Luksusowy hotel, biura, sale wystawowe, centrum konferencyjne i sportowe lub tzw. lofty, czyli apartamenty mieszkalne w poprzemysłowych wnętrzach, mogą w przyszłości wypełnić wnętrze zabytkowej wieży górniczego szybu "Krystyna" w Bytomiu.
Na 200-hektarowym terenie wokół mają powstać m.in. domy i obiekty handlowe. Spoiwem całości ma być pole golfowe. Wsparcie dla projektu deklarują władze Bytomia, widząc w nim szansę na rozwój miasta.
Charakterystyczna, ceglana wieża "Krystyny" to perła modernistycznej architektury przemysłowej. Pochodzi z końca lat 20. ubiegłego wieku. Kształtem przypomina olbrzymi górniczy młot (tzw. pyrlik), bo jej szczyt jest szerszy od podstawy. Blisko dwa lata temu wieżę kupił prywatny inwestor. W piątek zaprezentowano cztery koncepcje jej zagospodarowania. Wybór jednej z nich ma nastąpić do połowy roku.
"Z dużą nadzieją i radością patrzymy na ten projekt. Cieszymy się, kibicujemy i oczywiście będziemy go wspierać. To szansa nie tylko na zrewitalizowanie kolejnego terenu poprzemysłowego po kopalni "Szombierki", ale także na rozwój miasta" - podkreślił prezydent Bytomia, Piotr Koj.
Przypomniał, że wieża "Krystyna" to obiekt unikatowy w skali europejskiej, położony zaledwie 400 m od dworca kolejowego w Bytomiu i ok. kilometr od centrum miasta. Samorządowcy przychylnie patrzą na pomysł stworzenia tam centrum hotelowo-kongresowego, które - jak mówił Koj - jest w Bytomiu bardzo potrzebne.
Widoczna z wielu punktów Bytomia i okolicznych miast wieża ma 57 metrów - tyle co 15-piętrowy wieżowiec. Jedna z koncepcji jej adaptacji zakłada wybudowanie obok drugiej, nowoczesnej wieży, która pomieści m.in. pięciogwiazdkowy hotel. Inny pomysł to budowa nowoczesnego obiektu wewnątrz historycznego szybu. Różne koncepcje łączy m.in. wizja restauracji na szycie wieży, skąd można będzie podziwiać panoramę Śląska.
W zamyśle właściciela terenu, firmy Armada Development, "Krystyna" ma być znakiem rozpoznawczym nowej dzielnicy miasta, która ma powstać na 200-hektarowym, poprzemysłowym terenie na pograniczu Bytomia, Rudy Śląskiej i Świętochłowic. Do inwestora należy obecnie ok. 85 hektarów, pozostałą część zamierza kupić od samorządu i górniczych spółek.
- Zakładamy, że ok. 20 proc. terenu, w pobliżu ulicy Zabrzańskiej, będzie przeznaczone na cele komercyjne, ok. 30 proc. zajmie jedno- i wielorodzinne budownictwo mieszkaniowe, a ok. 50 proc. - tereny rekreacyjne, w tym pełnowymiarowe pole golfowe, służące przede wszystkim podniesieniu atrakcyjności całego terenu - wyjaśnił prezes firmy Marek Mutke.
Według współwłaściciela spółki, znanego śląskiego biznesmena Michał Goliego, pole golfowe z 18 dołkami zajmie ok. 60 hektarów. Czas jego budowy ocenił na 7-8 lat. Najbliższe dwa lata będą poświęcone na przygotowanie planów i dokumentacji. Punktem wyjścia będzie plan zagospodarowania przestrzennego, nad którym samorządowcy, we współpracy z inwestorem, dopiero pracują.
Prace przy adaptacji "Krystyny" mogą zacząć się wcześniej. Inwestor stara się o środki z resortu kultury na dokumentację. Jeżeli okaże się, że Stadion Śląski w Chorzowie będzie jedną z aren piłkarskich mistrzostw Europy, ewentualny hotel w "Krystynie" oraz towarzyszące mu SPA mają być gotowe jeszcze przed Euro 2012.
Trwają też rozmowy z inwestorami zainteresowanymi budową w tym miejscu obiektów handlowych i usługowych. Jak powiedział Mutke, dwie umowy w tej sprawie są już podpisane, a dwie kolejne w trakcie negocjacji. Obiekty komercyjne mają być jednym z czynników przyciągających kolejnych inwestorów na tereny wokół "Krystyny".
- Pierwszym krokiem będzie wybór koncepcji. Potem musi powstać precyzyjny program, mający oparcie w dokumentacji i planie zagospodarowania przestrzennego. Taką kompletną wizję chcemy przedstawić firmom inwestującym w branżę hotelarską, lofty czy powierzchnie biurowe. Sami jako firma nie będziemy inwestorem tego obiektu - wyjaśnił Goli.
Zastrzegł, że projekt ma charakter wieloletni, a jego koszty będą zależeć od tego, co ostatecznie tam powstanie. - Wszystko zależy od popytu, który obecnie badamy - powiedział Goli. Przyznał, że prace nad biznesplanem części mieszkaniowej są obecnie zawieszone z powodu kryzysu w branży deweloperskiej.
Właścicielami spółki Armada Development są: Michał Goli, którego spółka kupiła wieżę "Krystyna" i położone w pobliżu tereny, oraz wrocławska spółka Toya (dostawca m.in. elektronarzędzi), która m.in. tworzy osiedle i pole golfowe pod Wrocławiem. Goli, znany na Śląsku głównie jako diler samochodów, kupił "Krystynę" w 2007 roku za ok. 2,8 mln zł. W ubiegłym roku spółka dokupiła ponad 70 ha poprzemysłowych terenów za ponad 23 mln zł.
źródło informacji: PAP
interia.pl/Piątek, 27 lutego (14:57)