Choć mija właśnie pięć lat od mającego złą sławę zastoju na rynku nieruchomości, wciąż okazuje się, że popyt na domy jednorodzinne jest słabszy niż kiedykolwiek. Ostatnie statystyki pokazują, że w lutym ceny domów jednorodzinnych spadły o 3,3% w całym kraju. Pomimo zastoju na rynku domów jednorodzinnych, wydaje się, że ma miejsce wzrost popytu na najem mieszkań, głównie w celach inwestycyjnych, nabywanych jako część portfeli funduszy emerytalnych lub w ramach innych planów zakupowych. Wydaje się to być dobrym posunięciem, ponieważ ceny mieszkań będą spadać, podczas gdy oprocentowanie kredytów hipotecznych znajduje się na rekordowo niskim poziomie. Przez cały czas da się jednak zaobserwować wysokie oprocentowanie dochodów z najmu mieszkań.
 
Najem mieszkań staje się bardzo atrakcyjnym aktywem, jakoże stawki czynszu w kraju wynoszą teraz średnio 991 USD, a mają wzrosnąć do około 1025 USD do roku 2012. Ponadto, obserwuje się spadek udziału pustostanów, co jest oznaką, że popyt na najem nieruchomości powinien pozostać silny przez kilka lat. Warunki rynkowe, takie jak krach mieszkaniowy oraz trudny rynek pracy zniechęcają niektórych uczestników rynku do zakupu nieruchomości, zwiększając tym samym popyt na ich najem czyli bezpieczną, krótkoterminową alternatywę do opcji posiadania domu.
 
Od 2008 roku statystyki potwierdzają, że w stosunku do około 2,9 miliona domów orzeczono przejęcie; co do kolejnych 5 milionów oczekuje się przejęcia do końca 2012 roku, co spowoduje, że byli właściciele będą szukać nieruchomości do najmu zanim odzyskają zdolność kredytową i będą w stanie ponownie uzyskać kredyt na kupno domu, co zwykle trwa około siedmiu lat. Na rynku nieruchomości zaobserwowano sprzedaż budynków wielorodzinnych po cenach rzędu 500 000 USD lub więcej, wzrost o 28% w pierwszym kwartale 2011 od 2010 roku. Natomiast wolumen USD wzrósł 44% do poziomu 11,2 mld USD.
 
Analitycy sugerują, że kwestią kluczową dla inwestorów, którzy chcą zainwestować swoje środki finansowe w nieruchomości jest znalezienie takiej nieruchomości, która wygeneruje poziom czynszu wystarczający do pokrycia kosztów operacyjnych związanych z nieruchomością. Twierdzą ponadto, że roczne wydatki, takie jak: podatek od nieruchomości, ubezpieczenie, zużycie wody, ciepła, koszty utrzymania i konserwacji mieszkania, jak również sporadyczne koszty napraw nie powinny "konsumować" więcej niż 40% rocznego dochodu z najmu nieruchomości. Z drugiej strony, nieruchomość inwestycyjna powinna generować co najmniej 6-procentowy zwrot z inwestycji pierwotnych środków pieniężnych w pierwszym roku od zakupu.
Największy zwrot z nieruchomości inwestycyjnej będzie do osiągnięcia po spłacie obciążenia hipotecznego i dla konserwatywnego inwestora - przyjmując 15-letni kredyt hipoteczny - ten dodatkowy dochód może być idealnym rozwiązaniem, który da oszczędności na emeryturę, zrównoważy rosnące koszty opieki zdrowotnej oraz pokryje wydatki na kształcenie dzieci.
 
Oczywiście są również inne, alternatywne rozwiązania dochodowe dla tych, którzy nie zdecydują się "podążać drogą" wynajmu nieruchomości. Zamknięte fundusze inwestycyjne specjalizujące się w nieruchomościach lub inwestycjach hipotecznych, powszechnie określane jako REIT (real estate investment trusts) przekazują co najmniej 90% podlegającego opodatkowania swojego dochodu akcjonariuszom poprzez wypłatę dywidendy. Fundusze REIT osiągają najlepsze wyniki w trakcie hossy na rynku najmu jak również w czasie trwania okresów inflacyjnych, przy czym w roku 2010 przeciętny REIT osiągnął zwrot rzędu 27,5%. Innym rozwiązaniem dla inwestorów jest przekazanie środków finansowych grupie zamkniętych funduszy inwestycyjnych, która z kolei nabywa duże nieruchomości (z których wiele boryka się z trudnościami finansowymi), a następnie trzyma je przez 5-10 lat w celu późniejszej sprzedaży z zyskiem. Standardowo wymagana jest minimalna inwestycja na poziomie 250 000 USD.
 
Z tymi alternatywnymi rozwiązaniami wiąże się taki problem, że nie oferują one dźwigni, zaś każda aprecjacja kapitału powiększa zwrot z tej inwestycji. Z tego też powodu zakup nieruchomości pod wynajem wciąż wydaje się najbardziej mądrą decyzją inwestycyjną, a rynek nieruchomości staje się coraz bardziej przyjaznym środowiskiem, w którym inwestycje w mieszkania stwarzają możliwość wygenerowania całkiem atrakcyjnej stopy zwrotu.
źródło: Property Journal  6-7/2011