W ostatnich dniach Eurostat opublikował dane statystyczne na temat średnich cen nieruchomości mieszkaniowych w większości krajów Unii Europejskiej. Indeks Eurostatu uwzględnia zmiany cen transakcyjnych różnorodnych nieruchomości mieszkaniowych tj. mieszkań, domów wolno stojących, szeregowych oraz bliźniaczych. Wyliczenia indeksu dokonywane są w oparciu o wszystkie transakcje zawarte w danym kraju bez względu na cel transakcji, ale z wykluczeniem tych, które nie spełniają przesłanek transakcji rynkowej. Jak wynika z danych Eurostatu, w większości krajów Wspólnoty nieruchomości mieszkaniowe tanieją. Najgorsza sytuacja charakteryzuje Półwysep Iberyjski, gdzie wysoka nadpodaż na rynku nieruchomości zbiegła się w czasie z poważnym kryzysem gospodarczym. Gwałtowne wzrosty bezrobocia i cięcia w wydatkach socjalnych zdusiły popyt krajowy. Zagraniczny popyt spekulacyjny i inwestycyjny zakończył się wtedy, gdy skończyły się wzrosty cen nieruchomości wakacyjnych w regionach atrakcyjnych turystycznie. Z danych Eurostatu wynika, że z kryzysem na rynku nieruchomości wciąż boryka się Irlandia, która przynajmniej gospodarczo wychodzi na prostą. Średnia cena nieruchomości mieszkaniowych w Irlandii spadła w ostatnim roku o 9,7 proc. Zaskakującym wydaje się być podobnej wielkości spadek cen w Holandii, która charakteryzuje się raczej stabilnym rynkiem nieruchomości. Jeśli chodzi o gospodarkę, to dotychczas kraj ten był wzorem dyscypliny budżetowej. Tymczasem w 2012 r. Holandia wpadła w recesję i zakończyła rok ze spadkiem PKB o około 0,3 proc.
Średni spadek ceny transakcyjnej liczony dla Unii Europejskiej wyniósł 1,9 proc., natomiast dla strefy euro 2,5 proc. Wśród nielicznych państw, w których odnotowano wzrost cen znalazły się: Estonia, Luksemburg, Finlandia, Wielka Brytania, Szwecja, Malta oraz Litwa. Niestety Eurostatowi nie udało się pozyskać wiarygodnych i przede wszystkim porównywalnych danych ze wszystkich krajów Unii. Do tych krajów należała m.in. Polska.