Premier Donald Tusk na konferencji po posiedzeniu rządu powiedział, że "weszliśmy na drogę konsolidacji, ścieśniania, oszczędzania, tak aby osiągnąć bezpieczny dla Polski próg deficytu i długu publicznego", ale "inaczej niż w wielu innych krajach, ta konsolidacja budżetu nie dotyka bezpośrednio kieszeni ludzi". Dodał też, że "najbardziej twardą decyzją, jeśli chodzi o wynagrodzenia, jest kolejny rok bez podwyżek dla pracowników administracji”. Projekt zakłada zwiększenie wydatków na edukację i naukę. Według słów premiera: "Chcemy mimo kryzysu zwiększyć i to wydatnie środki na to, co jest najbardziej prorozwojowe, a wiec na naukę. W roku 2012 zwiększymy nakłady o 9 proc. w porównaniu do roku 2011. To dużo pieniędzy. Ciągle za mało, żebyśmy się mogli tym szczycić w porównaniu do najbardziej rozwiniętych państw".