W USA przez ostatnie trzy lata prognozy strategów publikowane w sierpniu potwierdzały się, a S&P500 rósł średnio do końca grudnia o 11 proc.

Biorąc pod uwagę brak wzrostu zysków i gospodarki, nie wydaje się aby rynek akcji jeszcze mógł wzrosnąć. Nadchodzą wybory i pojawiają się pytania o politykę pieniężną w USA.

Amerykański rynek nieruchomości mieszkaniowych ma najgorsze za sobą, cena benzyny jest niższa niż na początku roku i 90 proc. ludzi w kraju ma pracę.  Sytuacja w Europie poprawia się – to są optymistyczne perspektywy.

W ostatniej dekadzie S&P500 rósł średnio o 3 proc. rocznie. W ubiegłym roku jego wartość zmieniła się minimalnie, w 2010 roku rósł o 13 proc., a rok wcześniej o 23 proc. Od 1992 roku indeks rósł średnio o 7,4 proc. rocznie.