Wysokie, wręcz afrykańskie temperatury to ostatnio w Polsce codzienność. Wielu z nas rezygnuje w tym czasie z wychodzenia z domu, jeśli oczywiście nie ma potrzeby. Warto przyjrzeć się sposobom chłodzenia mieszkania, tym nowoczesnym i tym mniej, aby choć na chwilę odczuć ulgę i trochę odpocząć od upałów. Jak skutecznie schłodzić nasze mieszkanie?
Oczywiście najprostszą, ale jednocześnie najdroższą opcją jest klimatyzacja. Aby zamontować klimatyzację w mieszkaniu, należy uprzednio uzyskać zgodę spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej. I jest to niestety warunek konieczny. W przeciwnym razie dość szybko dostaniemy pismo, które będzie nas wzywało do demontażu klimatyzatora. Dobrą wiadomością jest to, że postępowanie tego typu jest bezpłatne, a więc koszty związane z montażem klimatyzacji nie wzrastają.
Nieco inaczej przedstawia się sytuacja osób, które posiadają mieszkanie w nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków . Tutaj, prócz zgody spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej, potrzebna jest również zgoda konserwatora zabytków. I niestety, opłata w przypadku takiego wniosku wymagana jest w kwocie 82 zł. Nie ma też oczywiście pewności, że wniosek nie zostanie odrzucony, np. z powodu oszpecenia frontowej elewacji budynku. Na decyzję czekamy miesiąc, maksymalnie dwa, jeśli sprawa jest szczególnie zawiła.
Jeśli mamy już zgodę, to czas na wybór urządzenia. Wachlarz cenowy jest bardzo szeroki, najtańszy to wydatek rzędu 1 500 zł. Należy jednak pamiętać, że klimatyzacje z dolnej półki cenowej są bardziej awaryjne, zużywają więcej energii, a ich praca jest często bardziej hałaśliwa (na co początkowo przy zakupie nie zwracamy uwagi, ten element odkrywamy dopiero parę nocy później, kiedy klimatyzator nie daje nam spać). Koszt energii zużywanej przez klimatyzator wynosi około 600-700 zł przez trzy miesiące, zakładając, że klimatyzator pobiera 2,5 kWh, pracuje przez 6 godzin dziennie, a koszt 1 kWh wynosi 0,50 zł.
Warto rozważyć zakup droższego, ale praktycznie tańszego w eksploatacji klimatyzatora. Obliczenia specjalistów udowadniają, że urządzenia posiadające klasę energetyczną A, pozwalają znacząco obniżyć koszt zużywanej energii. Mniejsza awaryjność to również mniejsze koszty ewentualnych napraw. I w tej klasie przedział cenowy jest różny, zaczyna się od 4 000 zł i pnie się w górę.
Przy ewentualnym montażu klimatyzacji, należy pamiętać również o serwisie klimatyzatora. Minimum raz w roku powinno się przeprowadzić porządne czyszczenie i konserwację urządzenia, aby uniknąć w przyszłości nieprzyjemnych dolegliwości związanych z wdychaniem grzybów i pleśni, które zadomawiają się na wilgotnych powierzchniach klimatyzatorów. Koszt jednego serwisu to ok. 100 zł, a producenci zalecają zrobienie nawet ok. 2 serwisów rocznie, przy regularnej eksploatacji.
Jeśli jednak koszt związany z klimatyzowanym chłodzeniem jest dla nas zbyt wielki, należy pomyśleć o ewentualnych wiatrakach i wentylatorach. Zazwyczaj już przy pierwszych dniach upałów z półek sklepowych znikają wszelkiego rodzaju wiatraki, zatem z ich zakupem musimy się spieszyć. Aby uzyskać jak najlepsze efekty związane z chłodzeniem wiatrakami, należy ustawić urządzenie w kierunku...sufitu. Sprawna cyrkulacja powietrza w całym pomieszczeniu sprawi, że będziemy lepiej odczuwać chłód na skórze. Kierowanie podmuchu powietrza na twarz może się skończyć wyjątkowo nieprzyjemnymi wychłodzeniami prowadzącymi do przeziębień. Koszt zakupu przeciętnego wiatraka to ok. 50 zł.
Jeśli nie mamy chwilowo dostępu do takich dobrodziejstw techniki, warto posłużyć się pomysłami naszych babć. Poniższe sposoby z pewnością też zaciekawią osoby dbające o ekologię, bo żaden z nich nie wymaga użycia energii elektrycznej.
Sprawdzi się mokre prześcieradło przewieszone przez okno – nawilżone powietrze uprzyjemni przebywanie w mieszkaniu. Jeśli włożymy prześcieradło do lodówki na godzinę przed spaniem, wówczas upalna noc będzie dużo bardziej znośna.
Babcine mieszanki ziół, takich jak mięta pieprzowa, czy rozmaryn to świetna propozycja dla fanów aromaterapii. Te odświeżające zioła z pewnością orzeźwią nasze powietrze, jeśli wrzucimy świeże zioła lub olejki eteryczne do miski z wodą i postawimy w pomieszczeniu, w którym akurat przebywamy. Uczucie chłodu gwarantowane.
Dobry efekt daje też pryskanie roślin – odparowywana woda odczuwalnie schłodzi powietrze w naszym mieszkaniu. No i oczywiście na koniec warto wspomnieć o najważniejszym – nic tak nie sprawdza się, jak rolety i żaluzje, które zaciemniając pomieszczenie, nie przepuszczają do środka żaru. Pamiętajmy o regularnym wietrzeniu mieszkania, zwłaszcza wtedy, kiedy temperatura na zewnątrz jest niższa, czyli rano i wieczorem. Wywietrzone pomieszczenie, a co za tym idzie, chłodniejsze ściany dłużej nagrzewają się w ciągu dnia, dzięki czemu chłód w mieszkaniu jest dłużej odczuwalny, co z pewnością jest jednym z najlepszych sposobów radzenia sobie z upałem w mieszkaniach.
Katarzyna Surma, redaktor wgn.pl