście transakcja zawarta została za 132 miliony euro i sprzedanych zostało kilka hipermarketów. Głównymi graczami w Polsce byly fundusze niemieckie, holenderskie i austriackie. 

Źródło: Cushman & Wakefield

Plany zagospodarowania przestrzennego w miastach

Plany zagospodarowania przestrzennego w miastach
Resort infrastruktury zastanawia się nad częściowym zastąpieniem planów zagospodarowania prostszymi procedurami - Minister Olgierd Dziekoński ocenia, że proces budowlany można uprościć poprzez wprowadzenie planów urbanistycznych – np. dla terenów nieobjętych jeszcze planami zagospodarowania inwestor mógłby opracować swój plan, przedstawić go gminie i po jego zatwierdzeniu rozpocząć budowę.

Do obszarów wymagających sporządzenia planu miejscowego zalicza się m.in. tereny wymagające przeprowadzenia scaleń i podziału nieruchomości oraz te mówiące o rozmieszczeniu obiektów handlowych o powierzchni sprzedaży określonej w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Również tereny zabudowane i planowane do zabudowy powinny mieć sporządzone plany miejscowe. Rekordzistą w Polsce jest Gdańsk – w tym mieście uchwalonymi i ogłoszonymi planami jest pokryte aż 57 proc. powierzchni, a z planami jeszcze nie ogłoszonymi, odsetek ten wynosi 60,4 proc. Jak poskreślają Urzędnicy planami uchwalonymi i w trakcie sporządzania pokryte jest niemal całe miasto, z wyjątkiem tych terenów, które są trwale wyłączone z inwestowania, czyli lasy, wody i rolnicze powierzchnie produkcyjne oraz cmentarze, ogrody działkowe, tereny zalewowe, wydmy i plaże morskie.  

Plany zagospodarowania przestrzennego
miasto
% powierzchni
Gdańsk
Lublin
Wrocław
Szczecin
Warszawa
Łódź
Katowice
Poznań
Kraków
57
43,7
32
19,9
17,1
15,8
15,8
13,7
13

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 



Źródło: Rzeczpospolita 

Plany zagospodarowania przestrzennego w miastach

Plany zagospodarowania przestrzennego w miastach
Resort infrastruktury zastanawia się nad częściowym zastąpieniem planów zagospodarowania prostszymi procedurami - Minister Olgierd Dziekoński ocenia, że proces budowlany można uprościć poprzez wprowadzenie planów urbanistycznych – np. dla terenów nieobjętych jeszcze planami zagospodarowania inwestor mógłby opracować swój plan, przedstawić go gminie i po jego zatwierdzeniu rozpocząć budowę.

Do obszarów wymagających sporządzenia planu miejscowego zalicza się m.in. tereny wymagające przeprowadzenia scaleń i podziału nieruchomości oraz te mówiące o rozmieszczeniu obiektów handlowych o powierzchni sprzedaży określonej w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Również tereny zabudowane i planowane do zabudowy powinny mieć sporządzone plany miejscowe. Rekordzistą w Polsce jest Gdańsk – w tym mieście uchwalonymi i ogłoszonymi planami jest pokryte aż 57 proc. powierzchni, a z planami jeszcze nie ogłoszonymi, odsetek ten wynosi 60,4 proc. Jak poskreślają Urzędnicy planami uchwalonymi i w trakcie sporządzania pokryte jest niemal całe miasto, z wyjątkiem tych terenów, które są trwale wyłączone z inwestowania, czyli lasy, wody i rolnicze powierzchnie produkcyjne oraz cmentarze, ogrody działkowe, tereny zalewowe, wydmy i plaże morskie.  

Plany zagospodarowania przestrzennego
miasto
% powierzchni
Gdańsk
Lublin
Wrocław
Szczecin
Warszawa
Łódź
Katowice
Poznań
Kraków
57
43,7
32
19,9
17,1
15,8
15,8
13,7
13

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 



Źródło: Rzeczpospolita 

Inwestorzy chcą budować hotele w Polsce

Inwestorzy chcą budować hotele w Polsce
Coraz więcej światowych sieci hoteli pojawia się w Polsce – to bardzo istotne, gdyż im więcej obiektów, zwłaszcza najwyższej klasy, tym kraj jest postrzegany jako bardziej atrakcyjny. Polska charakteryzuje się bardzo niskim wskaźnikiem miejsc hotelowych przypadających na liczbę mieszkańców, a to budzi duże zainteresowanie wśród inwestorów europejskich.

Obecnie w kraju obserwuje się wzrost ekonomiczny oraz zapotrzebowanie na miejsca hotelowe o wysokim standardzie, co nadal daje możliwości zaistnienia nowym sieciom hoteli. Najwyższy popyt jest związany z dużymi aglomeracjami miejskimi: Wrocław, Poznań, Łódź, w których jest zapotrzebowanie nie tylko na bazę hotelową, ale również konferencyjno-biznesową. Poszukiwany standard to: personel hotelowy posługujący się biegle kilkoma językami, kuchnia hotelowa oferująca zróżnicowane menu, stały dostęp dla Internetu oraz sejfy w pokojach, a także nowoczesne centra i sale konferencyjne, restauracje czy ośrodki fitness i spa. Euro 2012 z pewnością spowoduje wzrost zainteresowania Polską, która ma wiele do zaoferowania, zarówno gościom biznesowym, jak i turystom. Jak mówią eksperci, branża hotelarska w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie i z całą pewnością do 2012 roku będzie bardzo dobrze przygotowana.

Inwestorzy chcą budować hotele w Polsce

Inwestorzy chcą budować hotele w Polsce
Coraz więcej światowych sieci hoteli pojawia się w Polsce – to bardzo istotne, gdyż im więcej obiektów, zwłaszcza najwyższej klasy, tym kraj jest postrzegany jako bardziej atrakcyjny. Polska charakteryzuje się bardzo niskim wskaźnikiem miejsc hotelowych przypadających na liczbę mieszkańców, a to budzi duże zainteresowanie wśród inwestorów europejskich.

Obecnie w kraju obserwuje się wzrost ekonomiczny oraz zapotrzebowanie na miejsca hotelowe o wysokim standardzie, co nadal daje możliwości zaistnienia nowym sieciom hoteli. Najwyższy popyt jest związany z dużymi aglomeracjami miejskimi: Wrocław, Poznań, Łódź, w których jest zapotrzebowanie nie tylko na bazę hotelową, ale również konferencyjno-biznesową. Poszukiwany standard to: personel hotelowy posługujący się biegle kilkoma językami, kuchnia hotelowa oferująca zróżnicowane menu, stały dostęp dla Internetu oraz sejfy w pokojach, a także nowoczesne centra i sale konferencyjne, restauracje czy ośrodki fitness i spa. Euro 2012 z pewnością spowoduje wzrost zainteresowania Polską, która ma wiele do zaoferowania, zarówno gościom biznesowym, jak i turystom. Jak mówią eksperci, branża hotelarska w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie i z całą pewnością do 2012 roku będzie bardzo dobrze przygotowana.

Uśredniona cena m2 mieszkań nie zawsze jest miarodajna

Uśredniona cena m2 mieszkań nie zawsze jest miarodajna
Metr statystycznego mieszkania w takich miastach jak: Warszawa, Wrocław czy Trójmiasto jest w praktyce zwykle o kilkaset złotych tańszy niż średnia podawana przez analityków. Średnie są bowiem znacznie zawyżane przez nieliczne, ale za to bardzo drogie inwestycje apartamentowe.

„Na warszawskiej Ochocie długo niemal nic nie budowano, a to, co było, kosztowało w granicach 7 tys. za mkw. Gdy nagle weszła inwestycja w cenie 10,5 tys. zł, odnotowano ponad 40-proc. wzrost dla całej dzielnicy – podaje analityk". Gdy weźmie się pod uwagę więcej danych niż tylko średnią cenę metra kw. z danego miasta, obraz rynku jest już nieco inny. Do tego typu wyliczeń lepiej jest zastosować medianę niż średnią arytmetyczną. Mediana - zwana także wartością środkową jest o wiele bardziej odporna na znaczne odchylenia niż średnia arytmetyczna. Mediana jest zwykle o kilkaset złotych niższa od średniej arytmetycznej – co oznacza, że na rynku jest więcej mieszkań, za które trzeba zapłacić mniej, niż wskazywałaby średnia arytmetyczna, a tych z ceną powyżej wspomnianej średniej jest wyraźnie mniej. Źródło: Rzeczpospolita

Uśredniona cena m2 mieszkań nie zawsze jest miarodajna

Uśredniona cena m2 mieszkań nie zawsze jest miarodajna
Metr statystycznego mieszkania w takich miastach jak: Warszawa, Wrocław czy Trójmiasto jest w praktyce zwykle o kilkaset złotych tańszy niż średnia podawana przez analityków. Średnie są bowiem znacznie zawyżane przez nieliczne, ale za to bardzo drogie inwestycje apartamentowe.

„Na warszawskiej Ochocie długo niemal nic nie budowano, a to, co było, kosztowało w granicach 7 tys. za mkw. Gdy nagle weszła inwestycja w cenie 10,5 tys. zł, odnotowano ponad 40-proc. wzrost dla całej dzielnicy – podaje analityk". Gdy weźmie się pod uwagę więcej danych niż tylko średnią cenę metra kw. z danego miasta, obraz rynku jest już nieco inny. Do tego typu wyliczeń lepiej jest zastosować medianę niż średnią arytmetyczną. Mediana - zwana także wartością środkową jest o wiele bardziej odporna na znaczne odchylenia niż średnia arytmetyczna. Mediana jest zwykle o kilkaset złotych niższa od średniej arytmetycznej – co oznacza, że na rynku jest więcej mieszkań, za które trzeba zapłacić mniej, niż wskazywałaby średnia arytmetyczna, a tych z ceną powyżej wspomnianej średniej jest wyraźnie mniej. Źródło: Rzeczpospolita

Opłaty za najem jeszcze pójdą w górę

Opłaty za najem jeszcze pójdą w górę
W 2008 roku w Warszawie nie powstaną już takie centra handlowe, jak Złote Tarasy czy Arkadia. Powodem tego jest nasycenie rynku i brak możliwości inwestycyjnych. Teraz deweloperzy skupili się na mniejszych obiektach – zlokalizowanych w centrach osiedlowych, lub w mniejszych miastach.

Galerie Handlowe w Stolicy nie mogą narzekać na brak popytu – współczynnik powierzchni wynajętych w tych obiektach wynosi 99%, a pojawiająca się wolna powierzchnia, szybko znajduje nowego najemcę. Do tych najbardziej prestiżowych Galerii, jak: Złote Tarasy, Arkadia czy Galeria Mokotów, ustawiają się kolejki potencjalnych najemców, co powoduje wysokie czynsze za m2. Jednak jak potwierdzają eksperci, Stolica jest już bliska nasycenia pod względem powierzchni w galeriach handlowych. Zatem na kolejne wielkie Centra Handlowe w Warszawie nie ma co liczyć, ale i tak podaż nowoczesnej powierzchni handlowej będzie rosnąć, chociażby poprzez modernizowanie i powiększanie starych Galerii oraz powstawanie przy nowych inwestycjach mieszkaniowych obiektów typu convenient shopping centre, czyli osiedlowych centrów wygodnych zakupów. Ich powierzchnia, a co za tym idzie, oferta oczywiście nie jest tak duża jak galerii handlowych – znajdziemy w nich tylko delikatesy oraz podstawowe punkty usługowe.

Opłaty za najem jeszcze pójdą w górę

Opłaty za najem jeszcze pójdą w górę
W 2008 roku w Warszawie nie powstaną już takie centra handlowe, jak Złote Tarasy czy Arkadia. Powodem tego jest nasycenie rynku i brak możliwości inwestycyjnych. Teraz deweloperzy skupili się na mniejszych obiektach – zlokalizowanych w centrach osiedlowych, lub w mniejszych miastach.

Galerie Handlowe w Stolicy nie mogą narzekać na brak popytu – współczynnik powierzchni wynajętych w tych obiektach wynosi 99%, a pojawiająca się wolna powierzchnia, szybko znajduje nowego najemcę. Do tych najbardziej prestiżowych Galerii, jak: Złote Tarasy, Arkadia czy Galeria Mokotów, ustawiają się kolejki potencjalnych najemców, co powoduje wysokie czynsze za m2. Jednak jak potwierdzają eksperci, Stolica jest już bliska nasycenia pod względem powierzchni w galeriach handlowych. Zatem na kolejne wielkie Centra Handlowe w Warszawie nie ma co liczyć, ale i tak podaż nowoczesnej powierzchni handlowej będzie rosnąć, chociażby poprzez modernizowanie i powiększanie starych Galerii oraz powstawanie przy nowych inwestycjach mieszkaniowych obiektów typu convenient shopping centre, czyli osiedlowych centrów wygodnych zakupów. Ich powierzchnia, a co za tym idzie, oferta oczywiście nie jest tak duża jak galerii handlowych – znajdziemy w nich tylko delikatesy oraz podstawowe punkty usługowe.

Nowe hotele w Warszawie bez podatku

Nowe hotele w Warszawie bez podatku
Rada Miasta Warszawy wprowadziła od początku 2008 r. zwolnienie z podatku od nieruchomości dla nowych inwestycji między innymi w hotele, pensjonaty, działalność turystyczną i sportową – jest to pierwsze podatkowe wsparcie dla inwestorów związane z organizacją Mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012.

Miasto dzięki zwolnieniu z podatku od nieruchomości dla nowych inwestycji liczy na zwiększenie bazy hotelowej, w każdej kategorii, o ok. 25-30 % do 2012 roku. Zwolnione z podatku są grunty, budynki lub ich części oraz budowle lub ich części związane z nowymi inwestycjami w turystykę oraz sport. Zwolnione, zatem będą następujące działalność: organizacja wycieczek, imprez turystycznych przez pilotów i przewodników wycieczek, otwarcie stadionów, basenów, pól golfowych, kortów tenisowych, kręgielni itp. Inwestycja musi być zakończona do 31 grudnia 2011 r. a zwolnienie będzie obowiązywało maksymalnie przez pięć lat. Warszawa oraz pozostałe miasta, w których odbędą się mecze Euro 2012, potrzebują takich inwestycji. Instytut Turystyki szacuje, że w 2012 roku do Polski może przyjechać ponad 20 mln turystów z całego świata, tak więc wsparcie działalności sportowej i turystycznej jest dziś konieczne.
 
Zwolnienie podatkowe związane z organizacją Euro 2012 wprowadzono na razie tylko w Stolicy, nie wyklucza się jednak, że inne miasta, chcąc przyciągnąć inwestycje do siebie, również wprowadzą podobne zwolnienia. Uprawnienia do wprowadzenia ulg i zwolnień w podatku od nieruchomości posiada na mocy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych wójt, burmistrz lub prezydent.

Nowe hotele w Warszawie bez podatku

Nowe hotele w Warszawie bez podatku
Rada Miasta Warszawy wprowadziła od początku 2008 r. zwolnienie z podatku od nieruchomości dla nowych inwestycji między innymi w hotele, pensjonaty, działalność turystyczną i sportową – jest to pierwsze podatkowe wsparcie dla inwestorów związane z organizacją Mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012.

Miasto dzięki zwolnieniu z podatku od nieruchomości dla nowych inwestycji liczy na zwiększenie bazy hotelowej, w każdej kategorii, o ok. 25-30 % do 2012 roku. Zwolnione z podatku są grunty, budynki lub ich części oraz budowle lub ich części związane z nowymi inwestycjami w turystykę oraz sport. Zwolnione, zatem będą następujące działalność: organizacja wycieczek, imprez turystycznych przez pilotów i przewodników wycieczek, otwarcie stadionów, basenów, pól golfowych, kortów tenisowych, kręgielni itp. Inwestycja musi być zakończona do 31 grudnia 2011 r. a zwolnienie będzie obowiązywało maksymalnie przez pięć lat. Warszawa oraz pozostałe miasta, w których odbędą się mecze Euro 2012, potrzebują takich inwestycji. Instytut Turystyki szacuje, że w 2012 roku do Polski może przyjechać ponad 20 mln turystów z całego świata, tak więc wsparcie działalności sportowej i turystycznej jest dziś konieczne.
 
Zwolnienie podatkowe związane z organizacją Euro 2012 wprowadzono na razie tylko w Stolicy, nie wyklucza się jednak, że inne miasta, chcąc przyciągnąć inwestycje do siebie, również wprowadzą podobne zwolnienia. Uprawnienia do wprowadzenia ulg i zwolnień w podatku od nieruchomości posiada na mocy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych wójt, burmistrz lub prezydent.

Nadciąga fala bankructw małych deweloperów?

Nadciąga fala bankructw małych deweloperów?
Jak przewidują niektórzy analitycy, rok 2008 może przynieść falę bankructw małych firm deweloperskich. Powodem tego stanu rzeczy mogą być rosnące koszty inwestycji - wzrost ceny materiałów budowlanych i kosztów pracy w 2007 roku. A bankructwo nawet małego developera szkodzi wizerunkowi branży, oraz pozbawia wiele osób często środków całego życia.

Minione lata przyniosły wysyp firm deweloperskich, ponieważ wielki popyt na mieszkania doprowadził do sytuacji, że jeśli ktoś posiadał kawałek gruntu, to już miał ambicje otwarcia firmy w branży deweloperskiej. Pomimo, zdania ekspertów, że oczyszczenie branży z niesolidnych firm może wyjść na dobre, to przecież wiąże się to również z groźbą utraty przez klientów potężnych oszczędności. Indeks WIG-Deweloperzy, nie licząc lekkiego wzrostu w październiku ubiegłego roku, spada właściwie od początku swego istnienia, czyli od połowy czerwca 2007 roku - a wraz z jego spadkami spadają wyceny największych spółek z branży. Eksperci są zgodni – deweloperów czeka trudny okres, więc 2008 rok będzie też początkiem konsolidacji na rynku deweloperskim - głównie małych firm, mających jeden, dwa projekty. Ubiegły rok należał do najlepszych w ostatniej dekadzie w branży budowlanej - ten nadchodzący może być trudniejszy.

Nadciąga fala bankructw małych deweloperów?

Nadciąga fala bankructw małych deweloperów?
Jak przewidują niektórzy analitycy, rok 2008 może przynieść falę bankructw małych firm deweloperskich. Powodem tego stanu rzeczy mogą być rosnące koszty inwestycji - wzrost ceny materiałów budowlanych i kosztów pracy w 2007 roku. A bankructwo nawet małego developera szkodzi wizerunkowi branży, oraz pozbawia wiele osób często środków całego życia.

Minione lata przyniosły wysyp firm deweloperskich, ponieważ wielki popyt na mieszkania doprowadził do sytuacji, że jeśli ktoś posiadał kawałek gruntu, to już miał ambicje otwarcia firmy w branży deweloperskiej. Pomimo, zdania ekspertów, że oczyszczenie branży z niesolidnych firm może wyjść na dobre, to przecież wiąże się to również z groźbą utraty przez klientów potężnych oszczędności. Indeks WIG-Deweloperzy, nie licząc lekkiego wzrostu w październiku ubiegłego roku, spada właściwie od początku swego istnienia, czyli od połowy czerwca 2007 roku - a wraz z jego spadkami spadają wyceny największych spółek z branży. Eksperci są zgodni – deweloperów czeka trudny okres, więc 2008 rok będzie też początkiem konsolidacji na rynku deweloperskim - głównie małych firm, mających jeden, dwa projekty. Ubiegły rok należał do najlepszych w ostatniej dekadzie w branży budowlanej - ten nadchodzący może być trudniejszy.

Opłacalne Fundusze Nieruchomości

Opłacalne Fundusze Nieruchomości
Gdy słychać coraz więcej głosów o wyhamowaniu wzrostu cen mieszkań, które rosły ostatnio w Polsce w zaskakująco wysokim tempie i indeksy giełdowe spadają, to Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych tworzą zamknięte fundusze nieruchomości.

Od kilku lat w Polsce funkcjonują zamknięte fundusze nieruchomości, a od niedawna również fundusze otwarte. Towarzystwa przekonują, ze wbrew panującym opiniom, na nieruchomościach w Polsce będzie można zarobić - inwestowanie z funduszami powinno mieć charakter długoterminowy, więc inwestujący w nieruchomości inwestorzy muszą być przede wszystkim cierpliwi. Jeśli obecnie ceny spadną, będzie to dobra okazja do kupowania nieruchomości, a w perspektywie kilku lat i tak na pewno wzrosną. Gospodarka jest w fazie rozkwitu, firmy rozwijają się i potrzebują więcej powierzchni - dlatego fundusze będą się koncentrowały głównie na nieruchomościach komercyjnych, biurowcach, centrach handlowych i magazynowych.


Od czerwca 2007 roku WIG stracił ponad 18%, a w tym samym czasie na przykład FIZ Sektora Nieruchomości 2 zyskał prawie 90 proc. Zamknięty fundusz przyjmujący wpłaty klientów inwestuje bezpośrednio lub za pośrednictwem spółek celowych w nieruchomości komercyjne: biura, powierzchnie handlowe, magazynowe, a niektóre fundusze wchodzą z inwestycjami również na rynek mieszkaniowy. Fundusz z góry określa okres, na jaki zostaje uruchomiony, zazwyczaj jest to pięć lub dziesięć lat, ponieważ proces budowania portfela nieruchomości jest długi. Z inwestycji można się jednak wycofać przed okresem zapadalności funduszu - inwestorzy, których nie satysfakcjonują osiągane zyski, mają możliwość sprzedaży certyfikatów na GPW po cenach rynkowych.
Od niedawna polscy inwestorzy mogą też kupić jednostki uczestnictwa otwartych funduszy inwestycyjnych działających w branży nieruchomości. Fundusze otwarte nie inwestują bezpośrednio lub pośrednio w nieruchomości, ale w notowane na giełdzie spółki z branży nieruchomości, takie jak deweloperskie, budowlane, produkujące materiały budowlane. W przeciwieństwie do funduszy zamkniętych, których płynność jest niska, jednostki uczestnictwa funduszy otwartych można umorzyć w każdej chwili - pieniądze wpływają na konto w ciągu dwóch, trzech dób od wydania przez klienta odpowiedniej dyspozycji.

Opłacalne Fundusze Nieruchomości

Opłacalne Fundusze Nieruchomości
Gdy słychać coraz więcej głosów o wyhamowaniu wzrostu cen mieszkań, które rosły ostatnio w Polsce w zaskakująco wysokim tempie i indeksy giełdowe spadają, to Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych tworzą zamknięte fundusze nieruchomości.

Od kilku lat w Polsce funkcjonują zamknięte fundusze nieruchomości, a od niedawna również fundusze otwarte. Towarzystwa przekonują, ze wbrew panującym opiniom, na nieruchomościach w Polsce będzie można zarobić - inwestowanie z funduszami powinno mieć charakter długoterminowy, więc inwestujący w nieruchomości inwestorzy muszą być przede wszystkim cierpliwi. Jeśli obecnie ceny spadną, będzie to dobra okazja do kupowania nieruchomości, a w perspektywie kilku lat i tak na pewno wzrosną. Gospodarka jest w fazie rozkwitu, firmy rozwijają się i potrzebują więcej powierzchni - dlatego fundusze będą się koncentrowały głównie na nieruchomościach komercyjnych, biurowcach, centrach handlowych i magazynowych.


Od czerwca 2007 roku WIG stracił ponad 18%, a w tym samym czasie na przykład FIZ Sektora Nieruchomości 2 zyskał prawie 90 proc. Zamknięty fundusz przyjmujący wpłaty klientów inwestuje bezpośrednio lub za pośrednictwem spółek celowych w nieruchomości komercyjne: biura, powierzchnie handlowe, magazynowe, a niektóre fundusze wchodzą z inwestycjami również na rynek mieszkaniowy. Fundusz z góry określa okres, na jaki zostaje uruchomiony, zazwyczaj jest to pięć lub dziesięć lat, ponieważ proces budowania portfela nieruchomości jest długi. Z inwestycji można się jednak wycofać przed okresem zapadalności funduszu - inwestorzy, których nie satysfakcjonują osiągane zyski, mają możliwość sprzedaży certyfikatów na GPW po cenach rynkowych.
Od niedawna polscy inwestorzy mogą też kupić jednostki uczestnictwa otwartych funduszy inwestycyjnych działających w branży nieruchomości. Fundusze otwarte nie inwestują bezpośrednio lub pośrednio w nieruchomości, ale w notowane na giełdzie spółki z branży nieruchomości, takie jak deweloperskie, budowlane, produkujące materiały budowlane. W przeciwieństwie do funduszy zamkniętych, których płynność jest niska, jednostki uczestnictwa funduszy otwartych można umorzyć w każdej chwili - pieniądze wpływają na konto w ciągu dwóch, trzech dób od wydania przez klienta odpowiedniej dyspozycji.

W Moskwie powstanie największy budynek świata

W Moskwie powstanie największy budynek świata
Wkrótce padnie kolejny rekord - tym razem nie chodzi jednak o wysokość, ale o wielkość. Możliwe, że w stolicy Rosji powstanie największy budynek świata. Autorem projektu, którego rozmiary mogą wprowadzić w osłupienie jest słynny Norman Foster. Projekt, który zaprezentował jest jednym z najbardziej niezwykłych, jakie kiedykolwiek powstały w głownie Normana Fostera i jego współpracowników.

W Rosji ma powstać największa budowla, jaka kiedykolwiek została zbudowana. Cristal Island, bo taką będzie nosić nazwę, będzie miała 450 metrów wysokości i zajmie powierzchnię pół miliona metrów kwadratowych, a całkowita powierzchnia piętra wyniesie dwa i pół miliona metrów kwadratowych. W budynku ma znaleźć się 900 luksusowych apartamentów, 3000 pokoi hotelowych, teatr, przestrzeń wystawiennicza, sklepy, restauracje, szkoła dla pół tysiąca uczniów, oraz dwa tarasy widokowe, z których ma rozciągać się piękny widok na panoramę Moskwy.

Bez wątpienia to jeden z najbardziej ambitnych projektów budowlanych w dziejach ludzkości. „Kryształowa Wyspa” zyskała wstępną aprobatę władz i wiele wskazuje na to, że będzie skończona za 5 lat. Wówczas stanie się nowym symbolem Moskwy. Kryształowa Wyspa ma być nie tylko kolejnym budynkiem mieszkalnym, ale olbrzymim centrum rozrywko-kulturalnym . Jej mieszkańcy będą mogli mieszkać i pracować w jednym budynku - innymi słowy będzie to istne miasto w mieście.

W Moskwie powstanie największy budynek świata

W Moskwie powstanie największy budynek świata
Wkrótce padnie kolejny rekord - tym razem nie chodzi jednak o wysokość, ale o wielkość. Możliwe, że w stolicy Rosji powstanie największy budynek świata. Autorem projektu, którego rozmiary mogą wprowadzić w osłupienie jest słynny Norman Foster. Projekt, który zaprezentował jest jednym z najbardziej niezwykłych, jakie kiedykolwiek powstały w głownie Normana Fostera i jego współpracowników.

W Rosji ma powstać największa budowla, jaka kiedykolwiek została zbudowana. Cristal Island, bo taką będzie nosić nazwę, będzie miała 450 metrów wysokości i zajmie powierzchnię pół miliona metrów kwadratowych, a całkowita powierzchnia piętra wyniesie dwa i pół miliona metrów kwadratowych. W budynku ma znaleźć się 900 luksusowych apartamentów, 3000 pokoi hotelowych, teatr, przestrzeń wystawiennicza, sklepy, restauracje, szkoła dla pół tysiąca uczniów, oraz dwa tarasy widokowe, z których ma rozciągać się piękny widok na panoramę Moskwy.

Bez wątpienia to jeden z najbardziej ambitnych projektów budowlanych w dziejach ludzkości. „Kryształowa Wyspa” zyskała wstępną aprobatę władz i wiele wskazuje na to, że będzie skończona za 5 lat. Wówczas stanie się nowym symbolem Moskwy. Kryształowa Wyspa ma być nie tylko kolejnym budynkiem mieszkalnym, ale olbrzymim centrum rozrywko-kulturalnym . Jej mieszkańcy będą mogli mieszkać i pracować w jednym budynku - innymi słowy będzie to istne miasto w mieście.

Polska na wysokim miejscu pod względem optymizmu przedsiębiorców

Polska na wysokim miejscu pod względem optymizmu przedsiębiorców
Polska zajęła szóste miejsce pod względem optymizmu przedsiębiorców w międzynarodowym raporcie Grant Thorton na 2008 rok - w poprzednim roku zajmowaliśmy dwudzieste pierwsze miejsce.

Według raportu, który bada nastroje przedstawicieli średnich przedsiębiorstw (250 ankietowanych), przewaga optymistów nad pesymistami wynosi 78 %, podczas gdy w 2007 roku było to 42 %. A w ciągu 5 lat polski optymizm wzrósł o 110 %. Co najbardziej optymistycznie nastraja przedsiębiorców na 2008 rok? – Przede wszystkim jest to sytuacja gospodarcza i niedawna zmiana na scenie politycznej. Ankietowani przedsiębiorcy wskazuje również, że w swoim optymistycznym patrzeniu w przyszłość kierują się intuicją, niektórzy analizują dotychczasowe stopy procentowe. Grant Thornton International to międzynarodowa organizacja o profilu księgowym i doradczym. Grant Thornton Polska powstał w 1990 roku. Grant Thornton International rozpoczął badanie optymizmu europejskich małych i średnich przedsiębiorstw w 1992 roku. W 2003 roku projekt został rozszerzony na międzynarodowa skalę, obejmując średnie przedsiębiorstwa. Źródło: PAP

Polska na wysokim miejscu pod względem optymizmu przedsiębiorców

Polska na wysokim miejscu pod względem optymizmu przedsiębiorców
Polska zajęła szóste miejsce pod względem optymizmu przedsiębiorców w międzynarodowym raporcie Grant Thorton na 2008 rok - w poprzednim roku zajmowaliśmy dwudzieste pierwsze miejsce.

Według raportu, który bada nastroje przedstawicieli średnich przedsiębiorstw (250 ankietowanych), przewaga optymistów nad pesymistami wynosi 78 %, podczas gdy w 2007 roku było to 42 %. A w ciągu 5 lat polski optymizm wzrósł o 110 %. Co najbardziej optymistycznie nastraja przedsiębiorców na 2008 rok? – Przede wszystkim jest to sytuacja gospodarcza i niedawna zmiana na scenie politycznej. Ankietowani przedsiębiorcy wskazuje również, że w swoim optymistycznym patrzeniu w przyszłość kierują się intuicją, niektórzy analizują dotychczasowe stopy procentowe. Grant Thornton International to międzynarodowa organizacja o profilu księgowym i doradczym. Grant Thornton Polska powstał w 1990 roku. Grant Thornton International rozpoczął badanie optymizmu europejskich małych i średnich przedsiębiorstw w 1992 roku. W 2003 roku projekt został rozszerzony na międzynarodowa skalę, obejmując średnie przedsiębiorstwa. Źródło: PAP

Gigantyczne przedsięwzięcie deweloperów w Hiszpanii

Gigantyczne przedsięwzięcie deweloperów w Hiszpanii
Dotychczas przewodniki turystyczne jako główne walory powiatu Los Moneros w hiszpańskim regionie autonomicznym Aragonia wymieniały ciszę i odosobnienie, jakich można tam doświadczyć. Wkrótce ma to ulec radykalnej zmianie - kosztem miliardów euro powstanie tam gigantyczne przedsięwzięcie deweloperskie - centrum rozrywki - podała w niedzielę niemiecka agencja dpa.

"Gran Scala", jak nazwano to chyba największe na świecie przedsięwzięcie, jest wynikiem porozumienia rządu Aragonii z międzynarodową grupą inwestorów International Leisure Development. Inwestycję wycenioną na 17 miliardów euro zaplanowano na trzeci kwartał 2008 r., pierwsze atrakcje ruszą za dwa lata. W kompleksie, zaplanowano 32 kasyna, pięć parków rekreacyjnych, park wodny, arenę korridy oraz pole golfowe. Ponadto znajdzie się tam 70 hoteli, 230 restauracji, 500 sklepów oraz centrum konferencyjne. Dziś w całym powiecie żyje łącznie nieco ponad 21 tys. mieszkańców, czyniąc z tego regionu jeden z najrzadziej zaludnionych zakątków Europy. A projekt przewiduje też lokale mieszkalne, w których na stałe zamieszka około 100 tys. osób. Lokalizacja na tak wielką inwestycję deweloperską została wybrana ze względu na jednakową, niewielką odległość od Madrytu, Barcelony, Bilbao i Walencji oraz łatwy dojazd z Francji.

Gigantyczne przedsięwzięcie deweloperów w Hiszpanii

Gigantyczne przedsięwzięcie deweloperów w Hiszpanii
Dotychczas przewodniki turystyczne jako główne walory powiatu Los Moneros w hiszpańskim regionie autonomicznym Aragonia wymieniały ciszę i odosobnienie, jakich można tam doświadczyć. Wkrótce ma to ulec radykalnej zmianie - kosztem miliardów euro powstanie tam gigantyczne przedsięwzięcie deweloperskie - centrum rozrywki - podała w niedzielę niemiecka agencja dpa.

"Gran Scala", jak nazwano to chyba największe na świecie przedsięwzięcie, jest wynikiem porozumienia rządu Aragonii z międzynarodową grupą inwestorów International Leisure Development. Inwestycję wycenioną na 17 miliardów euro zaplanowano na trzeci kwartał 2008 r., pierwsze atrakcje ruszą za dwa lata. W kompleksie, zaplanowano 32 kasyna, pięć parków rekreacyjnych, park wodny, arenę korridy oraz pole golfowe. Ponadto znajdzie się tam 70 hoteli, 230 restauracji, 500 sklepów oraz centrum konferencyjne. Dziś w całym powiecie żyje łącznie nieco ponad 21 tys. mieszkańców, czyniąc z tego regionu jeden z najrzadziej zaludnionych zakątków Europy. A projekt przewiduje też lokale mieszkalne, w których na stałe zamieszka około 100 tys. osób. Lokalizacja na tak wielką inwestycję deweloperską została wybrana ze względu na jednakową, niewielką odległość od Madrytu, Barcelony, Bilbao i Walencji oraz łatwy dojazd z Francji.

Kredyt możliwy również na całe życie

Kredyt możliwy również na całe życie
Są już analizy za cały 2007 rok – wynika z nich, że znacznie wzrosła średnia wysokość zadłużenia Polaków. Mieszkanie na kredyt najczęściej kupowały osoby w wieku od 25 do 35 lat, przeciętnie pożyczając 200 tysięcy złotych na 30 lat.

Miniony rok okazał się rekordowy pod względem liczby zaciągniętych kredytów hipotecznych. Większość banków i instytucji kredytujących już w trzecim kwartale osiągnęło sprzedaż na poziomie z 2006 r. Jak wynika z analiz pożyczamy więcej i na dłużej - banki znacznie wydłużyły okres kredytowania – nawet do 50 lat, niektóre udzielą kredytu do 130 % wartość nieruchomości. W 2007 r. wyraźnie było widać odwrót kredytobiorców od franka szwajcarskiego na rzecz kredytów złotowych. Na ogół na kredyt decydowały się osoby o średnich miesięcznych dochodach netto 2500 – 4000 zł. Częściej wnioski o kredyty składali mieszkający w dużych aglomeracjach pracujący w biurze. Rosnąca liczba kredytów mieszkaniowych potwierdza dobrą sytuację na rynku pracy: wzrost wynagrodzeń, obniżenie składki rentowej. Źródło: Rzeczpospolita.

Kredyt możliwy również na całe życie

Kredyt możliwy również na całe życie
Są już analizy za cały 2007 rok – wynika z nich, że znacznie wzrosła średnia wysokość zadłużenia Polaków. Mieszkanie na kredyt najczęściej kupowały osoby w wieku od 25 do 35 lat, przeciętnie pożyczając 200 tysięcy złotych na 30 lat.

Miniony rok okazał się rekordowy pod względem liczby zaciągniętych kredytów hipotecznych. Większość banków i instytucji kredytujących już w trzecim kwartale osiągnęło sprzedaż na poziomie z 2006 r. Jak wynika z analiz pożyczamy więcej i na dłużej - banki znacznie wydłużyły okres kredytowania – nawet do 50 lat, niektóre udzielą kredytu do 130 % wartość nieruchomości. W 2007 r. wyraźnie było widać odwrót kredytobiorców od franka szwajcarskiego na rzecz kredytów złotowych. Na ogół na kredyt decydowały się osoby o średnich miesięcznych dochodach netto 2500 – 4000 zł. Częściej wnioski o kredyty składali mieszkający w dużych aglomeracjach pracujący w biurze. Rosnąca liczba kredytów mieszkaniowych potwierdza dobrą sytuację na rynku pracy: wzrost wynagrodzeń, obniżenie składki rentowej. Źródło: Rzeczpospolita.

Inwestycje budowlane: ma być łatwiej

Inwestycje budowlane: ma być łatwiej
Wiceminister infrastruktury Olgierd Dziekoński odpowiedzialny w resorcie budownictwa, zapowiada wprowadzenie ułatwień prawnych w inwestycjach budowlanych. Wśród zmian, przygotowywanych w ministerstwie jest: likwidacja pozwoleń na budowę i użytkowanie obiektów przy pozostawieniu wymogu uzyskania zgody urbanistycznej oraz stworzenie rachunków powierniczych. Ministerstwo Infrastruktury ma nadzieję, że parlament uchwali planowane zmiany do końca bieżącego roku.

Nowe prawo budowlane ma być ułatwieniem dla:
1. budujących domy jednorodzinne - nie będą musieli uzyskać pozwolenia na budowę, pod warunkiem że teren będzie objęty planem zagospodarowania przestrzennego. W ciągu dwóch lat zniknie również decyzja o warunkach zabudowy oraz wymóg zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych w granicach administracyjnych miast - resort budownictwa chce opracować także ogólne standardy urbanistyczne oraz wprowadzić uproszczoną formę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w formie przepisów urbanistyczno-architektonicznych.
2. osób, które zawrą umowę z deweloperem o budowę mieszkania - nie będą musiały się obawiać o wpłacone mu pieniądze, gdyż Ministerstwo Budownictwa przygotowało założenia do projektu ustawy o rachunku powierniczym. Deweloper będzie otrzymywał z banku pieniądze po zakończeniu określonego etapu prac bądź pieniądze będą wypłacane deweloperowi po zakończeniu całej budowy. Jeżeli deweloper upadnie, to ze środków zgromadzonych na rachunku syndyk masy upadłościowej będzie miał obowiązek dokończenia inwestycji.

Inwestycje budowlane: ma być łatwiej

Inwestycje budowlane: ma być łatwiej
Wiceminister infrastruktury Olgierd Dziekoński odpowiedzialny w resorcie budownictwa, zapowiada wprowadzenie ułatwień prawnych w inwestycjach budowlanych. Wśród zmian, przygotowywanych w ministerstwie jest: likwidacja pozwoleń na budowę i użytkowanie obiektów przy pozostawieniu wymogu uzyskania zgody urbanistycznej oraz stworzenie rachunków powierniczych. Ministerstwo Infrastruktury ma nadzieję, że parlament uchwali planowane zmiany do końca bieżącego roku.

Nowe prawo budowlane ma być ułatwieniem dla:
1. budujących domy jednorodzinne - nie będą musieli uzyskać pozwolenia na budowę, pod warunkiem że teren będzie objęty planem zagospodarowania przestrzennego. W ciągu dwóch lat zniknie również decyzja o warunkach zabudowy oraz wymóg zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych w granicach administracyjnych miast - resort budownictwa chce opracować także ogólne standardy urbanistyczne oraz wprowadzić uproszczoną formę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w formie przepisów urbanistyczno-architektonicznych.
2. osób, które zawrą umowę z deweloperem o budowę mieszkania - nie będą musiały się obawiać o wpłacone mu pieniądze, gdyż Ministerstwo Budownictwa przygotowało założenia do projektu ustawy o rachunku powierniczym. Deweloper będzie otrzymywał z banku pieniądze po zakończeniu określonego etapu prac bądź pieniądze będą wypłacane deweloperowi po zakończeniu całej budowy. Jeżeli deweloper upadnie, to ze środków zgromadzonych na rachunku syndyk masy upadłościowej będzie miał obowiązek dokończenia inwestycji.

Prace renowacyjne za unijne pieniądze

Prace renowacyjne za unijne pieniądze
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego dofinansowuje prace remontowo – konserwatorskie w kolejnych ponad 160 obiektach zabytkowych w całej Polsce.

Pieniądze w głównej mierze pochodzą ze środków unijnych dla Programów Operacyjnych. Na remonty i prace konserwatorskie przeznaczono 100 mln zł. W czasie pierwszego naboru wniosków – równo rok temu dofinansowano ponad 190 obiektów. Obecnie największe wsparcie otrzymały zabytki sakralne i świeckie w województwach: dolnośląskim, łódzkim, mazowieckim, podkarpackim, podlaskim, świętokrzyskim i wielkopolskim. Wsparcie środkami unijnymi przeznaczone jest głównie na remont dachów i elewacji starych zabytkowych obiektów. W Polsce około 3 miliony mieszkań wymaga gruntownej renowacji – są to głównie kamienice, przez lata nie remontowane, popadające w ruinę. Dzięki wsparciu finansowemu i nowym technologiom możliwe są prace renowacyjne nawet na najtrudniejszych i najstarszych budynkach - każda renowacja jest szeroko zakrojonym i skrupulatnie zaplanowanym indywidualnym przedsięwzięciem budowlanym, obejmującym zarówno ogólną koncepcję, jak i przebudowę wnętrz i ukształtowanie elewacji zewnętrznej.

Prace renowacyjne za unijne pieniądze

Prace renowacyjne za unijne pieniądze
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego dofinansowuje prace remontowo – konserwatorskie w kolejnych ponad 160 obiektach zabytkowych w całej Polsce.

Pieniądze w głównej mierze pochodzą ze środków unijnych dla Programów Operacyjnych. Na remonty i prace konserwatorskie przeznaczono 100 mln zł. W czasie pierwszego naboru wniosków – równo rok temu dofinansowano ponad 190 obiektów. Obecnie największe wsparcie otrzymały zabytki sakralne i świeckie w województwach: dolnośląskim, łódzkim, mazowieckim, podkarpackim, podlaskim, świętokrzyskim i wielkopolskim. Wsparcie środkami unijnymi przeznaczone jest głównie na remont dachów i elewacji starych zabytkowych obiektów. W Polsce około 3 miliony mieszkań wymaga gruntownej renowacji – są to głównie kamienice, przez lata nie remontowane, popadające w ruinę. Dzięki wsparciu finansowemu i nowym technologiom możliwe są prace renowacyjne nawet na najtrudniejszych i najstarszych budynkach - każda renowacja jest szeroko zakrojonym i skrupulatnie zaplanowanym indywidualnym przedsięwzięciem budowlanym, obejmującym zarówno ogólną koncepcję, jak i przebudowę wnętrz i ukształtowanie elewacji zewnętrznej.

Unia Europejska pod nowym przewodnictwem

 Unia Europejska pod nowym przewodnictwem
Minister spraw zagranicznych Portugalii Luis Amado przekazał podczas symbolicznej ceremonii rotacyjne, półroczne przewodnictwo UE szefowi słoweńskiej dyplomacji Dimitrijowi Rupelowi.

Przekazanie flagi Unii Europejskiej nastąpiło w mieście Funchal na wyspie Madera, oficjalnie kończąc pół roku portugalskiego przewodnictwa w Unii. Na zakończenie ceremonii portugalska dyplomacja wyraziła zadowolenie z wykonanej pracy i przypomniała, że podczas portugalskiej prezydencji wykonano wszystkie cele określone przez Lizbonę - podpisanie nowego traktatu UE. Podczas symbolicznej uroczystości wypuszczono w niebo 700 balonów w narodowych barwach Portugalii i Słowenii, a ministrowie przekazali sobie w prezentach wino maderskie i miodowe ciasto. Kolejnym państwem, które będzie pełniło przewodnictwo UE w drugim półroczu jest Francja.

Unia Europejska pod nowym przewodnictwem

 Unia Europejska pod nowym przewodnictwem
Minister spraw zagranicznych Portugalii Luis Amado przekazał podczas symbolicznej ceremonii rotacyjne, półroczne przewodnictwo UE szefowi słoweńskiej dyplomacji Dimitrijowi Rupelowi.

Przekazanie flagi Unii Europejskiej nastąpiło w mieście Funchal na wyspie Madera, oficjalnie kończąc pół roku portugalskiego przewodnictwa w Unii. Na zakończenie ceremonii portugalska dyplomacja wyraziła zadowolenie z wykonanej pracy i przypomniała, że podczas portugalskiej prezydencji wykonano wszystkie cele określone przez Lizbonę - podpisanie nowego traktatu UE. Podczas symbolicznej uroczystości wypuszczono w niebo 700 balonów w narodowych barwach Portugalii i Słowenii, a ministrowie przekazali sobie w prezentach wino maderskie i miodowe ciasto. Kolejnym państwem, które będzie pełniło przewodnictwo UE w drugim półroczu jest Francja.

Coraz większym zainteresowaniem cieszą się we Wrocławiu apartamenty o wysokim standardzie.

Coraz większym zainteresowaniem cieszą się we Wrocławiu apartamenty o wysokim standardzie.
Pierwsze apartamentowe inwestycje w Polsce powstały głównie w Warszawie i Krakowie. I tam eksperci nie przewidują już wyczekiwania klientów na nowe apartamenty. Natomiast rosnący popyt na ekskluzywne lokale we Wrocławiu zaprzecza przewidywaniom ekspertów, którzy formułują swoje przewidywania na podstawie warszawskich i krakowskich danych.

We Wrocławiu rynek nieruchomości wygląda nieco inaczej. O ile można mówić o ogólnym zastoju, o tyle paradoksalnie segment najbardziej ekskluzywnych lokali  odnotowuje dynamiczny wzrost, ze względu na nowość i nie nasycenie się jeszcze rynku. Działający w stolicy Dolnego Śląska deweloperzy wkraczają tu dopiero z pierwszymi ofertami dla nabywców szukających najwyższej jakości, apartamenty w pełnym tego słowa znaczeniu oferuje zaledwie kilku deweloperów. A Wrocław staje się prestiżowym i popularnym miastem.

Coraz większym zainteresowaniem cieszą się we Wrocławiu apartamenty o wysokim standardzie.

Coraz większym zainteresowaniem cieszą się we Wrocławiu apartamenty o wysokim standardzie.
Pierwsze apartamentowe inwestycje w Polsce powstały głównie w Warszawie i Krakowie. I tam eksperci nie przewidują już wyczekiwania klientów na nowe apartamenty. Natomiast rosnący popyt na ekskluzywne lokale we Wrocławiu zaprzecza przewidywaniom ekspertów, którzy formułują swoje przewidywania na podstawie warszawskich i krakowskich danych.

We Wrocławiu rynek nieruchomości wygląda nieco inaczej. O ile można mówić o ogólnym zastoju, o tyle paradoksalnie segment najbardziej ekskluzywnych lokali  odnotowuje dynamiczny wzrost, ze względu na nowość i nie nasycenie się jeszcze rynku. Działający w stolicy Dolnego Śląska deweloperzy wkraczają tu dopiero z pierwszymi ofertami dla nabywców szukających najwyższej jakości, apartamenty w pełnym tego słowa znaczeniu oferuje zaledwie kilku deweloperów. A Wrocław staje się prestiżowym i popularnym miastem.

Stadion Olimpijski w niecce, a obok mieszkania?

Stadion Olimpijski w niecce, a obok mieszkania?
Wiadomo już na pewno, że Stadion Narodowy powstanie w niecce starego obiektu. Pod koniec stycznia powinniśmy zobaczyć pierwszą makietę, przygotowaną przez pracownię JSK. A Miasto i Ministerstwo ogłosi konkurs na zagospodarowanie reszty terenu.

Prace przygotowawcze przy budowie nowego stadionu na starym obiekcie zaczną się już we wrześniu tego roku, w marcu 2009 roku na budowę wejdzie generalny wykonawca. Stadion ma być gotowy latem 2011 r. Arena będzie zadaszona - projekt miał kosztować do 10 mln euro, ale ministerstwo wynegocjowało kwotę o 2,1 mln niższą.

Już w połowie stycznia zostanie ogłoszony konkurs na zagospodarowanie terenu wokół stadionu. Na 38 hektarach musi powstać hala widowiskowo-sportowa, hotel, biurowiec, centrum konferencyjne, oraz niewykluczone, że obok stadionu powstaną mieszkania. Deweloperzy są zadowoleni, bo to atrakcyjny ale i drogi grunt. Nie byłoby najmniejszych kłopotów ze sprzedażą mieszkań, które powstałyby w tym miejscu.

Stadion Olimpijski w niecce, a obok mieszkania?

Stadion Olimpijski w niecce, a obok mieszkania?
Wiadomo już na pewno, że Stadion Narodowy powstanie w niecce starego obiektu. Pod koniec stycznia powinniśmy zobaczyć pierwszą makietę, przygotowaną przez pracownię JSK. A Miasto i Ministerstwo ogłosi konkurs na zagospodarowanie reszty terenu.

Prace przygotowawcze przy budowie nowego stadionu na starym obiekcie zaczną się już we wrześniu tego roku, w marcu 2009 roku na budowę wejdzie generalny wykonawca. Stadion ma być gotowy latem 2011 r. Arena będzie zadaszona - projekt miał kosztować do 10 mln euro, ale ministerstwo wynegocjowało kwotę o 2,1 mln niższą.

Już w połowie stycznia zostanie ogłoszony konkurs na zagospodarowanie terenu wokół stadionu. Na 38 hektarach musi powstać hala widowiskowo-sportowa, hotel, biurowiec, centrum konferencyjne, oraz niewykluczone, że obok stadionu powstaną mieszkania. Deweloperzy są zadowoleni, bo to atrakcyjny ale i drogi grunt. Nie byłoby najmniejszych kłopotów ze sprzedażą mieszkań, które powstałyby w tym miejscu.

Rekordowe zyski z materiałów budowlanych

Rekordowe zyski z materiałów budowlanych
W ubiegłym roku w magazynach i składach budowlanych Polacy zostawili 22 mld zł, a to ponad 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Zdaniem analityków rok 2008 zapowiada się jeszcze lepiej - wydatki na materiały budowlane powinny przekroczyć 25, a nawet 30 mld zł. Powodem powyższego jest fakt, że rynek budowlany jest najszybciej rozwijającym się sektorem polskiej gospodarki.

Decydujący wpływ na sprzedaż materiałów budowlanych ma fakt, że od stycznia do października o 45% wzrosła liczba pozwoleń na budowę mieszkań, a o 22% liczba tych oddanych do użytku. Koniunktura gospodarcza służy branży budowlanej. Dlatego sklepy specjalistyczne oraz markety budowlane mogą w 2008 r. spodziewać się zwiększonego popytu. Na wzroście rynku, oprócz składów budowlanych, chcą też skorzystać sklepy specjalistyczne – te z wyposażeniem wnętrz.

Źródło : Rzeczpospolita

Rekordowe zyski z materiałów budowlanych

Rekordowe zyski z materiałów budowlanych
W ubiegłym roku w magazynach i składach budowlanych Polacy zostawili 22 mld zł, a to ponad 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Zdaniem analityków rok 2008 zapowiada się jeszcze lepiej - wydatki na materiały budowlane powinny przekroczyć 25, a nawet 30 mld zł. Powodem powyższego jest fakt, że rynek budowlany jest najszybciej rozwijającym się sektorem polskiej gospodarki.

Decydujący wpływ na sprzedaż materiałów budowlanych ma fakt, że od stycznia do października o 45% wzrosła liczba pozwoleń na budowę mieszkań, a o 22% liczba tych oddanych do użytku. Koniunktura gospodarcza służy branży budowlanej. Dlatego sklepy specjalistyczne oraz markety budowlane mogą w 2008 r. spodziewać się zwiększonego popytu. Na wzroście rynku, oprócz składów budowlanych, chcą też skorzystać sklepy specjalistyczne – te z wyposażeniem wnętrz.

Źródło : Rzeczpospolita

Mieszkańcy TBS będą mogli wykupić mieszkania

Mieszkańcy TBS będą mogli wykupić mieszkania
Już taką możliwość otrzymali lokatorzy mieszkań komunalnych, potem spółdzielczych. Teraz Ministerstwo Infrastruktury przygotowuje przepisy, które umożliwią wykup na własność mieszkań znajdujących się w zasobach towarzystw budownictwa społecznego. W Polsce w TBS-ach jest 70 tysięcy mieszkań.

W sprawie sprzedaży lokali z zasobów TBS jest jeszcze sporo niewiadomych – lokale budowane są bowiem,  głównie przez gminy, które przy tej okazji korzystają z preferencyjnego kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego. Problemem, może być więc głównie cena mieszkań wystawionych na sprzedaż.


„Musimy dokładnie rozwiązać kwestię rewaloryzacji wartości takiego mieszkania, określić zasady, na jakich pomoc państwa powinna być zrekompensowana i czy w ogóle powinna być ona zrekompensowana oraz w jakiej procedurze wykup ten powinien się odbywać” - tłumaczył Gazecie Prawnej Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za budownictwo. Pomysł Ministerstwa Infrastruktury popierają samorządy, które w większości przypadków są właścicielami TBS-ów. – „Pomysł dopuszczenia możliwości wykupu na własność mieszkań w TBS-ach jest bardzo dobry. Jestem za prywatyzacją mienia, bo jeśli ktoś jest właścicielem czegoś, dba o to dużo bardziej niż tylko najemca” - zaznaczają specjaliści ds. gospodarki komunalnej. A z zapowiedzi uwolnienia sprzedaży lokali cieszą się najbardziej ich najemcy. To osoby średnio zamożne, których nie stać na zakup własnego "M". W TBS mogły one zamieszkać po wpłaceniu wkładu mieszkaniowego (sięgającego ok. 30 procent wartości lokalu) i kaucji. Póki co, nie wiadomo, od kiedy wykupy lokali w TBS będą możliwe.

Mieszkańcy TBS będą mogli wykupić mieszkania

Mieszkańcy TBS będą mogli wykupić mieszkania
Już taką możliwość otrzymali lokatorzy mieszkań komunalnych, potem spółdzielczych. Teraz Ministerstwo Infrastruktury przygotowuje przepisy, które umożliwią wykup na własność mieszkań znajdujących się w zasobach towarzystw budownictwa społecznego. W Polsce w TBS-ach jest 70 tysięcy mieszkań.

W sprawie sprzedaży lokali z zasobów TBS jest jeszcze sporo niewiadomych – lokale budowane są bowiem,  głównie przez gminy, które przy tej okazji korzystają z preferencyjnego kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego. Problemem, może być więc głównie cena mieszkań wystawionych na sprzedaż.


„Musimy dokładnie rozwiązać kwestię rewaloryzacji wartości takiego mieszkania, określić zasady, na jakich pomoc państwa powinna być zrekompensowana i czy w ogóle powinna być ona zrekompensowana oraz w jakiej procedurze wykup ten powinien się odbywać” - tłumaczył Gazecie Prawnej Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za budownictwo. Pomysł Ministerstwa Infrastruktury popierają samorządy, które w większości przypadków są właścicielami TBS-ów. – „Pomysł dopuszczenia możliwości wykupu na własność mieszkań w TBS-ach jest bardzo dobry. Jestem za prywatyzacją mienia, bo jeśli ktoś jest właścicielem czegoś, dba o to dużo bardziej niż tylko najemca” - zaznaczają specjaliści ds. gospodarki komunalnej. A z zapowiedzi uwolnienia sprzedaży lokali cieszą się najbardziej ich najemcy. To osoby średnio zamożne, których nie stać na zakup własnego "M". W TBS mogły one zamieszkać po wpłaceniu wkładu mieszkaniowego (sięgającego ok. 30 procent wartości lokalu) i kaucji. Póki co, nie wiadomo, od kiedy wykupy lokali w TBS będą możliwe.

Polska w strefie Schengen

Polska w  strefie Schengen
Układ z Schengen to porozumienie, które znosi kontrolę osób przekraczających granice między państwami członkowskimi układu. Dotyczy również wzmacniania współpracy w zakresie bezpieczeństwa i polityki azylowej oraz współpracy przygranicznej policji. Porozumienie to zostało zawarte w miejscowości Schengen w Luksemburgu 14 czerwca 1985 - modyfikowane w późniejszych latach.

Wejście Polski do układu Schengen oznacza m.in. zniesienie kontroli paszportowych na granicy wewnętrznej z Niemcami, Słowacją, Czechami i Litwą. Będą one natomiast bardziej szczegółowe na granicy zewnętrznej - z Rosją, Białorusią i Ukrainą - wszystko po to, by zapobiegać nielegalnej imigracji i przemytowi. Generalnie dla Polaków jadących na Wschód sytuacja zmieni się niewiele; Ukraińcy, Rosjanie, Białorusini będą się jednak musieli liczyć ze wzrostem kosztów (wiza schengenowska kosztuje) i utrudnieniami.

Polska w strefie Schengen

Polska w  strefie Schengen
Układ z Schengen to porozumienie, które znosi kontrolę osób przekraczających granice między państwami członkowskimi układu. Dotyczy również wzmacniania współpracy w zakresie bezpieczeństwa i polityki azylowej oraz współpracy przygranicznej policji. Porozumienie to zostało zawarte w miejscowości Schengen w Luksemburgu 14 czerwca 1985 - modyfikowane w późniejszych latach.

Wejście Polski do układu Schengen oznacza m.in. zniesienie kontroli paszportowych na granicy wewnętrznej z Niemcami, Słowacją, Czechami i Litwą. Będą one natomiast bardziej szczegółowe na granicy zewnętrznej - z Rosją, Białorusią i Ukrainą - wszystko po to, by zapobiegać nielegalnej imigracji i przemytowi. Generalnie dla Polaków jadących na Wschód sytuacja zmieni się niewiele; Ukraińcy, Rosjanie, Białorusini będą się jednak musieli liczyć ze wzrostem kosztów (wiza schengenowska kosztuje) i utrudnieniami.

Jest decyzja w sprawie lokalizacji Stadionu Narodowego

Jest decyzja w sprawie lokalizacji Stadionu Narodowego
Jak poinformował, na specjalnej konferencji Minister Sportu i Turystyki, Mirosław Drzewiecki Stadion Narodowy powstanie w niecce dawnego Stadionu X-lecia.

W konferencji udział wzięli przedstawiciele firmy która ma wykonać projekt Stadionu Narodowego oraz  prezes  Spółki Narodowe Centrum Sportu Sp. z o.o. Michał Borowski, który podpisał umowę z przedstawicielami Konsorcjum Projektowe JSK Architekci Sp. z o.o, (któremu zlecono wykonanie projektu obiektu). Minister Sportu i Turystyki Mirosław Drzewiecki oficjalnie ogłosił, że Stadion Narodowy powstanie w niecce warszawskiego Stadionu X-lecia. Na obiekcie tym ma zostać rozegrany mecz otwarcia piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku, organizowanych przez Polskę i Ukrainę.

Źródło: www.msport.gov.pl

Jest decyzja w sprawie lokalizacji Stadionu Narodowego

Jest decyzja w sprawie lokalizacji Stadionu Narodowego
Jak poinformował, na specjalnej konferencji Minister Sportu i Turystyki, Mirosław Drzewiecki Stadion Narodowy powstanie w niecce dawnego Stadionu X-lecia.

W konferencji udział wzięli przedstawiciele firmy która ma wykonać projekt Stadionu Narodowego oraz  prezes  Spółki Narodowe Centrum Sportu Sp. z o.o. Michał Borowski, który podpisał umowę z przedstawicielami Konsorcjum Projektowe JSK Architekci Sp. z o.o, (któremu zlecono wykonanie projektu obiektu). Minister Sportu i Turystyki Mirosław Drzewiecki oficjalnie ogłosił, że Stadion Narodowy powstanie w niecce warszawskiego Stadionu X-lecia. Na obiekcie tym ma zostać rozegrany mecz otwarcia piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku, organizowanych przez Polskę i Ukrainę.

Źródło: www.msport.gov.pl

Wielkie państwowe firmy będą budować domy

Wielkie państwowe firmy będą budować domy
Od firm o państwowym rodowodzie - PKP, Poczta Polska czy PEKAES - już niedługo będzie można kupić mieszkania. A ich głównym atutem są tysiące hektarów ziemi w całym kraju, której są właścicielami.

Pierwsza w historii inwestycja mieszkaniowa PEKAES-u powstanie w Warszawie. W wybudowanej wieży i przyległych do niej budynkach będzie 600 luksusowych apartamentów, nawet lokale o wielkości 300 mkw. Firma chce, aby sprzęt do budowy wjechał na plac już latem 2008 roku. Plany budowy ma też PKP, która chce na ogromnej 24-hektarowej działce na warszawskiej Woli wybudować drugą Marinę Mokotów. Marina to jest jeden z najbardziej prestiżowych i największych kompleksów mieszkaniowych w Warszawie. PKP szykuje się również do wspólnej inwestycji budowlanej z PKO (PKP da grunt, a PKO wyłoży pieniądze).
 
Poczta Polska, PKP i inne firmy ruszają z planami deweloperskimi, bo potrzebują pieniędzy, aby podratować swój budżet lub po prostu chcą zarobić na nowe własne inwestycje.

Źródło: www.polskatimes.com

Wielkie państwowe firmy będą budować domy

Wielkie państwowe firmy będą budować domy
Od firm o państwowym rodowodzie - PKP, Poczta Polska czy PEKAES - już niedługo będzie można kupić mieszkania. A ich głównym atutem są tysiące hektarów ziemi w całym kraju, której są właścicielami.

Pierwsza w historii inwestycja mieszkaniowa PEKAES-u powstanie w Warszawie. W wybudowanej wieży i przyległych do niej budynkach będzie 600 luksusowych apartamentów, nawet lokale o wielkości 300 mkw. Firma chce, aby sprzęt do budowy wjechał na plac już latem 2008 roku. Plany budowy ma też PKP, która chce na ogromnej 24-hektarowej działce na warszawskiej Woli wybudować drugą Marinę Mokotów. Marina to jest jeden z najbardziej prestiżowych i największych kompleksów mieszkaniowych w Warszawie. PKP szykuje się również do wspólnej inwestycji budowlanej z PKO (PKP da grunt, a PKO wyłoży pieniądze).
 
Poczta Polska, PKP i inne firmy ruszają z planami deweloperskimi, bo potrzebują pieniędzy, aby podratować swój budżet lub po prostu chcą zarobić na nowe własne inwestycje.

Źródło: www.polskatimes.com

Bezcenne widoki zza okna

Bezcenne widoki zza okna
Najbardziej komfortowy, najdroższy i w najlepszym miejscu luksusowy apartament to towar wyjątkowy ca całym świecie. Ekskluzywne apartamenty dla specjalnego klienta na międzynarodowym rynku nie podlegają wahaniom koniunktury. W Polsce, to dopiero początek mody na ekskluzywne apartamenty, chociaż cena w Warszawie nie odbiega od światowego pułapu. Oto przykład najdroższych lokalizacji.

1. Obok Parku Kellera – ok. 40 tys. zł za mkw.
Apartamenty w sąsiedztwie parku na starym Żoliborzu, w czteropiętrowym kameralnym budynku obłożonym piaskowcem i czarnym granitem kosztują od 24 tys. zł za mkw. do ponad 40 tys. zł za mkw. z wykończonym wnętrzem. Najdroższy ma ponad 150 mkw - tarasem i własnym ogrodem zimowym oraz widokiem na Park Kellera — kosztuje ponad 5 mln zł.

2. Przy Pałacu Prezydenckim – ok. 31 tys. zł za mkw.
Mieszkania w przedwojennej kamienicy na Krakowskim Przedmieściu w pobliżu Pałacu Prezydenckiego wyceniono na kwotę ponad 31 tys. zł za mkw.

3. Okna na Pałac Kultury - od 26 tys. zł za mkw.

Luksusowy wieżowiec, który wyrośnie w sercu Warszawy, w pobliżu Pałacu Kultury, pomieści 251 ekskluzywnych apartamentów rozpoczynających się od ceny blisko 27 tys. zł za mkw. W cenie kompletne wykończenie, począwszy od łazienkowej armatury na pełnym wyposażeniu kuchni kończąc.

4. W Śródmieściu - od 25 tys. zł za mkw.
 
W śródmieściu, przy ul. Mokotowskiej powstał luksusowy apartamentowiec firmy Orco. Budynek składa się z 14 ekskluzywnych apartamentów o     wysokości ponad 3 m, największy ma 240 mkw. Powierzchni.

5. Na Starówce - od 23 tys. zł za mkw.

Jeśli chodzi o mieszkania (nie apartamenty) to te najdroższe są na warszawskiej Starówce. Cena wywoławcza za dwupokojowy lokal o powierzchni ok. 40 mkw. na Rynku Starego Miasta sięga około jednego miliona zł.

6. W pobliżu Wawelu - od 23 tys. zł za mkw.

W Krakowie najdroższe dzielnice to Stare Miasto i Kazimierz, gdzie stawki dochodzą do 25 tys. zł za mkw. – ale takie położenie i widoki są bezcenne.

7. Nad Zatoką Gdańską - od 20 tys. zł za mkw.
Nad morzem jedno z najdroższym miejsc to wieżowiec Sea Tower, z którego rozpościera się widok na Zatokę Gdańską, Półwysep Helski, Sopot i Gdańsk. Ceny – od 20 tys. zł za mkw., a standard i użyte materiały są najwyższej jakości.

Źródło: puls biznesu

Bezcenne widoki zza okna

Bezcenne widoki zza okna
Najbardziej komfortowy, najdroższy i w najlepszym miejscu luksusowy apartament to towar wyjątkowy ca całym świecie. Ekskluzywne apartamenty dla specjalnego klienta na międzynarodowym rynku nie podlegają wahaniom koniunktury. W Polsce, to dopiero początek mody na ekskluzywne apartamenty, chociaż cena w Warszawie nie odbiega od światowego pułapu. Oto przykład najdroższych lokalizacji.

1. Obok Parku Kellera – ok. 40 tys. zł za mkw.
Apartamenty w sąsiedztwie parku na starym Żoliborzu, w czteropiętrowym kameralnym budynku obłożonym piaskowcem i czarnym granitem kosztują od 24 tys. zł za mkw. do ponad 40 tys. zł za mkw. z wykończonym wnętrzem. Najdroższy ma ponad 150 mkw - tarasem i własnym ogrodem zimowym oraz widokiem na Park Kellera — kosztuje ponad 5 mln zł.

2. Przy Pałacu Prezydenckim – ok. 31 tys. zł za mkw.
Mieszkania w przedwojennej kamienicy na Krakowskim Przedmieściu w pobliżu Pałacu Prezydenckiego wyceniono na kwotę ponad 31 tys. zł za mkw.

3. Okna na Pałac Kultury - od 26 tys. zł za mkw.

Luksusowy wieżowiec, który wyrośnie w sercu Warszawy, w pobliżu Pałacu Kultury, pomieści 251 ekskluzywnych apartamentów rozpoczynających się od ceny blisko 27 tys. zł za mkw. W cenie kompletne wykończenie, począwszy od łazienkowej armatury na pełnym wyposażeniu kuchni kończąc.

4. W Śródmieściu - od 25 tys. zł za mkw.
 
W śródmieściu, przy ul. Mokotowskiej powstał luksusowy apartamentowiec firmy Orco. Budynek składa się z 14 ekskluzywnych apartamentów o     wysokości ponad 3 m, największy ma 240 mkw. Powierzchni.

5. Na Starówce - od 23 tys. zł za mkw.

Jeśli chodzi o mieszkania (nie apartamenty) to te najdroższe są na warszawskiej Starówce. Cena wywoławcza za dwupokojowy lokal o powierzchni ok. 40 mkw. na Rynku Starego Miasta sięga około jednego miliona zł.

6. W pobliżu Wawelu - od 23 tys. zł za mkw.

W Krakowie najdroższe dzielnice to Stare Miasto i Kazimierz, gdzie stawki dochodzą do 25 tys. zł za mkw. – ale takie położenie i widoki są bezcenne.

7. Nad Zatoką Gdańską - od 20 tys. zł za mkw.
Nad morzem jedno z najdroższym miejsc to wieżowiec Sea Tower, z którego rozpościera się widok na Zatokę Gdańską, Półwysep Helski, Sopot i Gdańsk. Ceny – od 20 tys. zł za mkw., a standard i użyte materiały są najwyższej jakości.

Źródło: puls biznesu

Inwestycyjne szaleństwo Dubaju niepokoi Agencje ratingowe

Inwestycyjne szaleństwo Dubaju niepokoi Agencje ratingowe
Agencje ratingowe są podmiotami prowadzącymi działalność analityczną, polegającą na ocenie sytuacji ekonomiczno-finansowej podmiotów działających na danym rynku. Na tej podstawie wydają tzw. noty ratingowe, informujące inwestorów, klientów, kontrahentów i konkurentów o bezpieczeństwie inwestycji. Agencje ratingowe badające sytuację w Dubaju domagają się informacji, na ile rozsądna jest polityka rządu, który wydaje pieniądze na prawo i lewo, powodując w ten sposób zadłużenie.

Dubaj jest jednym z siedmiu emiratów wchodzących w skład Zjednoczonych Emiratów Arabskich, podobnie jak inne bliskowschodnie rządy popadł w inwestycyjne szaleństwo. Zadłużenie w Dubaju jest czterokrotnie wyższe niż średnia w innych częściach Zatoki Preskiej. Z publicznych dokumentów rządowych trudno odtworzyć prawdziwą sytuację finansową, ponieważ ich przejrzystość nie jest mocną stroną. Analitycy z Moody’s Investors Service, Fitach Rating i Standard & Poor’s Rating Service przyznają ratingi kredytowe wielu z wspieranych przez rząd firmom i teraz zaczynają się domagać od emiratu więcej informacji, ponieważ wychodzą z założenia, że państwo wesprze te podmioty, w przypadku gdyby popadły one w tarapaty.

Inwestycyjne szaleństwo Dubaju niepokoi Agencje ratingowe

Inwestycyjne szaleństwo Dubaju niepokoi Agencje ratingowe
Agencje ratingowe są podmiotami prowadzącymi działalność analityczną, polegającą na ocenie sytuacji ekonomiczno-finansowej podmiotów działających na danym rynku. Na tej podstawie wydają tzw. noty ratingowe, informujące inwestorów, klientów, kontrahentów i konkurentów o bezpieczeństwie inwestycji. Agencje ratingowe badające sytuację w Dubaju domagają się informacji, na ile rozsądna jest polityka rządu, który wydaje pieniądze na prawo i lewo, powodując w ten sposób zadłużenie.

Dubaj jest jednym z siedmiu emiratów wchodzących w skład Zjednoczonych Emiratów Arabskich, podobnie jak inne bliskowschodnie rządy popadł w inwestycyjne szaleństwo. Zadłużenie w Dubaju jest czterokrotnie wyższe niż średnia w innych częściach Zatoki Preskiej. Z publicznych dokumentów rządowych trudno odtworzyć prawdziwą sytuację finansową, ponieważ ich przejrzystość nie jest mocną stroną. Analitycy z Moody’s Investors Service, Fitach Rating i Standard & Poor’s Rating Service przyznają ratingi kredytowe wielu z wspieranych przez rząd firmom i teraz zaczynają się domagać od emiratu więcej informacji, ponieważ wychodzą z założenia, że państwo wesprze te podmioty, w przypadku gdyby popadły one w tarapaty.

Hipoteka odwrócona - renta od banku

Hipoteka odwrócona - renta od banku
Odwrócona hipoteka (reverse mortgage) polega na tym, że osoba, która chce mieć dodatkowy dochód, może zapisać posiadaną nieruchomość bankowi, który w zamian będzie wypłacał jej dożywotnią rentę. Zarówno wysokość renty, jak i moment rozpoczęcia wypłat zależy od wartości nieruchomości oraz indywidualnych ustaleń z bankiem. Do wprowadzenia takiego produktu szykują się już banki i towarzystwa ubezpieczeniowe w Polsce.

W Polsce to absolutna nowość, natomiast w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych usługa ta - funkcjonująca pod nazwą reverse mortgage - już od dawna jest popularna. Sama procedura zawarcia umowy odwróconej hipoteki nie będzie skomplikowana. Wystarczy, że osoba, która chce mieć dodatkowe źródło dochodów, ma własne mieszkanie. Musi tylko podpisać umowę z bankiem lub towarzystwem ubezpieczeniowym, zgodnie z którą lokal po jej śmierci stanie się własnością firmy. Ponieważ polskie banki nie mają jeszcze gotowego produktu wstępne szacunki wypłat określa się następująco: jeśli właściciel mieszkania ma 60 lat, a jego nieruchomość wyceniono na 400 tys. zł, to może do końca życia otrzymywać 1,3 - 1,7 tys. zł miesięcznie. Wysokość transakcji to zwykle 40 – 60 proc. bieżącej wartości nieruchomości. Według zasad obowiązujących w USA, kwota uzyskana za mieszkanie w ten sposób wolna jest od podatku dochodowego - nie jest brana pod uwagę w dokumentach stwierdzających wysokość miesięcznych dochodów. Tamtejsze banki i towarzystwa ubezpieczeniowe wymagają, by stan techniczny nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie kredytu nie pogorszył się w czasie trwania umowy.

Hipoteka odwrócona - renta od banku

Hipoteka odwrócona - renta od banku
Odwrócona hipoteka (reverse mortgage) polega na tym, że osoba, która chce mieć dodatkowy dochód, może zapisać posiadaną nieruchomość bankowi, który w zamian będzie wypłacał jej dożywotnią rentę. Zarówno wysokość renty, jak i moment rozpoczęcia wypłat zależy od wartości nieruchomości oraz indywidualnych ustaleń z bankiem. Do wprowadzenia takiego produktu szykują się już banki i towarzystwa ubezpieczeniowe w Polsce.

W Polsce to absolutna nowość, natomiast w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych usługa ta - funkcjonująca pod nazwą reverse mortgage - już od dawna jest popularna. Sama procedura zawarcia umowy odwróconej hipoteki nie będzie skomplikowana. Wystarczy, że osoba, która chce mieć dodatkowe źródło dochodów, ma własne mieszkanie. Musi tylko podpisać umowę z bankiem lub towarzystwem ubezpieczeniowym, zgodnie z którą lokal po jej śmierci stanie się własnością firmy. Ponieważ polskie banki nie mają jeszcze gotowego produktu wstępne szacunki wypłat określa się następująco: jeśli właściciel mieszkania ma 60 lat, a jego nieruchomość wyceniono na 400 tys. zł, to może do końca życia otrzymywać 1,3 - 1,7 tys. zł miesięcznie. Wysokość transakcji to zwykle 40 – 60 proc. bieżącej wartości nieruchomości. Według zasad obowiązujących w USA, kwota uzyskana za mieszkanie w ten sposób wolna jest od podatku dochodowego - nie jest brana pod uwagę w dokumentach stwierdzających wysokość miesięcznych dochodów. Tamtejsze banki i towarzystwa ubezpieczeniowe wymagają, by stan techniczny nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie kredytu nie pogorszył się w czasie trwania umowy.

Wysokościowe szaleństwo w stolicy nabiera tempa

Wysokościowe szaleństwo w stolicy nabiera tempa
Dziennikarze dotarli do kolejnego projektu wieżowca w Warszawie, który ma być wyższy od Pałacu Kultury - 250-metrowego kolosa zaprojektuje Zaha Hadid, jedna z największych gwiazd współczesnej architektury

Właściwie nie ma tygodnia w prasie, bez wiadomości o kolejnym wieżowcu w Warszawie. Firma Lilium, która na początku roku kupiła hotel Marriott, zapowiedziała, że chce zbudować obok coś wyjątkowego. Wieżowiec będzie miał 250 metrów wysokości i 70 pięter, a swoim kształtem będzie przypominał lilię - nazwa spółki po angielsku. Firma Lilium chciałaby zacząć prace budowlane pod koniec 2008 roku, a zakończyć w 2012 roku. Warszawa też byłaby zadowolona, gdyby setki tysięcy ludzi goszczących w stolicy w czasie Euro 2012 mogły podziwiać zrealizowany projekt jednej z największych gwiazd architektury. Architektka mieszka i pracuje w Londynie, w 1980 r. założyła własne biuro, które zatrudnia ponad 300 osób i ma oddziały w różnych częściach świata.

Wysokościowe szaleństwo w stolicy nabiera tempa

Wysokościowe szaleństwo w stolicy nabiera tempa
Dziennikarze dotarli do kolejnego projektu wieżowca w Warszawie, który ma być wyższy od Pałacu Kultury - 250-metrowego kolosa zaprojektuje Zaha Hadid, jedna z największych gwiazd współczesnej architektury

Właściwie nie ma tygodnia w prasie, bez wiadomości o kolejnym wieżowcu w Warszawie. Firma Lilium, która na początku roku kupiła hotel Marriott, zapowiedziała, że chce zbudować obok coś wyjątkowego. Wieżowiec będzie miał 250 metrów wysokości i 70 pięter, a swoim kształtem będzie przypominał lilię - nazwa spółki po angielsku. Firma Lilium chciałaby zacząć prace budowlane pod koniec 2008 roku, a zakończyć w 2012 roku. Warszawa też byłaby zadowolona, gdyby setki tysięcy ludzi goszczących w stolicy w czasie Euro 2012 mogły podziwiać zrealizowany projekt jednej z największych gwiazd architektury. Architektka mieszka i pracuje w Londynie, w 1980 r. założyła własne biuro, które zatrudnia ponad 300 osób i ma oddziały w różnych częściach świata.

Sprawdź najnowsze oferty w serwisie

Oceń nasz serwis

średnia ocen: 4,5

Ten serwis korzysta z mechanizmów cookies (ciasteczka)

| Polityka Cookies