Najlepszym sposobem jest nieznaczne przearanżowanie mieszkania. Niezależnie od tego, czy w związku z rychłym pojawieniem się potomka planujemy zakup innego mieszkania w niedalekiej przyszłości, musimy liczyć się z tym, że natychmiastowe zmiany są konieczne.

Przykład urządzenia mieszkania opiszemy na podstawie mieszkania dwupokojowego o powierzchni około 40 metrów kwadratowych.
Jak wygląda zazwyczaj mieszkanie dwupokojowe o takim metrażu? Często nie jest rozkładowe. Oznacza to, że aby dostać się do sąsiedniego pokoju, musimy najpierw przejść przez ten pierwszy. Jest to szczególnie kłopotliwa sytuacja, ponieważ nie mamy możliwości wydzielenia sypialni oraz pokoju dziecięcego. Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest przeniesienie się do salonu. W drugim pokoju moglibyśmy urządzić pokoik dziecięcy.
Dziecko w pierwszym roku życia nie potrzebuje tak naprawdę osobnej przestrzeni. Co więcej, i tak musimy liczyć się z koniecznością doglądania go w ciągu nocy. Jeśli więc nie chcemy rezygnować z posiadania osobnej sypialni oraz salonu, to możemy jedynie dostosować jedno z pomieszczeń do potrzeb noworodka.

Pamiętajmy, że przedmioty takie jak łóżeczko dziecięce albo szafka z przewijakiem zajmują stosunkowo dużo miejsca. Zwłaszcza, jeśli dysponujemy przestrzenią zaledwie 40 metrów kwadratowych.
Jeśli zdecydujemy się na ulokowanie dziecka w salonie, to postarajmy się wydzielić dla niego osobną przestrzeń. Sofę dla gości oraz stół najlepiej jest ulokować pod oknem. Rozwiązanie to jest o tyle praktyczne, że nie możemy w takim miejscu ustawiać łóżeczka dla dziecka. Byłoby ono bowiem narażone na przeciągi oraz silne światło słoneczne w lecie.
Łóżeczko dziecięce oraz ewentualnie szafkę na jego rzeczy możemy wówczas ustawić pod wolną ścianą. Aby oddzielić nieco salon od części dziecięcej, możemy postawić pomiędzy nimi duże, ozdobne rośliny. Zasłaniałyby one nieco łóżeczko dziecięce i w przypadku odwiedzin gości również jemu zapewniały nieco prywatności.
Pamiętajmy, że możemy również aranżacyjnie zgrać meble dziecięce z salonowymi, np. w sposób zaprezentowany na poniższym zdjęciu.



Znacznie lepszym rozwiązaniem wydaje się być jednak ulokowanie malca w sypialni. W przypadku wizyty gości nikt nie będzie skrępowany, aby np. zbyt głośną rozmową nie obudzić dziecka. Zachowamy również pełną funkcjonalność salonu naszego mieszkania. Również w tym przypadku najlepiej będzie, jeśli swoje łóżko ustawimy pod oknem. Łóżeczko dziecięce możemy wówczas ustawić tuż obok. Wprawdzie pomieszczenie straci na przestronności, ale zyska na jeszcze większej funkcjonalności.

Jeśli chodzi o łazienkę, to powinniśmy wydzielić w niej miejsce na rzeczy malucha, jak np. wanienka czy środki higieniczne. Jeśli będziemy mieć w każdym pomieszczeniu przestrzenie wydzielone tylko dla dziecka, łatwiej będzie nam zajmować się jego codzienną pielęgnacją.
W późniejszym czasie, gdy dziecko będzie już raczkować, musimy pamiętać o zabezpieczeniu pomieszczeń, do których nie chcemy, aby wchodziło. Zasada ta dotyczy zwłaszcza kuchni. Znajdują się tam bowiem niebezpieczne przedmioty, jak choćby noże, które mogłyby wyrządzić krzywdę dziecku. Najlepszym rozwiązaniem jest zamontowanie niewielkiej, drewnianej bramki, która blokowałaby dziecku dostęp do tego pomieszczenia.



Zaraz po pojawieniu się dziecka na świecie nie będziemy tak naprawdę musieli dokonywać gruntownej reorganizacji mieszkania. W późniejszym czasie jego aranżacja przyjdzie naturalnie, będziemy bowiem sami widzieli, czego potrzebuje nasze dziecko, w którym pomieszczeniu czuje się dobrze, a do którego musimy ograniczyć jego dostęp. W późniejszym czasie konieczne będzie jednak wydzielenie mu prywatnej przestrzeni. Wówczas będziemy musieli podjąć decyzję, czy rezygnujemy z jednego pomieszczenia, w tym przypadku salonu, nadając mu funkcję sypialni w ciągu nocy, a salonu za dnia, czy wolimy poszukać większego mieszkania, w którym funkcjonalność poszczególnych pomieszczeń zostałaby w pełni zachowana.

Agnieszka Kuśnierek
Specjalista działu Architekt poleca