W styczniu w biurach WGN liczba kupujących była o 22 % większaw porównaniu z grudniem 2010. Niewątpliwie, widać tu wpływ szykowanych przez Ministerstwo Infrastruktury zmian w programie „Rodzina na Swoim”. Projekt wyłączenia z dofinansowania mieszkań z rynku wtórnego, obniżenia limitu ceny za metr kwadratowy oraz wprowadzenia kryterium wieku (pomoc tylko osobom do 35 roku życia) mobilizuje do podejmowania szybszych decyzji o kupnie.
 
Pomimo większego popytu ceny transakcyjne nie rosną, a wręcz – w ciągu ostatniego kwartału 2010 – lekko spadły (2-4 %), ponieważ sprzedający zdają sobie sprawę, że po wprowadzeniu zmian w programie RnS czas sprzedaży może się wydłużyć, bo pula kupujących – zwłaszcza na rynku wtórnym – zostanie ograniczona. Trudno także byłoby uzyskać wyższą cenę, jeśli dodatkowo rośnie podaż nowych mieszkań.
 
Jak bowiem wynika z danych GUS w 2010 roku w całej Polsce oddano do użytku prawie 136 tysięcy mieszkań, w tym deweloperskich – 53 tysiące. Są to, co prawda, wyniki gorsze niż w 2009 roku – odpowiednio o 15% i 26%, ale za to wzrosła zdecydowanie, bo o 42% tj. do 63 tysięcy, liczba mieszkań, których budowę deweloperzy rozpoczęli. Otrzymali też więcej o 8% pozwoleń na budowę, tj. dla ponad 68 tysięcy mieszkań.
 
O popularności programu Rodzina na Swoim świadczy fakt, że tylko w styczniu br. skorzystało z niego 24% klientów WGN.
Ogółem struktura finansowania zakupu mieszkań przez klientów biur WGN od początku bieżącego roku wyglądała następująco:
- 92% – ze środków własnych i kredytu uzupełniającego lub tylko kredytu
- 8% – tylko ze środków własnych.
W styczniu największym popytem cieszyły się przede wszystkim mieszkania wybudowane po roku 1990, 2– i 3 – pokojowe, o powierzchni 45 – 54 mkw., w standardzie popularnym. Niskie natomiast było zainteresowania mieszkaniami 1 – pokojowymi, co jest potwierdzeniem trendu, występującego od kilku miesięcy, spadku popytu na kawalerki, jako mieszkania drogie, w przeliczeniu na 1 metr kwadratowy, w stosunku do oferowanego komfortu użytkowania.
 
Zdecydowana większość, bo 68% klientów deklarowało zakup mieszkania dwu- i więcej pokojowego, jako zaspokojenie własnych celów mieszkaniowych, natomiast dla 32% była to inwestycja – na wynajem lub do odsprzedaży po podniesieniu standardu. Natomiast w przypadku kawalerek, aż 95% transakcji to zakup inwestycyjny – do późniejszego wynajmu.
 
 
Średnie ceny transakcyjne mieszkań w największych miastach w Polsce, styczeń 2011, opracowanie WGN:
 
Warszawa        rynek pierwotny 8020 zł/mkw.             rynek wtórny  7600 zł/mkw.
Kraków            r.p.                      6800  zł/mkw,          r.wt.                 6180 zł/mkw.
Wrocław          r.p.                      6150 zł/mkw.           r.wt.                 5900 zł/mkw.
Poznań           r.p.                      5940  zł/mkw.          r.wt.                 5820 zł/mkw.
Trójmiasto       r.p.                      6350  zł/mkw.          r.wt.                 6130 zł/mkw.
Łódź               r.p.                      5420  zł/mkw.          r.wt.                 4920 zł/mkw.
 
Warto wziąć pod uwagę, że mieszkanie kupione na rynku pierwotnym w stanie deweloperskim wymaga dodatkowych nakładów w wysokości około 19% na niezbędne prace wykończeniowe.
 
Podobnie, jak w całym ubiegłym roku, duże znaczenie przy ostatecznej decyzji zakupu miało kryterium niskiej ceny. Dlatego też wzrosło zainteresowanie mieszkaniami w blokach z wielkiej płyty, pod warunkiem dobrego ich standardu i dobrej lokalizacji. Z tych samych powodów utrzymało się duże zainteresowanie mieszkaniami w peryferyjnych osiedlach, gdzie średnie ceny są niższe. Przy wyborze konkretnej lokalizacji ważne jest szybkie połączenie z centrum, zarówno transportem publicznym, jak i indywidualnym samochodowym.
Małgorzata Battek
źródło: Property Journal    2-3/2011