Ankieta przeprowadzona w Londynie i Berlinie przez międzynarodową kancelarię prawną DLA Piper wśród 417 wyższego szczebla menedżerów europejskich hoteli, ujawniła słabe nastroje w branży i pogrzebała nadzieje na poprawę sytuacji w bieżącym roku.
Zaledwie 2 proc. respondentów przewiduje trwałą poprawę sytuacji rynkowej w tym roku, pomimo, że jeszcze rok temu aż 37% respondentów spodziewało się w 2010 roku silnych wzrostów. Owe gorsze od oczekiwanych wyniki potęgują obawy ponad połowy hotelarzy (55 proc.), że ceny noclegów wrócą do poziomów sprzed kryzysu dopiero po 2012 roku.
DLA Piper 2010 European Hospitality Outlook Report (raport nt. perspektyw europejskiego hotelarstwa), zaprezentowany w marcu na Międzynarodowym Forum Inwestycji Hotelarskich, pokazał również umiarkowane perspektywy w zakresie nowych inwestycji budowlanych, które podczas recesji uległy radykalnym ograniczeniom.
I tak, 36 proc. respondentów spodziewa się wzrostu liczby nowych inwestycji, 32 proc. z kolei przewiduje ich spadek. Według oczekiwań 80 proc. ankietowanych duże sieci hotelowe będą dalej koncentrować się na przekształcaniu mniejszych, zaś dwie trzecie badanych (66 proc.) spodziewa się, że duże sieci w 2010 r. zwiększą swój udział w rynku.
Natomiast Krzysztof Wiater, partner zarządzający polskiego biura kancelarii DLA Piper, powiedział : „W kontekście prezentowanego raportu, warto zwrócić uwagę, że Polski rynek hotelarski, w porównaniu z globalnym, patrzy w przyszłość z nieco większym optymizmem. Umiarkowany entuzjazm wywołują planowane w naszym kraju międzynarodowe imprezy, jak m.in. Euro 2012. Będą one stanowić istotny impuls dla sektora i przyczynią się zarówno do wzrostu liczby inwestycji jak i przychodów. Nie mniej jednak należy pamiętać, że nikt nie buduje strategii rozwoju w oparciu o jedno wydarzenie. Dlatego, również na polskim rynku będziemy obserwować trendy podobne do globalnych”.
źródło: Property Journal 4-5/2010