Przedstawiciele kartelu producentów  ropy naftowej OPEC podają corazwyższe prognozy wzrostu cen.

Kryzys egipski ma już swoje odbicie w cenach, chodzi o przeniesienie się rewolucji w Egipcie na inne kraje regionu. Stąd geopolityczna cena ropy. Dopóki na rynkach będzie zasiane ziarno niepewności, dopóty ropa nie będzie taniała, wszystko wręcz wskazuje, ze ceny będą nadal szły w górę komentuje Christopher Bellew z Bache Commodities Limited.

Dotąd kryzys egipski nie wpłynął na rynek paliwowy w Polsce i choć na światowych giełdach ropa sięgnęła prawie 104 dol. za baryłkę, to pod koniec minionego tygodnia średnie ceny paliwa na polskich stacjach były niższe niż pod koniec stycznia.

Ta korzystna dla polskich kierowców sytuacja może się zmienić, gdyby faktycznie notowania ropy osiągnęły poziom, przed którym ostrzegają eksperci – czyli np. 120 dol. za baryłkę.

 

 

Źródło "Onet.pl"