W ostatnim czasie słyszymy o coraz niższych ratingach polskich banków. Zaczęło się od agencji Moody’s, który na dodatek zagroził obniżeniem ratingu dla Pekao SA. Zdaniem agencji żaden z największych polskich banków pod względem sumy bilansowej nie powinien otrzymać wyższej oceny niż C-, w skali od A do E.

Ale czy to znaczy, ze powinniśmy się martwić o nasze oszczędności złożone w bankach?

Wydaje się, że obecnie te ostrzeżenia nie mają podstaw. Nie znajdujemy bowiem potwierdzenia słabnącej kondycji naszych banków w ich wynikach finansowych. Trzynaście z nich uwzględnionych w zestawieniu Money.pl w trzecim kwartale 2011 roku zarobiło niemal o jedną czwartą więcej niż przed rokiem.