Zaoszczędzone pieniądze mają pójść na wypłaty dla nauczycieli. Władze Lublina przedstawiły projekt zmian w budżecie. Największe dotyczą przesunięcia pieniędzy na inwestycje z obecnego na przyszły rok. „To normalne działanie. Przyglądamy się, skąd można przesunąć pieniądze oraz gdzie ich brakuje” - wyjaśnia Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta. Prezydent Krzysztof Żuk postanowił przesunąć sporą część pieniędzy przeznaczonych na budowę miejskiego stadionu przy ul. Krochmalnej na przyszły rok. To wynik opóźnień w kompletowaniu dokumentacji potrzebnej do rozpoczęcia budowy. Według początkowych założeń stadion miał być gotowy w 2013 r. Teraz realny termin to jesień 2014 r. W tym roku zaczną się tylko prace przygotowawcze. Sama konstrukcja ma się piąć w górę dopiero w przyszłym roku. Dlatego 3,5 mln zł skreślono z budżetu. Władze Lublina postanowiły też" wyciąć" prawie 25 mln zł planowanych na budowę przedłużenia al. Solidarności do obwodnicy Lublina. Jest to efekt oszczędności po przetargu - zwycięzca zaproponował, że zbuduje drogę o 120 mln zł taniej niż przewidywał to. Dodatkowo na przyszły rok przesunięto też pieniądze przewidziane na budowę ul. Głuskiej (5,9 mln zł), czy na budowę dróg w strefie ekonomicznej na Felinie (3,5 mln zł). Cięcia w budżecie są niezbędne, bo ratuszowi potrzebne są pieniądze na wypłaty dla nauczycieli. - Musimy zarezerwować pieniądze na wynagrodzenia dla pracowników oświaty. Mieliśmy bowiem dostać pieniądze z subwencji oświatowej, jednak mimo obietnic Ministerstwo Finansów nadal ich nie przekazało. A to dość duża kwota, bo aż 14 mln zł - kończy rzeczniczka prezydenta Żuka.