Od kilku już lat bardzo modne są wnętrza w industrialnym stylu, inspirowane mieszkaniami powstałymi w rewitalizowanych starych budynkach poprzemysłowych. Trend ten przyszedł z zachodu i zadomowił się w naszym kraju na dobre, zdobywając serca zwłaszcza młodszej części społeczeństwa. W konsekwencji, w większości pism wnętrzarskich, a także w sklepach meblowych i z materiałami do wykańczania wnętrz można znaleźć wiele aranżacji inspirowanych stylem loft.

Elementy wnętrza charakterystyczne dla autentycznych loftów: duże przestrzenie typu open space, w których poszczególne funkcje przenikają się płynnie, współistnienie obok siebie materiałów wykończeniowych tradycyjnych oraz surowych takich, jak beton, metal (stal, mosiądz, miedź), kamień, cegła, drewno,wysokie sufity - często odzwierciedlają pierwotną wysokość hali fabrycznej, duże powierzchnie okien, często w stalowych ramach z drobnym podziałem, niskie parapety, wykorzystanie dodatkowych przestrzeni takich, jak wewnętrzne dziedzińce, studnie doświetlające, tarasy na dachu,widoczne elementy konstrukcyjne, jak stalowe słupy, podciągi, belki, oraz instalacje wodociągowe, wentylacyjne, grzewcze itp. Jeśli w mieszkaniu brak takich elementów - nie przejmujmy się, wciąż jest szansa na urządzenie się w industrialnym stylu. Wystarczy, że zadbamy o klika podstawowych elementów.

Kolory: na ścianach, w dodatkach i tkaninach świetnie sprawdzi się biel, czerń, szarości w rożnych odcieniach, a także kolory natury, ziemi i lasu: ceglany, bordowy, terakotowy, ciemna zieleń, stalowoniebieski itp. Raczej unika się pasteli.

Ściany: najczęściej betonowe - z widocznym wzorem szalunku, lub ceglane, nie otynkowane. Obecnie efekt taki można uzyskać za pomocą specjalnych farb lub tynków, imitujących w swej strukturze beton. Dostępne są też panele ścienne i płyty z betonu architektonicznego. 

Jeśli mieszkanie nie znajduje się w budynku z cegły, gdzie wystarczy zbić tynk, można użyć specjalnych cegieł licówek, naklejanych na ścianę. W sprzedaży można również znaleźć autentyczną cegłę rozbiórkową, ciętą na cienkie płytki.
Jednak najszybciej i najtaniej efekt osiągnie się za pomocą tapety z odpowiednim wzorem. Wygląda to całkiem ciekawie, a obecnie jest duży wybór wzorów, więc finalny efekt może być całkiem zadowalający.

Podłogi: wylewka betonowa lub beton dekoracyjny, podłoga z desek drewnianych albo bardzo wytrzymały, a jednocześnie niedrogi parkiet przemysłowy. Można też wykorzystać płyty ceramiczne podłogowe imitujących beton lub kamień. Podłogę warto dobrać w zależności od funkcji pomieszczenia, pamiętając o tym, że nie każdy materiał daje odpowiedni komfort cieplny dla stóp. Może przy okazji warto rozważyć ogrzewanie podłogowe?

Meble: styl industrialny tak naprawdę pozostawia dużą dowolność w doborze mebli. Doskonale sprawdzą się oczywiście meble z odzysku, z targu staroci, im bardziej sfatygowane, tym bardziej autentyczne. Także metalowe elementy czy surowe drewno. Często meble powstałe z elementów z odzysku, jak palety, drewniane skrzynki. Typowy przykład to metalowe szafki ze szkolnej szatni, kanapa z palet czy metalowy, druciany kosz przerobiony na klosz do lampy albo na stolik kawowy. W jadalni idealnie sprawdzi się stół warsztatowy z surowym, drewnianym blatem. Jednak odpowiednio dobrane, nowoczesne i proste w formie meble również dobrze będą się prezentować w loftowym wnętrzu.

Oświetlenie: obecnie lamp stojących i wiszących w stylu industrialnym jest naprawdę ogromny wybór. Dostępne są lampy w metalowych kagańcach, żarówki wiszące na kablu, klosze betonowe, stalowe itp.

Dekoracje: raczej skromnie i minimalistyczne, gdyż w loftowym wnętrzu jest już dużo faktur i kolorów. Surowy beton lub cegła, widoczne instalacje i elementy konstrukcyjne są dekoracją same w sobie. Dobrze sprawdzi się prosty szklany albo betonowy wazon, tkaniny z naturalnych włókien w stonowanych barwach. Ciekawym uzupełnieniem będą sprzęty stylizowane na retro, np. w kuchni - lodówka, piekarnik czy toster.
Hasła przewodnie dla stylu industrialnego to: przestrzeń, surowość betonu, cegły, stali, patyna czasu, sprzęty z odzysku, stonowane kolory.

Paulina Michniak
Architekt